1.DO PRZYJACIÓŁ
Wiersz powstał w grudniu 1819 roku. Adam Mickiewicz pracował wówczas, jako nauczyciel w Kownie. Utwór stanowi wstęp do ballady „To lubię”.
Podmiotem lirycznym w wierszu jest sam poeta. Zegar wybija północ, dookoła panuje cisza. Podmiot wspomina chwile spędzone z Marylą Wereszczakówną, które już nigdy nie powrócą. Postanawia więc napisac balladę o strachach i o Maryli. Dowiadujemy się także, iż kobieta nie była zbyt wylewna i rzadko mówiła chocby „lubię”.
2. TO LUBIĘ
Podmiot opowiada Maryli o niewyjaśnionych zjawiskach w okolicach cerkwi. Jak twierdzi sam uważał te opowiastki za brednie, jednak gdy znalazł się o północy w tym miejscu usłyszał bicie dzwonów, a drzwi samoistnie otworzyły się. Dookoła nie było jednak nikogo. Nagle pojawiły się upiory i widma. Narrator wypowiada słowa: „To lubię”. Nieoczekiwanie z wody pojawiła się zjawa i dziękując za ocalenie opowiedziała swoją historię. Zjawą okazała się być Maryla. Kobietę otaczali za życia liczni adoratorzy, którzy wciąż ją rozpieszczali. Ona jednak udawała obojętną. Zwodziła biednego Józia doprowadzając go do rozpaczy tak wielkiej, że młodzieniec popełnił samobójstwo. Duch Józia powrócił na ziemię i porwał Marylę. Teraz kobieta w postaci zjawy musi straszyc ludzi. Wybawic mogą ją tylko słowa „To lubię” wypowiedziane przez kogokolwiek na jej widok. Te słowa wypowiedział podmiot liryczny.
3. ŚWITEŹ
Na dnie pewnego jeziora znajdowały się ruiny zatopionego miasta. Podczas badań prowadzonych nad dziwnymi zjawiskami mającymi miejsce w okolicach jeziora, z wody wyciągnięto córkę Tuhana, dawnego władcy Świtezi.
Litwie groziły wojska carskie. Tuhan wraz ze wszystkimi mężczyznami w sile wieku opuścił miasto Świteź, aby pomóc Mendogowi, władcy państwa. Oddziały rosyjskie napadły na Świteź, w której pozostały
Wiersz powstał w grudniu 1819 roku. Adam Mickiewicz pracował wówczas, jako nauczyciel w Kownie. Utwór stanowi wstęp do ballady „To lubię”.
Podmiotem lirycznym w wierszu jest sam poeta. Zegar wybija północ, dookoła panuje cisza. Podmiot wspomina chwile spędzone z Marylą Wereszczakówną, które już nigdy nie powrócą. Postanawia więc napisac balladę o strachach i o Maryli. Dowiadujemy się także, iż kobieta nie była zbyt wylewna i rzadko mówiła chocby „lubię”.
2. TO LUBIĘ
Podmiot opowiada Maryli o niewyjaśnionych zjawiskach w okolicach cerkwi. Jak twierdzi sam uważał te opowiastki za brednie, jednak gdy znalazł się o północy w tym miejscu usłyszał bicie dzwonów, a drzwi samoistnie otworzyły się. Dookoła nie było jednak nikogo. Nagle pojawiły się upiory i widma. Narrator wypowiada słowa: „To lubię”. Nieoczekiwanie z wody pojawiła się zjawa i dziękując za ocalenie opowiedziała swoją historię. Zjawą okazała się być Maryla. Kobietę otaczali za życia liczni adoratorzy, którzy wciąż ją rozpieszczali. Ona jednak udawała obojętną. Zwodziła biednego Józia doprowadzając go do rozpaczy tak wielkiej, że młodzieniec popełnił samobójstwo. Duch Józia powrócił na ziemię i porwał Marylę. Teraz kobieta w postaci zjawy musi straszyc ludzi. Wybawic mogą ją tylko słowa „To lubię” wypowiedziane przez kogokolwiek na jej widok. Te słowa wypowiedział podmiot liryczny.
3. ŚWITEŹ
Na dnie pewnego jeziora znajdowały się ruiny zatopionego miasta. Podczas badań prowadzonych nad dziwnymi zjawiskami mającymi miejsce w okolicach jeziora, z wody wyciągnięto córkę Tuhana, dawnego władcy Świtezi.
Litwie groziły wojska carskie. Tuhan wraz ze wszystkimi mężczyznami w sile wieku opuścił miasto Świteź, aby pomóc Mendogowi, władcy państwa. Oddziały rosyjskie napadły na Świteź, w której pozostały