Tymczasem uczucie, jakie połączyło Jane i Bingleya, zdaje się przybierać na sile, czemu sprzyjają też okoliczności. Jane otrzymuje bowiem zaproszenie na obiad od pani Karoliny Bingley, a przeziębiwszy się w drodze, musi zostać u Bingleów przez kilka dni. Siostra Elżbieta, która odwiedza chorą, pochwala tę znajomość, gdyż widzi w Bingleyu dobrego człowieka godnego miłości i szacunku jej siostry. Z kolei sama wydaje się niespodziewanie wzbudzać coraz większe zainteresowanie Darcy’ego, czego postanawia w ogóle nie zauważać, gdyż ma wobec niego inne plany. W końcu chorą Jane odwiedzają też pani Bennet i młodsze siostry, które pozbawione towarzyskiej ogłady nie potrafią właściwie się zachować, przez co popełniają kilka nietaktów.
Spokojne życie panien w Longbourn zakłóca przybycie do Maryton pułku milicji, w którym służy George Wickham – bardzo przystojny oficer łamiący serca niejednej z dam. Do Maryton przyjeżdża też pastor Collins, który na drodze prawa majoratu ma odziedziczyć majątek pana Benneta. Pastor Collins ma też plany ożenienia się z jedną ze swoich kuzynek. Wybiera Jane, jednak pani Bennet tłumaczy mu, że Jane jest już prawie zaręczona. Pastor kieruje więc swą uwagę na Elżbietę, ale ta nie jest nim zainteresowana. Perspektywa życia z pompatycznym nudziarzem, którego wcale nie darzy szacunkiem, w ogóle do niej nie przemawia i nie chce w taki sposób spędzić reszty życia. Wizja bezpiecznego i dostatniego życia u boku pastora znajduje jednak uznanie u Charlotty Lucas (sąsiadki Bennetów), która bez chwili wahania przyjmuje oświadczyny. Zdaniem Lizzy Charlotta nie zazna u boku pastora prawdziwego szczęścia. Sama Lizzy natomiast jest natomiast bardzo w Wickhamie, który okazuje się mieć pewne związki z panem Darcym – jest synem dawnego rządcy majątku Darcych. Wickham wyjawia przed Elżbietą, a potem przed resztą towarzystwa niegodziwe postępowanie pana Darcy’ego, który utrudniał mu otrzymanie pewnej sumy pieniędzy zapisanej mu w testamencie przez starego pan Darcy’ego. Lizzy uznaje więc, że jej wyraźna niechęć wobec Darcy’ego była całkowicie uzasadniona.
Tymczasem Bingley niespodziewanie opuszcza posiadłość Netherfield Park i wyjeżdża do Londynu. Co więcej, prawdopodobnie zostanie gam na stałe. Zakochana w nim bez reszty Jane jest zrozpaczona, ale stara się tego nie okazywać. Zauważa to jednak Lizzy, która za nieszczęście Jane obwinia siostry Bingleya, które przejawiały wobec niej niechęć z racji niezbyt pokaźnego posagu.
W jakiś czas potem Jane wyjeżdża do Londynu – do wujostwa Gardiner. Lizzy ma nadzieję, że siostra spotka się tam z Bingleyem. Sama natomiast wyjeżdża do Charlotty, która wraz z pastorem Collinsem mieszka na wiejskiej plebanii. Tutaj zawiera znajomość z miejscową dziedziczką – ciotką pana Darcy’ego i z protektorką Collinsa – panią Katarzyną de Bourgh i jej córką. W miejscowości Rosings zjawia się też sam Darcy i jego kuzyn, pułkownik Fitzwilliam. Lizzy dowiaduje się od pułkownika, że pan Darcy wyperswadował Bingleyowi związek z panną Jane nieposiadającą większych koneksji.
Panny Bennet coraz częściej zjawiają się na plebanii. Któregoś dnia Darcy niespodziewanie oświadcza się Lizzy. Elżbieta po tym, czego ostatnio się o nim dowiedziała i po poznaniu rzeczywistego stosunku Darcy'ego wobec jej rodziny, odrzuca tę propozycję. Jednocześnie wyjawia Darcy’emu, co naprawdę o nim myśli.
Darcy jest jednak nieustępliwy i ciągle szuka kontaktu z Lizzy. Któregoś dnia podczas spaceru w parku wręcza jej list, w którym wyjaśnia, że obalenie testamentu ojca nie jest w najmniejszym stopniu jego winą. Ponadto wyjawia Lizzie, że Wickham usiłował kiedyś uwieść jego siostrę. Lizzy przekonuje się więc, że z niektórych spraw Darcy mógł rzeczywiście nie zdawać sobie sprawy. Nie jest jednak jeszcze gotowa na przyjęcie oświadczyn i z mieszanymi uczuciami opuszcza hrabstwo Kent, otrzymuje bowiem zaproszenie do państwa Gardiner, którzy proponują jej objazdową wycieczkę po hrabstwie Derby. Przy okazji postanawiają odwiedzić posiadłość pana Darcy’ego w Pemberley. Nie zastawszy jednak właściciela, zostają oprowadzeni przez gospodynię po całej posiadłości. Okazuje się, że pan Darcy wrócił dzień wcześniej z Londynu, a niespodziewane spotkanie wprawia Lizzy w niemałe zakłopotanie. Następnego dnia Darcy zapoznaje Elżbietę ze swoją siostrą i oboje zapraszają towarzystwo na obiad. Podczas niego Darcy nie spuszcza wzroku z Lizzy. W końcu i sama Lizza zaczyna darzyć go coraz większą sympatią.
Sielską atmosferę przerywa jednak pilna wiadomość z domu. Okazuje się, że młodsza siostra Lidia uciekła wraz z Wickhamem. Kiedy Darcy się o tym dowiaduje, jego znajomość z Lizzą i uczucia, jakie wobec siebie żywili, tracą na intensywności.
Lizzy wraca więc do domu, tymczasem jej ojciec wyjeżdża z panem Gardinerem do Londynu, aby odnaleźć uciekinierów. Niespodziewanie przychodzi jednak wiadomość, że Lidia poślubi Wickhama w zamian za to, że oficer otrzyma pieniądze od wuja Gardinera. Już zaślubieni, Lidia i Wickham odwiedzają państwa Bennetów. Lidia wygaduje się, że tak naprawdę to pan Darcy odszukał ich w Londynie i zaoferował im pokrycie wszystkich kosztów niezbędnych do zawarcia małżeństwa. Kiedy młoda para już wyjeżdża, okazuje się, że właśnie wrócił pan Bingley. Nazajutrz przychodzi on w odwiedziny razem z panem Darcym, dzięki czemu stosunki towarzyskie zostają odnowione. Bingley oświadcza się wówczas Jane, a jego oświadczyny zostają natychmiast przyjęte. Darcy z kolei odnosi się do Elżbiety z pewną rezerwą i dystansem, dlatego młoda panna Bennet ma wątpliwości, czy i on poprosi ją o rękę.
Do Longbourn przybywa też lady Katarzyna, która natychmiast chce w jakiejś sprawie rozmówić się z Elżbietą. Pyta ją o to, czy rzeczywiście zaręczyła się z panem Darcym. Okazuje się bowiem, że jej córka już od dawna była z nim zaręczona. Lizza nie potrafi obiecać, że stanowczo odrzuci ewentualne zaręczyny – głęboko urażona tym lady Katarzyna wyjeżdża.
W końcu Lizza spotyka się na osobności z panem Darcym. Wyjaśniają sobie wszystkie zawirowania. Darcy po raz drugi oświadcza się jej i zwraca się do pana Benneta z prośbą o rękę jego córki. Lizzy wyjawia przed ojcem wszystkie zasługi pana Darcy'ego miał wobec ich rodziny i przekonuje ojca, że naprawdę go kocha. Początkowa duma Darcy’ego i uprzedzenia Elżbiety zdają się już więcej nie zagrażać ich szczęściu.