Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
ZAMKNIJ X

Mitologia - Religia starożytnej Grecji

Początkowo mieszkańcy starożytnej Grecji wyznawali fetyszyzm. Była to najstarsza forma religii, która polegała na oddawaniu czci przedmiotom martwym uważanych za siedlisko dobrych i złych duchów: starym, ogromnym i pięknym drzewom, grubym kolcom i kijom, głazom, nieociosanym palom i meteorytom, które – spadając z nieba – były czymś niezwykłym i niepojętym. Zwierzęta ceniono za ich przebiegłość i zwinność (łasica w Tebach, mrówka – w Tesalii, owca – na wyspie Samos, wilk w Delfach; wyobrażano sobie również bogów jako zwierzęta, np. Dionizos – byk, lub części ich ciała zastępowano zwierzętami – np. Demeter z łbem końskim w Arkadii). Fetyszyzm związany jest z odbiorem przez Greków świata przyrody jako terenu działania tajemniczych sił wpływających na życie człowieka. Takie pojmowanie bóstw sprawiało, że było ich bardzo wiele, niektóre były wariantami tego samego wyobrażenia. Nadawano im imiona i czczono według odpowiednich zaleceń, np. polewano kamień oliwą i padano przed nim na kolana. W położonych obok wioski wyjątkowych głazach lub drzewach, jej mieszkańcy widzieli swojego opiekuna. Doszło do tego, że każde zjawisko lub czynność miały patronów. Grecy wierzyli również w istnienie złych mocy – demonów, przed którymi należało się bronić przy pomocy zabiegów magicznych, np. taniec, hałas, odpowiednia muzyka.

 

Dopiero później wykształcił się antropomorfizm, a więc bogowie przybierali postacie ludzkie. Byli jednak niezwykle piękni i przerastali urodą najpiękniejszych ludzi. Zdarzały się oczywiście wyjątki. Przykładem tego był Hefajstos, kaleki bóg ognia i kunsztu kowalskiego. Bogowie charakteryzowali się tymi samymi cechami, co ludzie. Byli zazdrośni, czego najlepszym przykładem był spór Ateny, Hery i Afrodyty o jabłko z napisem dla najpiękniejszej, które rzuciła bogini niezgody Eris. Byli zawistni i żądni władzy np. w micie o ,,narodzinach świata" czytamy, że Kronos pożerał swoje dzieci, żeby nie utracić władzy. Nie możemy jednak mówić tylko o złych cechach, gdyż posiadali i te dobre. Byli wyrozumiali i wrażliwi np. Hades, uwalniając Eurydyce.

 

Jeżeli chodzi o stosunki między bogami i ludźmi, to były one rozmaite. Prawie każda wioska i miasto miało swoje główne bóstwo, któremu składało szczególną cześć, dziękując za wyświadczone łaski lub błagając o wybawienie z opresji. Grecy wznosili, więc sanktuaria, składali ofiary bogom, hojnie obdarowywali świątynie, organizowali wypełnione śpiewem oraz tańcem uroczystości religijne, brali udział w procesjach.

 

Bogowie nie darzyli ludzi miłością – poza tymi nielicznymi przypadkami, kiedy łączyli się z ziemskimi kochankami i płodzili pół bogów. Wspierali tych, którzy oddawali im cześć, i unikali czynienia wbrew ich woli. Jeśli ludzie zawinili, bogowie zsyłali na nich klęski: głód, trzęsienie ziemi, epidemie i klęski wojenne. Największą trudność sprawiało właśnie ludziom przewidywanie tego, co może urazić bogów. Na szczęście wymagania stawiane przez bóstwa były określone pewnymi normami moralnymi. Grecy wierzyli na przykład, że bogowie wymagają okazywania gościnności wobec obcych oraz zadbania o właściwy pochówek dla zmarłych krewnych, karzą natomiast ludzką arogancję i przemoc. Kiedy sprawy między ludźmi a bogami układały się źle, odpowiedzi na pytanie, co rozgniewało bogów, szukano w wyroczniach, snach, wróżbach i przepowiedniach jasnowidzów. Przyczyną boskiej niełaski mogło być zapomnienie o złożeniu ofiary, naruszenie świętości okręgu świątynnego, złamanie przysięgi czy umowy z innym człowiekiem.

 

Grecy wierzyli, że ich bogowie mają przyjemne życie. Niekiedy wprawdzie cierpią z powodu sporów i konfliktów między sobą lub smucą się niepowodzeniami ludzi, którym sprzyjają, zasadniczo jednak wiodą beztroski żywot nieśmiertelnych. Wyobrażano sobie, że dwunastu najważniejszych bogów zbiera się pod przewodnictwem Zeusa na ucztach na szczycie Olimpu, najwyższej góry w Grecji.

 

Najmniej czczonymi bogami byli władcy piekieł i podziemia, od których zależał los człowieka po śmierci. Byli nimi Hades i Tanatos. Najwięcej ludzkość zawdzięczała Atenie, ponieważ uczyła ona ludzi różnych rzemiosł i kształciła w naukach. Inną cenioną boginią była Demeter – bogini życia, urodzaju, która była patronką rolników, Eskulap pomagający przezwyciężać choroby, Westa – opiekunka ogniska domowego oraz Afrodyta, która uszczęśliwiała ludzi, dając im miłość. Niektóre z bóstw towarzyszyły człowiekowi w czasie zabaw i uczt. Był wśród nich Dionizos – bóg życia i winnej latorośli, uwielbiający nad wszystko rozrywki i wino. Poza nim należały do nich muzy: Euterpe zajmująca się liryką, Taleja – komedią, Melpomene – tragedią, Terpsychora – tańcem i Erato – muza pieśni miłosnej.

 

Aby nawiązać kontakt z konkretnym bóstwem, wierni modlili się doń, śpiewali hymny pochwalne ku jego czci i składali ofiary w jego świątyni. W świątyniach człowiek mógł czcić bóstwo i dziękować mu za dobrodziejstwa, ale także próbować je przebłagać, jeżeli doznał jakiegoś niepowodzenia, które uznał za dowód gniewu bożego. Ofiary prywatne składano w domu, w gronie domowników, do którego czasami dopuszczano także niewolników będących własnością rodziny. Ofiary publiczne składali kapłani i kapłanki, których w większości wypadków wybierano spośród ogółu obywateli i którzy, na co dzień byli zwykłymi członkami wspólnoty. Kapłani i kapłanki w Grecji byli zazwyczaj związani z jakąś świątynią czy innym miejscem kultu i nie starali się wpływać na politykę czy życie społeczne. Ich specyficzna wiedza sprowadzała się do tego, jak zgodnie z tradycją dokonać obrzędu ku czci danego bóstwa.

 

Starożytny Grek chcąc podziękować bogu lub przebłagać składał mu ofiary. Bywały one różne: od owoców, warzyw czy ciastek po duże zwierzęta. Grecy w okresie klasycznym składali w ofierze zwierzęta wartościowe, takie jak bydło, którego było w ich kraju bardzo niewiele. Chcieli w ten sposób okazać szacunek majestatowi bogów, zapewnić sobie powodzenie oraz dać symboliczny wyraz swojej dominacji nad światem zwierzęcym. Ofiarowywanie zwierząt było też okazją do zjedzenia jakże nieczęstego mięsnego posiłku.

 

Samo złożenie zwierzęcia w ofierze przebiegało według sztywnych zasad mających na celu zapewnienie czystości religijnej obrzędu. Skomplikowana procedura pokazuje jak poważnie i uroczyście traktowali Grecy składanie ofiary. Obrzędu dokonywano na ołtarzu usytuowanym przed świątynią. Na ofiarę przeznaczano tylko zwierzęta udomowione i bez skazy. Ozdobione wieńcami zwierzę skłaniano, aby podeszło do ołtarza, jak gdyby z własnej woli. Zgromadzony wokół tłum musiał zachowywać zupełną ciszę tak, aby nie padły żadne uwagi zakłócające powagę chwili. Sprawujący ofiarę skrapiał wodą łeb zwierzęcia, które wstrząsając nim, wydawało się przyzwalać na swoją śmierć. Po umyciu rąk ofiarnik sypał krupy jęczmienne w ogień płonący na ołtarzu i na łeb ofiary, a następnie ucinał garść zwierzęcej sierści i wrzucał ją do ognia. Po modlitwie szybko podrzynał zwierzęciu gardło, podczas gdy muzycy przygrywali na piszczałkach podobnych do fletu, a kobiety wznosiły okrzyki, być może wyrażając w ten sposób zbiorowy rytualny żal z powodu śmierci ofiary. Potem krojono mięso, z którego pewną część wrzucano do ognia, by aromatyczna woń uniosła się w górę, ku bóstwu, które miało zostać uczczone. Reszta mięsa była rozdzielana między uczestników obrzędu.

 

Z obrzędów religijnych narodziły się teatr Grecki i igrzyska. Około IV w. p.n.e. wykształcił się trzeci rodzaj literacki – dramat dzielący się na tragedie i komedie. Początek tym gatunkom dały obchody świąt ku czci boga Dionizosa. Dionizje Wielkie, czyli Miejskie obchodzone były na przełomie marca i kwietnia. W trakcie uroczystości chór wykonywał hymny na cześć boga. Był to zalążek tragedii. Początki komedii wiążą się z obchodami Dionizji Małych, czyli Wiejskich, które wypadały na koniec grudnia i początek stycznia. Miały one formę zabawy ludowej związanej ze świętem otwierania naczyń z młodym winem.

 

Świat starożytnych Greków był wręcz przepełniony bogami i religia. Ich religijność dała asumpt do powstania wielu zabytków kulturowych. To właśnie dzięki temu możemy dziś podziwiać sztukę starożytną, słynne budowle świątyń, rzeźby, malowidła czy sztuki teatralne. Grecy żyli w zgodzie ze swoimi wierzeniami i starali się dopełniać obowiązki wobec bogów.

 

Ich postawa w tym względzie jest godna podziwu. Z kolei ich podporządkowanie prawom boskim sprawiało, że świat Greków był moim zdaniem dużo prostszy od naszego, skomplikowanego świata. Mimo, że dawną Grecję targały wojny tak jak i obecny świat dużo łatwiej można było znaleźć własną drogę życia, którą między innymi wyznaczały zasady wiary. Chociaż świat wierzeń greckich był bardzo złożony to jednak w sensie umiejętności odróżniania dobra i zła – jednorodny.

 

Ważne miejsce w religii greckiej miał kult umarłych. Do grobu wkładano im kosztowności, by nie mieli potrzeby wracać do żyjących, albowiem uważano ich za mściwych i zdolnych do wszelkiego zła. Składano im również odpowiednie daniny: płacz pogrzebowy z rozdzieraniem sobie twarzy paznokciami i wyrywaniem włosów, zabijanie na grobie zwierząt ofiarnych i niewolników, wlewanie przez rurę w miejsce pochówku krwi zabitych zwierząt, urządzanie stypy, której gospodarzem była dusza zmarłego. Obchodzono również Zaduszki. Dbano o to, by dusze, które wychodziły przez szczeliny z ziemi, nie weszły do świątyni lub jakiegoś domostwa (traktowano je jako nieczyste) – zamykano wejście i mazano je smołą dla odstraszenia takiego przybysza. W jednym pokoju, do którego nikt nie wchodził, umieszczano garnek z ugotowanymi nasionami polnych roślin (pożywienie dla zmarłego). Zaduszki kończyły się wieczorem zaklęciem odpędzającym dusze.

 

Siedliskiem duszy ludzkiej, wyobrażonej jako mała laleczka, była źrenica oka (kore). Po śmierci stawała się wieszczą – ostrzegała we śnie, mogła sprowadzić nieszczęście lub dobro. Najbardziej obawiano się dusz tych, którzy zmarli gwałtowną śmiercią. Szczególnie czczono poległych w obronie ojczyzny, urządzając odpowiednie obrzędy i przeznaczając ofiary.
Z takich podniosłych uroczystości narodził się kult herosów (półbogów), którymi stawali się po śmierci ludzie wybitni: bohaterowie wojenni, założyciele rodów, kapłani, poeci. Ich groby, nad którymi wznoszono kaplice, były własnością gminy i otaczano je szczególną czcią. Zabijano dla nich i palono zwierzęta o czarnej sierści, z trzeciego kubka wina odlewano zawsze kilka kropel oraz pozostawiano dla nich wszystko, co spadło ze stołu podczas posiłku. Wyobrażano ich sobie często jako węże (podziemny charakter). Bóstwa chtoniczne (ziemskie) Grecy czcili najbardziej szczerze, ponieważ opiekowały się zmarłymi i korzeniami roślin. Taką boginią była przede wszystkim Gaja.

 

Bogów czczono wszędzie, gdzie według Greków przebywali – w gajach, przy źródłach, w okolicy głazów. Składano im ofiary na ołtarzach pod gołym niebem, a następnie w tym świętym okręgu stawiano świątynie – były to centra skupisk ludzkich. Wierni modlili się na zewnątrz budynku, który traktowali jak prywatne mieszkanie bóstwa, zaś w wyjątkowo uroczyste dni wchodzi (niezbyt licznie) do środka. Wejście umieszczone było od wschodu i w tym kierunku ustawiono posąg czczonego bóstwa. Były to zazwyczaj budowle bez okien, więc panował w nich półmrok potęgujący nastrój tajemniczości. Każda świątynia miała swojego kapłana, który dokonywał obrzędów. Poza tym był zwyczajnym świeckim człowiekiem. Najważniejszym przejawem kultu była ofiara (zabijanie zwierząt, a niekiedy ludzi – np. w Atenach lub w Abdarze na Rodos), sprawowana według ścisłych reguł konkretnej świątyni. Zwykle palono najlichsze części zwierzęcia, zaś z mięsa przygotowywano ucztę dla uczestników obrzędu. Dla przebłagania bóstw podziemnych składano ofiarę w całości. Dzielono się także winem – odlewano kilka kropel. Ofiary nie mógł sprawować zabójca lub ten, kto się z nim zetknął (w takim przypadku z oczyszczającej mocy wody poświęconej przez zanurzenie w niej płonącej głowni z ołtarza). Grecy modlili się często w pozycji stojącej z uniesionymi rozłożonymi rękoma – prosili swoich opiekunów o potrzebne dobra lub starali się przebłagać (na klęczkach) bóstwa podziemnie.

 

W ramach obrzędów religijnych organizowano procesje, tańce i igrzyska sportowe (największe znaczenie miały cztery z nich: olimpijskie, pityjskie – w Delfach, istmijskie – na Międzymorzu Korynckim i nemejskim – w Argolidzie. Opiece bóstw polecono panny wychodzące za mąż, nowo narodzone dzieci. Każdy wchodzący po raz pierwszy do jakiegoś domu, musiał się przypodobać domowym patronom.

 

Wysoką pozycję społeczną mieli wróżbici i wróżki, tłumaczący znaki pochodzące od bogów. Kiedy przemawiali oni ustami swoich kapłanów, w świątyni powstała wyrocznia, której rady zasięgano we wszelkich sprawach osobistych i państwowych. Składane pytania kapłan przekazywał natchnionej dziewicy (jednej z Pytii – żyjących jak mniszki w świątyni od dzieciństwa), ta zaś w kadzidlanych dymach niejasno odpowiadała. Z jej słów kapłani układali wiersze heksametrem, równie tajemnicze. Pytający starał się je zrozumieć i postępować zgodnie z nakazami. Ważne znaczenie miała dla Greków magia. Wierzono, że przy pomocy odpowiednich zaklęć i gestów czarownicy mogą rozkazywać siłom przyrody, odwrócić lub sprowadzić nieszczęście (ponadto leczyli oni chorych przy pomocy ziół). Spory udział w wierzeniach Greków miały więc zabobony i czary. Obok szlachetnych bogów istnieli okrutni i agresywni. Praktyki krwawych ofiar były bardziej popularne od łagodnych przejawów kultu. Religia w istotny sposób określała poglądy i życie codzienne ludzi.

 


 

Orfizm– nurt religijny w starożytnej Grecji, związany z kultem Dionizosa-Zagreusa oraz twórczością greckiego śpiewaka, Orfeusza.

 

Według orfickiej wersji mitu, Dionizos miał być synem Zeusa i Persefony. Dziecko narodzone z tego związku nosiło imię Zagreus i miało, przejmując władzę od Zeusa, zapewnić światu wieczną szczęśliwość. Siedmiu Tytanów, wrogów Zeusa, ugotowało i zjadło małego Zagreusa. Za karę Zeusspalił ich piorunem. Z popiołu powstali ludzie. Mają więc w sobie zarówno cząstkę zła (tytani) i boskości (szczątki Dionizosa). Dzięki specjalnym oczyszczeniom można rozwinąć w sobie cząstkę boską. Atena ocaliła serce Zagreusa, z którego narodził się Dionizos. Orficy mieli też wyznawać i rozwijać naukę o wędrówce dusz. Zgodnie z ich wierzeniami dusza istnieje niezależnie od ciała i pozostaje nawet po jego śmierci, wcielając się w inne ciała. Ciało jest dla duszy więzieniem. Wcielenie jest karą za grzechy. Dusza zostaje wyzwolona z ciała po przejściu cyklu oczyszczeń, oddając swą boską część Dionizosowi. Gdy stanie się tak z wszystkimi ludźmi, we wszechświecie zapanuje wieczna radość i harmonia.

 

Cierpienie życia w ciele można łagodzić przez praktyki religijne (misteria) i ascezę.
W związku z wiarą w
metempsychozęorficy powstrzymywali się od zabijania zwierząt i spożywania mięsa.

 

Ruch miał się wywodzić od na wpół mitycznego poety Orfeusza(znanego z mitu o Eurydyce), któremu przypisywano wprowadzenie w Grecji misteryjnych form kultu dionizyjskiego. Wyznawcy orfizmu energię czerpali z pieśni i hymnów śpiewanych przez Orfeusza na jego tajemniczej lirze. Pieśni te miały często charakter miłosny, gdyż natchnieniem Orfeusza była jego ukochana Eurydyka. Ludzie często odnajdowali w jego utworach przesłanie, które pomagało im w dalszym życiu. Reformatorem orfizmu był Pitagoras. Orfizm wywodził się z Tracji, następnie ogarnął Attykę. Niejaki Onomakritos z Aten miał zebrać pieśni Orfeusza. Fascynacji orfizmem w pewnym stopniu ulegał Platon. Orfizm wywarł też wpływ na wczesne chrześcijaństwo.

 


 


 

Stoicyzm to kierunek filozoficzny zapoczątkowany w III wieku przed narodzeniem Chrystusa w Atenach przez Zenona z Kition, doprowadzony do ostatecznej formy przez Chryzypa i kontynuowany przez całą starożytność. Wywarł znaczny wpływ na rozwój chrześcijaństwa, w pewnym stopniu oddziaływał na myśl średniowieczną, odżył w nowej formie w filozofii nowożytnej, np. u Justusa Lipsiusa.

 

Stoicyzm stworzył kompletny system filozoficzny, który w teorii bytu był monistyczny, zasadniczo materialistyczny i deterministyczny, a w teorii poznania skłaniał się ku empiryzmowi, ale najbardziej jest znany ze swojej części etycznej. Etyka stoicka, która większości ludzi kojarzy się ze słowem "stoicyzm", opiera się na zasadzie osiągania szczęścia przez wewnętrzną dyscyplinę moralną, sumienne spełnianie tych obowiązków, które spadają na nas naturalną koleją rzeczy, oraz odcięcia swoich emocji od zdarzeń zewnętrznych, czyli utrzymywania stanu spokojnego szczęścia niezależnie od zewnętrznych warunków.

 

Nazwa tej szkoły pochodzi od greckiego słowa "stoa" oznaczającego zasadniczo portyk, czyli rodzaj publicznie dostępnego, krytego miejsca spacerów i spotkań. Pierwsi stoicy spotykali się i prowadzili dysputy w ateńskim budynku zwanym po grecku στο ποικίλη (he stoa he poikile– "stoa kolorowa"), gdzie nauczał Zenon z Kition.

 

Stoicyzm był szczególnie popularny i niemal utożsamiany z całą filozofią jako taką w starożytnym Rzymie. Do Rzymu stoicyzm sprowadził grecki niewolnik Epiktet. Rzymscy filozofowie stoicy nie wnieśli jednak wiele nowego do systemu uformowanego przez Chryzypa. Najbardziej znanymi stoikami rzymskimi byli: Lucjusz Anneusz Senekai cesarz Marek Aureliusz.

 


 

Filozofia stoicka

 

Stoicy używali wyraźnego rozgraniczenia trzech podstawowych działów filozofii – teorii poznania, które nazywali logiką, teorii bytu, którą nazywali fizyką i teorią moralności i życia, którą nazywali etyką(rozgraniczenie to miało być wprowadzone przez Ksenokratesa
z Chalcedonu).

 


 

Teoria bytu – materia, pneuma i toniczność

 

W teorii bytu, stoicy byli materialistami, ale dość specyficznego rodzaju. Ich podstawową zasadą w tej dziedzinie było przyjmowanie, że wszystko, co istnieje, jest materią. Materia ta, jak i przestrzeń, inaczej niż w poglądach Epikura, ma charakter ciągły i składa się z mieszaniny żywiołów.

 

Od Arystotelesa stoicy zapożyczyli koncepcję materii biernej i czynnej. Materią czynną nie była jednak u nich abstrakcyjna idea-forma, lecz pneuma.Pneumato żywioł, który przenika każdy fragment materii, wprowadza ją w ruch, i nadaje kształt. Ma ona charakter racjonalny – jest, jak mówili stoicy, tożsama z logosem, czyli świadomością, ale jest też jednocześnie materialna. Wyobrażali ją sobie jako rodzaj wiatru – "tchnienia", skąd pochodzi jej nazwa.

 

Pneuma "gra" na materii biernej, napinając ją i wprowadzając ją w drgania "tonalne", tak jak skrzypek poruszający strunami. Z ruchów "tonicznych" materii wynikają wszystkie prawa ruchu i przemian, które sterują losami świata. Pneuma nie ma charakteru osobowego, lecz jest tylko specjalnego rodzaju materialnym żywiołem, ma jednak wiele cech "boskich", jak np. wszechwiedzę i omnipotencję. To ona "wie" dokąd świat dąży i kieruje wszystkim tak, aby ten cel osiągnąć.

 

Dusza ludzka, ma również charakter "pneumatyczny". Pojedyncza dusza jest "napięciem" i ruchem człowieka, zarówno w sensie fizycznym jak i psychicznym. Dusza nie jest jednak wieczna. Na skutek śmierci, pneuma zawarta w ciele człowieka "rozprasza się" a jej fragmenty przenikają do innych fragmentów materii biernej.

 

O to, co jest celem ostatecznym świata, sprzeczali się poszczególni stoicy, zgadzali się jednak zawsze z tym, że celowi temu nie sposób się przeciwstawić, bo realizuje go wszechobecna Pneuma. Stąd świat ma charakter dość ściśle deterministyczny. Niektóre fragmenty świata mogą chwilowo iść "pod prąd", ale nie ma to wpływu na ogólne dzieje świata.

 


 

Teoria poznania i logika stoicka

 

Stoicy nazwali logiką właściwie całą teorię poznania i teorię języka.

 

Wlogicestoicy zaadoptowali do swojego systemu dokonania Arystotelesa. Jak wykazały badania Jana Łukasiewicza, stoicy wprowadzając zmienne zdaniowe– pojęcie bardziej podstawowe niż sylogistyka Arystotelesa operująca zmiennymi nazwowymi, dali początek rachunkowi zdań co dało podstawy i stanowiło zapoczątkowanie nowej dyscypliny, nazywanej dziś logiką formalną.

 

Jako pierwsi natomiast zaczęli badać język naturalny (grekę i łacinę) tworząc podstawy tego, co współcześnie nazywamy gramatyką,etymologią i semantyką. Ich szczegółowe badania języka wynikały z faktu, że uważali oni język za jeden z najbardziej widomych dowodów na istnienie bezosobowego logosu – pneumy.

 

We właściwej teorii poznania, stoicy przejęli schemat powstawania idei i funkcjonowania ludzkiego umysłu od Epikura, jednak adaptując go do materii.

 

Dla stoików idee były więc wtórnymi ruchami pneumy, odbywającymi się w ludzkiej duszy, a nie bytami rzeczywistymi. Zmysły, na skutek kontaktu z materią zewnętrzną w stosunku do człowieka, odciskają na pneumie duszy pierwotne wrażenia, które następnie, już wewnątrz duszy ulegają procesowi wzajemnych porównań i połączeń, co prowadzi do powstawania idei wtórnych i złożonych, które jednak jakościowo są zawsze tylko pochodną wrażeń zmysłowych. W umyśle zatem, wbrew Platonowi, nie ma żadnych idei wrodzonych.

 


 

Etyka stoicka – cnota, natura i obowiązek

 

Etyka stoicka wywodzi się wprost z jej teorii bytu. Skoro światem "rządzi" pneuma, która jest wszechmocna i nieubłaganie dąży do swojego celu, nie ma sensu jej się przeciwstawiać. Przeciwstawianie się prawom natury jest możliwe na krótką metę, lecz nie jest w stanie zmienić na dłuższą metę ogólnego biegu wydarzeń. Przeciwstawianie się to jednak ma zwykle opłakane skutki dla osoby, która chce płynąć "pod prąd". Dlatego jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest zaakceptowanie praw natury i przystosowanie się do nich.

 

Przystosowanie to jednak wymaga osiągnięcia stanu cnoty. Cnotę stoicy rozumieli totalnie. Było to dla nich pełne zrozumienie praw natury, nie tylko na poziomie intelektualnym, ale przede wszystkim emocjonalnym. Cnotę można tylko posiąść całą, albo w ogóle jej nie mieć. Kto raz osiągnął prawdziwą cnotę, był już "bezpieczny" w tym sensie, że nie groziła mu nigdy jej utrata.

 

Cnota stoicka jest równoważna dobru i szczęściu. Kto jest prawdziwie cnotliwy, staje się automatycznie dobry, a jego szczęście nie zależy od czynników zewnętrznych. Wszystko poza cnotą jest moralnie obojętne lub złe. Nie ma więc złych i dobrych zdarzeń – zarówno pożar domu, jak i wygranie miliona w totolotka są zdarzeniami naturalnymi, którym nie ma sensu przypisywać znaczenia moralnego. Prawdziwie cnotliwego człowieka, pożar własnego domu nie powinien więc smucić, a wygrana w totolotka cieszyć.

 

Cnota była zdaniem stoików naturalnym stanem człowieka, jednak w jej osiągnięciu przeszkadzały większości ludzi "złe popędy". Popęd jest też naturalnym zjawiskiem duszy, ale staje się zły, kiedy wymyka się spod kontroli rozumu i zmusza do czynów sprzecznych z naturą. Zadaniem cnoty jest więc trzymanie na wodzy popędów i wygaszanie ich. Prawdziwie cnotliwy człowiek to ten, co osiągnął stan pełnej obojętności do świata – niczego nie pragnie i niczego się nie lęka. Stoicy nazywali ten stan apatią.

 

Obojętność względem świata w duchu stoickim nie oznacza jednak braku działania. Człowiek cnotliwy powinien płynąć z "prądem" przemian natury i robić to, co dyktuje mu cnotliwy rozum. Oznacza to więc w praktyce wypełnianie obowiązków, które wynikają z naturalnej kolei rzeczy (takich jak obowiązki rodzinne, zawodowe itp.), ale nie szukanie dodatkowych zajęć i podniet. Oznacza to też przyjmowanie dóbr zewnętrznych, które się naturalnie "zjawiają" (pensji za uczciwą pracę, spadku itp.), ale nie zdobywanie ich "na siłę". I wreszcie oznacza to przyjmowanie naturalnie pojawiającej się władzy (np. przez dziedziczenie) i sumienne wypełnianie wynikających z tego obowiązków, ale nie wykorzystywanie władzy do swoich osobistych celów, czy dążenie do niej za wszelką cenę.

 


 

Przedstawiciele szkoły i ich dzieła

 

Stara szkoła stoicka

 
  • Zenon z Kition (ur. ok. 333/332, zm. 262 p.n.e., twórca stoicyzmu)

  • Rozwój i systematyzacja starej szkoły

    • Ariston z Chios (dysydencki uczeń Zenona)

    • Apollofanes (uczeń Aristona)

    • Herillos z Kartaginy (naśladowca Aristona)

    • Perseusz z Kition (zm. ok. 244 p.n.e.), najsławniejszy uczeń Zenona

    • Kleantes z Assos (w 262 objął po Zenonie kierownictwo Portyku, zm. między 233 a 231 p.n.e.)

    • Chryzyp z Soloj (ur. między 281 a 277, zm. 208/204 p.n.e.), uważany za drugiego założyciela stoicyzmu

    • Zenon z Tarsu (uczeń Chryzypa i jego następca)

    • Diogenes z Babilonu (następca Zenona z Tarsu)

    • Antypater z Tarsu (popełnił samobójstwo przed 129 p.n.e.)

    • Apollodoros z Seleucji (uczeń Diogenesa z Babilonu)

    • Archedemos z Tarsu (założył swoją szkołę w Babilonie)

    • Boetos z Sydonu 

    • Bazylides (druga poł. II w. p.n.e.)

    • Eudromos 

    • Krinis

 

Mediostoicyzm – średnia szkoła (elementy eklektyczne)

 
  • Panajtios z Rodos (ur. ok. 185 p.n.e.), główna postać nurtu

  • Hekaton z Rodos (uczeń Panaitiosa)

  • Mnezarchos z Aten (uczeń Panaitiosa)

  • Dardanos z Aten (uczeń Panaitiosa)

  • Stratokles z Rodos (uczeń Panaitiosa)

  • Antypater z Tyru (uczeń Stratoklesa)

  • Apollonios z Tyru

  • Posejdonios z Apamei (ur. pomiędzy 140 a 130 p.n.e. – zm. ok. 51 p.n.e.), główna postać nurtu

  • Fajnias (uczeń Posejdoniosa)

  • Jazon z Nyssy (wnuk Posejdoniosa, objął kierownictwo szkoły po jego śmierci)

  • Asklepiodotos

 

Neostoicyzm

 
  • Lucjusz Anneusz Kornutus (I w. p.n.e.)

    • Zarys teologii greckiej 

  • Seneka Młodszy (I w. p.n.e. – I w n.e.)

    • Dialogorum libri (zbiór pism filozoficznych i moralnych)

    • Listy do Lucyliusza (zbiór 124 listów)

  • Muzoniusz Rufus (ur. ok. 30 n.e.)

    • Diatryby 

  • Epiktet (ur. 50 – 60 n.e., filozof niewolnik)

    • Diatryby (zachowały się 4 księgi)

    • Encheiridion ("Podręcznik")

  • Marek Aureliusz (ur. 121 n.e., zm. 180 n.e., cesarz filozof)

    • Rozmyślania 

  • Hierokles 

  • Chairemon 

 


 


 

Filozofia cynicka to zespół poglądów właściwych grupie filozofów antycznej Grecji, powstały w V wieku p.n.e.,a gasnący dopiero pod koniec starożytności. Trudno rozstrzygnąć, czy filozofia cyników była sposobem życia, czy właściwą szkołą filozoficzną (do tego ostatniego poglądu przychyla się Diogenes z Synopyzwany także Psem Mądrości).

 

Starożytni cynicy greccy wywodzą swe poglądy od Sokratesa.Antystenesz Aten, pierwszy z cyników, był jego uczniem. Inni znani cynicy to legendarny Diogenes z Synopy,Krates z Tebi jego żona Hipparchia. Cynikiem był także wielki pisarz Lukian.

 

Nazwa szkoły wzięła się albo od gimnazjum Kynosargesw Atenach, gdzie nauczał Antystenes, albo od przezwiska psy(pies- grec. kynos) nadanego cynikom od właściwego im zwyczaju publicznego załatwiania wielu potrzeb, również fizjologicznych. Zwykłym Psem nazywano na przykład Antystenesa.

 


 

Filozofia cyników jako filozofia życia

 

Filozofia cyników była pierwszym systemem z całego szeregu greckich filozofii życia. Cynicy programowo odrzucali rozważanie zagadnień z teorii bytu i teorii poznania koncentrując się prawie wyłącznie na etyce. Dla cyników jedyną wartością godną analiz filozoficznych była cnota. Wszystko inne było im obojętne – łącznie z szeroko rozumianą wiedzą.

 

Według cyników jedynym prawdziwym dobrem i celem życia jest sama cnota, a wszystko inne powinno być dla człowieka całkowicie obojętne. Prowadziło to do wniosku, że wszystko poza cnotą jest całkowicie niepotrzebne, bo ona sama całkowicie wystarcza do osiągnięcia pełni szczęścia. Wszystko inne odciąga człowieka od prób osiągnięcia i zrozumienia prawdziwej cnoty i dlatego jest w istocie złem. Aby osiągnąć stan cnoty należy wobec tego całkowicie zobojętnieć na wszystko inne. Ostateczną konsekwencją takiego rozumowania stało się przyjęcie zasady, że stan doskonałej obojętności jest równoważny prawdziwej cnocie.

 

Obojętność ta była rozumiana przez cyników jako rodzaj całkowitej abnegacji swoich osobistych potrzeb. Bogaci cynicy przystępując do szkoły rozdawali majątek, a jedyna własność, jaką posiadali to chiton, kij oraz charakterystyczna dla nich torba wędrowca na drobne przedmioty. Żywili się oni czym popadnie, pili zimną wodę, mieszkali w przygodnych schronieniach. Oprócz tego obojętność ta polegała na oderwaniu się i lekceważeniu tradycji, wszelkich struktur społecznych i powszechnie przyjętych obyczajów.

 

Z założeń tych zrodził się program życia „wedle natury”. Cynicy potępiali wszelkie formalne struktury społeczne i państwowe nawołując do ich bojkotowania. Głosili, że nie ma czegoś takiego jak „społeczeństwo” – są tylko indywidualni ludzie, z których każdy jest wart tyle samo niezależnie od tego, jakie miejsce zajmuje w hierarchii społecznej. Interesem i celem każdego człowieka powinno być indywidualne dążenie do osiągnięcia cnoty w rozumieniu cynickim, w którym to dążeniu uczestniczenie w życiu społecznym może tylko przeszkadzać.

 


 

Pozostałe elementy filozofii cynickiej

 

Nieco wbrew swemu programowi nieangażowania się w dysputy z zakresu teorii poznania i bytu, cynicy położyli podwaliny pod dwie koncepcje filozoficzne, które później wielokrotnie przewijały się w historii filozofii. Były to:

 
  • sensualizm – doktryna mówiąca, że istnieje tylko to co się poznaje zmysłami, a reszta to czyste spekulacje. Koncepcja ta powstała jako opozycja do teorii poznania zaproponowanej przez Platona, który uznawał wyższość poznania abstrakcyjnego
    i negował użyteczność poznania zmysłowego.

  • realizm atomistyczny – przekonanie, że istnieją tylko poszczególne, jednostkowe byty materialne, które ludzie mają tendencje łączyć w pewne wspólne pojęcia, a następnie przypisywać tym pojęciom realne istnienie, zapominając, że są to konstrukcje wymyślone przez nich samych. Jak głosił Antystenes: są poszczególne stoły i krzesła, ale nie ma czegoś takiego jak sprzęty domowe; są poszczególne drzewa, ale nie ma lasu; są krople wody spadające z nieba, ale nie ma deszczu.

 


 

Oddziaływanie filozofii cynickiej

 

Oddziaływanie filozofii cynickiej jest trudne do przecenienia. Program cyników – zakładających koncentrowanie się na zagadnieniach etycznych i poszukiwanie sposobów na osiągnięcie szczęścia i cnoty był kontynuowany przez praktycznie wszystkie wielkie antyczne filozofie życia – epikureizm,stoicyzm i sceptycyzm. Najsilniejszy wpływ cynicyzm miał przede wszystkim na stoicyzm, który stanowi właściwie jego naturalne rozwinięcie, choć pewne jego elementy są też obecne w pozostałych dwóch systemach.

 

Koncepcje z zakresu teorii poznania i bytu wypracowane niejako mimochodem przez cyników, zostały na długie lata zapomniane. Pozornie proste i banalne stały się jednak po wielu wiekach zaczynem nowych systemów filozoficznych, końca wieku XIX i początku XX takich jak choćby fenomenologia i atomizm poznawczy.

 


 

Współczesne znaczenie

 

Współczesne znaczenie słowa cynizm nie ma wiele wspólnego z filozofią cynicką i ma źródło w jej błędnych interpretacjach. Jest to negatywne określenie postawy, polegającej na braku wiary w dobre intencje, altruizm i ludzką życzliwość i doszukującej się w przejawach działań opartych na tych wartościach ukrytego interesu własnego. W nieco innym sensie za cyników uważa się tych, którzy odrzucają istnienie obiektywnej prawdy i dobra i twierdzących, że każda opinia może zostać uznana za prawdziwą lub fałszywą zależnie od okoliczności i gry interesów poszczególnych osób.

 


 

Przedstawiciele szkoły i ich dzieła

 

1.Antystenes(V - IV w p.n.e.) (twórca cynizmu)

 
  • Diogenes z Synopy (412 r. p.n.e. - 323 r. p.n.e.)

  • Menander Cynik (uczeń Diogenesa)

  • Hegazjasz z Synopy (uczeń Diogenesa)

  • Krates z Teb - najwybitniejszy uczeń Diogenesa

 

"Listy" (zach.frag.)

 
  • Filiskos z Eginy (IV w p.n.e.)

  • Monimos z Syrakuz (IV/III w p.n.e.)

  • Hipparchia z Maronei - żona Kratesa

  • Metrokles z Maronei (IV/III w p.n.e.) - brat Hipparchi, szwagier Kratesa

 

3.Cynizm rzymski(odrodzenie cynizmu w epoce cesarstwa rzymskiego)

 
  • cynizm stoicyzujący i religijny

    • Demetriusz (I w n.e.)

    • Dion Chryzostom (I - II w n.e.)

 

"Mowy" (80 mów w formie diatryb)

 
  • cynizm inspirujący się dawnym radykalizmem kontestującym

    • Ojnomaos z Gadary (II w n.e.)

    • Demonaks (I - II w n.e.)

    • Peregrinos Proteus (zm. 165 r. n.e.)

 


 


 

Neoplatonizmfilozofia powstała w III wiekun.e. w Aleksandriipod wpływem myśli Platona oraz pogańskiej myśli religijnej.

 


 

Geneza i przedstawiciele

 

Najwybitniejszym przedstawicielem neoplatonizmu był Plotyn, który wyłożył swoje poglądy w rozprawach, zebranych następnie wEnneady. Był on początkowo platonikiem, ale przeszedł do budowania własnej teorii bytu, odmiennej od platońskiej. Oprócz Platona inspirowała go myśl pitagorejczyków,stoików, ale zwłaszcza Filona z Aleksandrii. Filozofia Plotyna została dobrze przyjęta przez elity podupadającego starożytnego Rzymu. Uczniem Plotyna był m.in. cesarz Galien. Neoplatonizm wyłonił z siebie sześć szkół:

 
  • szkoła aleksandryjska, twórcą szkoły był prekursor neoplatonizmu Ammonios Sakkas 

  • szkoła rzymska, wierna Plotynowi, należał do niej m.in. Porfiriusz.

  • szkoła syryjska, której głównym przedstawicielem był Jamblich.

  • szkoła ateńska, której najważniejszym reprezentantem był Proklos.

  • szkoła pergamońska z silnymi elementami religijno-mistyczno-teurgicznymi.

  • druga szkoła aleksandryjska z licznymi wpływami chrześcijańskimi.

 

Neoplatonizm w wersji Jamblichosa i Proklosa stawał się w jeszcze większym stopniu niż u Plotyna systemem religijnym, czy też raczej filozoficznym uzasadnieniem politeizmu i dlatego był wspierany przez pogańskie elity starożytnego Rzymu. Porfiriusz był zaciekłym krytykiem chrześcijaństwa, a do myśli Jamblichosa nawiązywał cesarz Julian Apostata, który próbował odrodzić pogaństwo w wersji neoplatońskiej. Symbolicznym kresem tej walki i porażki neoplatonizmu była śmierć filozofki Hypatii z Aleksandrii, zamordowanej przez tłum podburzonych aleksandryjskich chrześcijan.

 

Poglądy    

 

Neoplatonizm postrzegał świat jako hierarchię bytów, które wyłaniają się (emanują) z absolutu- bytu najdoskonalszego, niepoznawalnego rozumowo, który nie jest ani duchem, ani ideą, ale czystą jednością. Z absolutu emanują kolejno coraz mniej doskonałe hipostazy:

 
  • świat ducha, obejmujący dostępne rozumowi idee;

  • świat duszy, której częścią są jednostkowe dusze ludzkie;

  • świat materii, na której emanacja się kończy.

 

Światy te są wzajemnie ze sobą powiązane, dzięki czemu możemy odgadnąć ziemską przyszłość za pomocą astrologii wróżb. Można też poprzez magięwpływać na procesy w wyżej położonych światach.

 

Schemat emanacyjny Plotyna był uszczegółowiony przez następnych filozofów neoplatońskich: Jamblicho pracował szczegóły procesu emanacyjnego, do którego włączył jako nowe hipostazy mitologicznych bogów, aniołów,demonów i herosów. Do spekulacji religijnych dodano nowy wątek: zmuszania bogów za pomocą odpowiednio sprowokowanych zdarzeń do działania. Sztukę tę określano jako teurgię.

 

Neoplatonizm wywiódł nową etykę, która opiera się na myśli, że jak dusza ludzka zmuszona jest przez wcielenie, to znaczy narodziny w ciele, zejść do najniższego świata, popadając w grzech, tak może ona przebyć drogę powrotną w kierunku absolutu. Do tego celu służyły specjalne rodzaje cnoty: oczyszczające i upodabniające dusze do Boga (uświęcające). Jamblichos dodał do nich cnoty kontemplacyjne i paradygmatyczne. Syntezę etyki neoplatońskiej dał Proklos w nauce o Erosie, Prawdzie i Wierze. Eros - miłość do wyższego bytu - przygotowuje do poznawania Prawdy, Prawda doprowadza duszę do Wiary, a Wiara kończy wszelkie poznanie: dusza staje się pochłonięta przez to, co najdoskonalsze i w tym stanie spoczywa w milczeniu. To jest kres wszelkiego wysiłku i wszelkiego poznania.

 


Informacje