Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
ZAMKNIJ X

Dziady cz. IV - streszczenie

Jest wieczór Dnia Zadusznego. Do chatki, w której mieszka prawosławny Ksiądz, przybywa Pustelnik. Dzieci Księdza są wystraszone jego wyglądem i zachowaniem, lecz szybko oswajają się i naśmiewają z przybysza. Ksiądz ugaszcza Pustelnika, ten pragnie, by duchowny zechciał go wysłuchać. Zaczyna się Godzina Miłości. Bohater skarży się, że książki Goethego i Rousseau stały się przyczyną jego wielkich cierpień, ponieważ nauczyły go romantycznych ideałów i dały poznać romantyczną miłość. Zakochał się szaleńczą miłością w dziewczynie. Pustelnik na chwilę wychodzi po przyjaciela, którego zostawił na dworze. Przyjaciel okazuje się być gałęzią jodłową, którą nazywa cyprysem.

Przybysz wspomina, że kiedy ostatni raz spotkał się z ukochaną, przekazał jej informację o swoim wyjeździe. Wówczas panna oznajmiła mu, że nie będą mogli być razem, ponieważ musi wyjść za innego. Bohater przytacza losy bohaterów „Nowej Heloizy” i „Cierpień młodego Wertera”, porównuje się do nich. Opowiada o śmierci, której są trzy odmiany: śmierć ciała, śmierć dla świata i śmierć wieczna. Pustelnik umarł dla świata, ponieważ żyje, ale nie ma go już wśród ludzi żywych.

Zegar wybija godzinę dziesiątą, pieje kogut i gaśnie jedna ze świec. Zaczyna się Godzina Rozpaczy. Pustelnik przedstawia się jako Gustaw, dawny uczeń Księdza. Oskarża go o swoje nieszczęścia, ponieważ to Ksiądz podał mu książki, z których bohater zaczerpnął swój światopogląd, a to doprowadziło go do zguby. Opowiada, że po śmierci matki pojechał do Nowogródka - swoich rodzinnych stron. Jego dom rodzinny jest opuszczony i ponury, dawniej zaś panował w nim gwar i szczęście. Po powrocie wybrał się na spacer w miejsce, gdzie spotykał się z ukochaną i usłyszał odgłosy jej wesela. Wpędziło go to w obłęd. Gustaw oskarża wszystkie kobiety o to, że są nieczułe i płytkie, liczą się dla nich pieniądze, nie miłość. Popełnił samobójstwo, a mówiąc to wbił sobie sztylet w pierś na oczach przerażonego Księdza. Okazuje się, że Gustaw nie umiera od tego ciosu.

Wybija godzina jedenasta – Godzina Przestrogi. Gustaw tłumaczy duchownemu, że jest upiorem, nie należy do świata żywych, teraz błąka się po świecie, osamotniony i cierpiący. Pyta Księdza, dlaczego zabronił obrzędu Dziadów, ten tłumaczy, że święto to pochodziło z wierzeń pogańskich i tylko potęgowało ciemnotę i zabobonność ludu. Gustaw sprzeciwia się i udowadnia Księdzu, że świat ludzki i duchów mogą się przenikać. Opowiada o swojej nadziei, że po śmierci swojej wybranki będzie mógł połączyć się z nią w zaświatach, do tego czasu musi błąkać się po świecie. Zegar wybija północ. Gustaw przestrzega, by nie żyć tak, jak on. Mówi, że ci, którzy zaznali miłości za życia, nie będą mogli zaznać szczęścia w niebie.