Miłość jest głównym tematem czwartej części dramatu Adama Mickiewicza "Dziady". Bohater utworu, Gustaw, przybywa do domu swojego dawnego nauczyciela, by opowiedzieć mu o swoim nieszczęśliwym losie, wywołanym przez wzgardzone uczucie. Można powiedzieć, że cały utwór jest wykładnią teorii miłości, przynoszącej człowiekowi zarówno szczęście, jak i niewyobrażalne cierpienie.
Uczucie, jakie połączyło bohatera i jego wybrankę, było miłością od pierwszego wejrzenia, a kiedy nadeszło, stało się sensem życia dla Gustawa, wierzącego, że miłość ta jest związkiem dwóch dusz, złączonych na wieki przez Boga. Światopogląd bohatera, dotyczący ideału uczucia, wywodzi się z sentymentalnych powieści: "Cierpień młodego Wertera" i "Nowej Heloizy". Mickiewicz odwołuje się do teorii "bliźniaczych dusz", wedle której przed narodzinami ludzie złączeni byli w pary jedną duszą, zaś w momencie narodzin oddzielili się, jednak związek ten jest silniejszy od ludzkiej rozłąki. Gustaw wierzył, że jego ukochana jest drugą połową jego własnej duszy, dlatego w miłości do niej zatracił własną indywidualność, połączył swoje myśli z jej myślami, stał się cieniem za życia.
Kiedy okazało się, że miłość Gustawa i jego ukochanej nie może przetrwać społecznych konwenansów i kochankowie zostali na zawsze rozdzieleni, bowiem dziewczyna wyszła za innego mężczyznę, miłość pokazała ciemną, niebezpieczną stronę swojej natury. Jej siła okazała się być destrukcyjna. Bohatera ogarnęła nieprzenikniona rozpacz, jego cierpienie potęgowało każde wspomnienie o ukochanej i utraconym szczęściu. Kiedy przypadkiem jest obserwatorem ślubu wybranki, nie może już wytrzymać nadmiaru cierpień, wpada w obłęd i popełnia samobójstwo.
Samobójstwo bohatera miało mu przynieść ulgę, jednak sprawiło, że musi teraz błąkać się po świecie i dalej przeżywać swoje cierpienia. Istnieje jednak iskierka nadziei. Gustaw wierzy, że kiedy jego ukochana umrze, połączy się z nim po śmierci. Miłość pojmowana jest jako siła, dla której śmierć nie stanowi żadnej przeszkody, jest pozaczasowa, ponieważ stworzył ją Bóg.
Romantyczna wizja miłości posiada dwa oblicza, z jednej strony to uczucie piękne, wzniosłe, nie znające granic i barier, wychodzące poza konwenanse. Jej drugie oblicze, chyba bardziej interesujące romantyków, jest tragiczne, bowiem nieszczęśliwa miłość odbiera człowiekowi chęć działania, sprawia, że egzystencja wydaje się jałowa i zupełnie bezcelowa. Miłość jest tak potężna, że człowiek nie może się z niej wyzwolić w żaden sposób, człowiek przeklina ją więc, jak Gustaw, i powtarza, że szczęśliwi są ci, którzy jej nigdy nie doznali, bowiem nie poznali takich cierpień, jak on.
Miłość romantyczna, wynosząca człowieka do nieba, kiedy jest odwzajemniona, i czyniąca życie na ziemi piekłem, kiedy jest nieszczęśliwa, jest tematem wielu utworów epoki Mickiewicza. Wizja tej miłości jest jednocześnie pociągająca i przerażająca, bowiem każdy człowiek pragnie przeżyć chwile takiego szczęścia, jak Gustaw, jednak każdy obawia się przeżyć tak wielkie cierpienie, jak to, które dotknęło bohatera.