Wiersz jest napisany w formie relacji naocznego świadka bitwy, co sugeruje już podtytuł wiersza („Opowiadanie Adiutanta”).
W pierwszej strofie opisane zostały nadciągające do reduty wojska carskie. Ich ilość, w stosunku do sił, jakimi dysponują Polacy, jest przytłaczająca.
W drugiej mowa jest o reducie i jej niewielkich zasobach militarnych. Dysponowała ona bowiem jedynie sześcioma armatami, podczas gdy Moskale mieli ich dwieście.
Kolejne strofy przedstawiają różne fragmenty walki. Towarzyszy temu zabieg odtworzenia odgłosów wojny, za pomocą poetyckich efektów dźwiękonaśladowczych.
Ostatni fragment wiersza przedstawia scenę, w której Ordon, wobec braku szans na wygraną, decyduje się na wysadzenie reduty w powietrze i tym samym uniemożliwienie zdobycia jej przez wroga. Jest to patriotyczny czyn, który sam dowódca przypłaca bohaterską śmiercią.
Wiersz relacjonuje prawdziwe wydarzenia, mające miejsce w Warszawie w roku 1831. Moskale atakują redutę, której bronią polscy żołnierze. Najeźdźcy mają znaczną przewagę liczebną i zbrojną, jednak Polacy nie poddają się i walczą do ostatniej kropli krwi. Kiedy już staje się oczywiste, że nie ma szans na wygraną, dowódca - Ordon, nie wahając się, wskakuje do lochów, gdzie jest proch, po czym wysadza redutę w powietrze. Jej szczątki stają się wspólną mogiłą obrońców i napastników.
Wiersz jest napisany w formie relacji naocznego świadka bitwy, co sugeruje już podtytuł wiersza („Opowiadanie Adiutanta”).
W pierwszej strofie opisane zostały nadciągające do reduty wojska carskie. Ich ilość, w stosunku do sił, jakimi dysponują Polacy, jest przytłaczająca.
W drugiej mowa jest o reducie i jej niewielkich zasobach militarnych. Dysponowała ona bowiem jedynie sześcioma armatami, podczas gdy Moskale mieli ich dwieście.
Kolejne strofy przedstawiają różne fragmenty walki. Towarzyszy temu zabieg odtworzenia odgłosów wojny, za pomocą poetyckich efektów dźwiękonaśladowczych.
Ostatni fragment wiersza przedstawia scenę, w której Ordon, wobec braku szans na wygraną, decyduje się na wysadzenie reduty w powietrze i tym samym uniemożliwienie zdobycia jej przez wroga. Jest to patriotyczny czyn, który sam dowódca przypłaca bohaterską śmiercią.