4 maja, 1771: Werter pisze do przyjaciela, że dobrze zrobiło mu, iż opuścił jego i swoją matkę. Zwierza się, ze potrzebuje samotności. Udał się w podróż, by zakończyć sprawę z dziewczyną, która się w nim zakochała – Leonorą – oraz rozwiązać z ciotką problemy związane ze spadkiem.
10 maja: Werter zachwyca się pięknem przyrody. Pisze przyjacielowi, że z powodu ogromnej ilości wspaniałych zjawisk, jakie codziennie ogląda, nie jest nawet w stanie malować.
12 maja: Bohater opisuje, że znalazł piękną studnię, przy której spędza codziennie trochę czasu. Przychodzą tam dziewczęta z miasta czerpać wodę. Wtedy Werter myśli o dawnych czasach, kiedy przy studniach nawiązywało się znajomości i prosiło wybrankę o rękę.
13 maja: Werter prosi przyjaciela, by nie przysyłał mu książek. Zwierza się, że nie tęskni za lekturami. Czasami tylko czyta Homera.
15 maja: Bohater zaprzyjaźnił się z prostymi ludźmi z okolicy. Uważa, że nigdy nie będzie z nimi równy, ale nie przeszkadza mu to utrzymywać z nimi życzliwych i ciepłych stosunków.
17 maja: Werter wzdycha nad tym, że stracił swoją najlepszą przyjaciółkę. Zaznajamia się z różnymi prostymi ludźmi, bierze udział w ich zabawach, ale nie znajduje bliskiej mu duszy. Jego przyjaciółka zmarła i czuje się teraz osamotniony. Pisze przyjacielowi, że poznał V., młodego człowieka, który ukończył uniwersytet, a także komisarza książęcego, którego zamierza odwiedzić.
22 maja: Werter pisze do Wilhelma o swoich przemyśleniach na temat celu życia człowieka. Uważa, że zarówno dziecko, jak i dorosły nie wiedzą, czego chcą. Ich jedyną troską jest zaspokojenie potrzeb i podtrzymanie własnego istnienia.
26 maja: Bohater znalazł niewielką miejscowość, Wahlheim. Tam narysował portret czteroletniego chłopca, tulącego spokojnie swojego półrocznego brata. Zaczął rozmyślać o tym, że piękno pochodzi z samej natury, a wszelkie metody, zalecane chociażby w malarstwie, krępują to piękno i je zabijają, ponieważ ono nie znosi żadnych więzów i ograniczeń.
27 maja: Pod wieczór przyszła matka po swoje dzieci. Okazało się, że z najstarszym ze swych trzech synów wybrała się do miasta po jedzenie. Werter porozmawiał z nią chwilę i dał dzieciom po groszu. Od tamtej pory często bywał u nich i spędzał czas z wiejskimi dziećmi.
30 maja: W Wahlheim Werter poznał młodego parobka. Młodzieniec zwierzył m się, że pracuje u pewnej wdowy. Bardzo ją kochał i był jej oddany. Jednocześnie prosił Wertera, by nie myślał, że w czymkolwiek jego ukochana zawiniła cnocie. Wertera wzruszyła taka czysta i żarliwa miłość.
16 czerwca: Bohater zakochał się. Młodzież z okolicy zorganizowała bal. Kiedy Werter wybierał się na przyjęcie wraz ze swoją partnerką i znanymi jej osobami, okazało się, że towarzystwo musi jeszcze pojechać po córkę komisarza książęcego, którego bohater wcześniej poznał. Jest zachwycony wdziękiem Lotty. Zasmuca go tylko, że ma wyjść za niejakiego Alberta.
19 czerwca: Gdy nad ranem towarzystwo wracało z balu, Werter spytał Lottę, czy może ją odwiedzić jeszcze tego samego dnia. Dziewczyna się zgodziła.
21 czerwca: Werter osiedlił się w Wahlheim, ponieważ stamtąd miał niedaleko do ukochanej. Opisuje Wilhelmowi swoje szczęśliwe życie. Radością napawa go to, że sam przyrządza sobie proste jedzenie i żyje spokojnie.
29 czerwca: Bohater opisuje swoje zabawy z rodzeństwem Lotty. Jest bardzo przywiązany do dzieci, które uznaje za cudowne istoty i zastanawia się, dlaczego dorośli traktują je jak niewolników.
1 lipca: Werter pojechał z Lottą i jej młodszą siostrą do starego pastora. Tam jakiś czas spędzili towarzystwie córki pastora i jej narzeczonego, pana Schmidta. Ten ostatni był nachmurzony i z pewnością zazdrosny, ponieważ Werter nadskakiwał jego ukochanej. Wieczorem Werter wygłosił przy stole mowę przeciwko złemu humorowi. Twierdził, że przynosi on wiele szkody i trzeba się go jak najszybciej pozbywać, gdy tylko się pojawia.
6 lipca: Werter siedział przy studni z Lottą i dwoma jej siostrami. Pocałował małą Melkę, gdy ta podała najpierw wodę do picia Lotcie. Dziewczynka zaczęła krzyczeć, bo wiedziała od Lotty, że gdy dziewczynka zostanie pocałowana przez mężczyznę, to na pewno wyrośnie jej broda. Tarła więc policzki wodą ze studni. Werter wierzy, że choć takie opowieści to zabobon, nie trzeba ludzi ich pozbawiać.
8 lipca: Panowie wraz z Werterem odprowadzili Lottę i panie do powozu jadącego do Wahlheim. Lotta nie patrzyła na zakochanego. Dopiero, gdy powóz ruszył, obejrzała się za Werterem, który był z tego powodu niezmiernie szczęśliwy.
10 lipca: Werter nie znosi, gdy pytają go, jak podoba mu się Lotta. Uważa, że to nieodpowiednie.
11 lipca: Opis wizyty u pani M., bardzo chorej i drogiej Lotcie osobie, która przez kilkadziesiąt lat małżeństwa musiała okradać męża, by utrzymać dom, ponieważ mąż wyznaczył na to za mało pieniędzy. Przyznała się do tego.
13 lipca: Werter wie, że Lotta go kocha, i cały czas boi się powrotu jej narzeczonego.
16 lipca: Werter pisze o swoich udrękach, jakich doznaje, kiedy Lotta zbliża się do niego tak, że czuje, choćby delikatnie, jej ciało. Nie chciałby nigdy jednak zawieść jej zaufania i odważyć się na coś zuchwałego.
18 lipca: Werter cierpi, bo nie mógł tym razem pojechać do Lotty.
19 lipca: Bohater budzi się co dzień z jednym pragnieniem: zobaczyć Lottę.
20 lipca: Werterowi nie podoba się pomysł przyjaciela i matki, by wybrał się w podróż z konsulem. Gardzi majątkiem i zaszczytami.
24 lipca: Werter przyznaje, że przez ostatnie tygodnie nie może nic namalować.
26 lipca: Bohater codziennie obiecuje sobie, że następnego dnia nie pojedzie do Lotty, ale nic z tych postanowień nie wynika.
30 lipca: Wrócił Albert, więc skończyły się szczęśliwe dni Wertera. Bohater przyznaje, że narzeczony Lotty jest dobrym człowiekiem, darzy go nawet pewnym szacunkiem, ale cały czas wyczekuje chwili, kiedy mógłby choć przez chwilę pobyć z Lottą sam na sam.
8 sierpnia: Werter tłumaczy przyjacielowi, ze choć jasno rozpoznaje swoją sytuacje, nie może podjąć żadnych kroków, by oderwać się od Lotty.
10 sierpnia: Albert darzy Wertera przyjaźnią i uważa go za najbliższego sobie człowieka po Lotcie. Werterowi dobrze w domu komisarza, a jednocześnie śmieszą go jego stosunki z Albertem, pomimo tego, że sam czuje się do niego przywiązany.
12 sierpnia: Werter przyjechał do Alberta, żeby pożyczyć pistolety, ponieważ postanowił wybrać się konno w góry. W czasie rozmowy bohater przyłożył sobie lufę do skroni. Tak zaczęła się rozmowa na temat samobójstwa. Albert uważał je za głupotę i objaw słabości, Werter natomiast twierdził, że nie należy zbyt pochopnie oceniać takich przypadków, gdyż nigdy nie zna się prawdziwych motywów. Sławił namiętności i szaleństwo, które dla niego jest objawem wielkości.
15 sierpnia: Werter czuje, że ani rodzeństwo Lotty, ani ona sama nie chcą go utracić.
18 sierpnia: Werter rozpacza nad tym, że wszystko musi przemijać i pogrążać się w śmierci.
21 sierpnia: Bohater cierpi, że Lotta nie jest jego.
22 sierpnia: Werter czuje się coraz gorzej. Zastanawia się, czy nie podjąć pracy w konsulacie.
28 sierpnia: Na urodziny dostał od Lotty jej przepaskę, a od Alberta wydanie Homera, o którym od dawna marzył.
30 sierpnia: Wyznaje przyjacielowi, że wydaje mu się, iż tylko śmierć mogłaby go wyrwać z jego nieszczęścia.
3 września: Postanawia wyjechać.
10 wrzesień: List pisany w nocy przed planowanym wyjazdem. Werter pisze, że nie zdradził Lotcie swego postanowienia. Wieczorem widział się z nią po raz ostatni. Towarzyszył jej Albert. Wspominała swoją zmarłą matkę i chwilę, w której przed śmiercią powierzyła jej rodzeństwo i oddała jej rękę Albertowi. Werter bardzo cierpiał w czasie tego spotkania.
Część druga
20 października: Werter wstąpił do służby dyplomatycznej i towarzyszy konsulowi. Nie cieszy go zbytnio ta praca, ale czuje się trochę lepiej.
26 listopada: Bohater zaprzyjaźnił się z hrabia C., co sprawiło wielką radość.
24 grudnia: Werter wyrzuca przyjacielowi i matce, że namawiali go do podjęcia służby dyplomatycznej. Całkowicie nie odpowiada mu towarzystwo zainteresowane majątkiem i sukcesem. Na dodatek jego przełożony, konsul, jest człowiekiem ciasnym i nieznośnym. Bohater pisze, że poznał niedawno panią B., którą odwiedza w domu jej starej, samotnej ciotki.
8 stycznia 1772: Wertera męczy pogoń za pierwszeństwem.
20 stycznia – list do Lotty: Werter pisze, że stracił wszelki sens i jest pogrążony w marazmie. Opowiada o przyjaźni z panną B., której znowu ciągle mówi o Lotcie. Pyta, czy Albert dalej jest z Lottą.
8 lutego: Z listu wynika, że Werter coraz bardziej gardzi ludźmi.
17 lutego: Nieporozumienia z konsulem są coraz większe. Wzburzenie Wertera hamuje tylko minister, który ma dla niego wiele życzliwości.
20 lutego –list do Lotty i Alberta: Dziękuje w liście, że Albert zataił przed nim datę ślubu. Pisze, iż cieszy się, że w sercu Lotty zajmuje drugie miejsce.
15 marca: Werter pisze, że nie zniesie dłużej swojej pracy i nadętego towarzystwa. Był na obiedzie u hrabiego i nieopacznie pozostał po zakończonym już posiłku, chociaż był niższego stanu niż reszta pozostałych gości. W końcu hrabia wyprosił go z przyjęcia.
16 marca: Werter zobaczył się z panną B., której wyrzucał, że na obiedzie zachowywała się jak reszta towarzystwa. Ona zaczęła szlochać, że prze niego musiała wysłuchiwać kazań ciotki i że wielu ludzi komentuje jego wczorajsze zachowanie. Werter marzy o samobójstwie.
24 marca: Werter chce zrezygnować z pracy. Postanowił udać się na całą wiosnę do księcia, z którym się zaprzyjaźnił.
19 kwietnia: Nadeszła zgoda na zwolnienie i listy od ministra i księcia, którzy udzielili go Werterowi bardzo niechętnie.
5 maja: Werter zatrzymał się w miejscu, gdzie przyszedł na świat.
9 maja: Bohater zdaje relację z wycieczki do miejsc, w których dorastał. Bardzo go to wzrusza. Po czasie poświęconym wspomnieniom dotarł w końcu do zamku księcia.
25 maja: Werter chciał się zaciągnąć do wojska, ale książę \ mu odradził.
11 czerwca: Postanowił opuścić księcia za tydzień, bo, pomimo uprzejmości gospodarza, nie czuje się na swoim miejscu.
16 czerwca: Werter pisze, że jest wędrowcem.
18 czerwca: Werter pragnie się przenieść bliżej Lotty.
29 lipca: Płacze nad tym, że nie jest mężem Lotty zamiast Alberta.
4 sierpnia: Werter odwiedził wieśniaczkę, u której bywał poprzedniego roku. Z bólem powiedziała mu, że umarł jej najmłodszy syn, Janek.
21 sierpnia: Bohater rozmyśla, co by to było, gdyby Albert umarł.
3 września: Werter twierdzi, że nie może jej kochać nikt inny, skoro on ją kocha.
4 września: Bohater spotkał poznanego ubiegłego roku parobka. Okazało się, że stracił pracę u wdowy, ponieważ nie potrafił opanować ciągle rosnącego pożądania. Jej brat wszystko rozgłosił i teraz parobek musi się tułać. Dowiedział się, że przyjęto do pracy innego mężczyznę, za którego wdowa ma wyjść za mąż.
5 września: Werter pomylił się sądząc, że karteczka leżąca na stole była przeznaczona dla niego: „Drogi, jedyny, wracaj jak możesz najprędzej! Czekam z utęsknieniem!”
6 września: Werter musiał wyrzucić frak, w którym po raz pierwszy tańczył z Lottą.
12 września: Lotta przy Werterze pozwalała kanarkowi wkładać dzióbek w swoje usta, a także podawała mu ustami pokarm. Werter obwiniał ją w liście, że pobudza go takimi obrazami.
15 września: Werter rozpacza, że ścięto jego dwa ukochane orzechy, które rosły na podwórzu pastora. Stary pastor zmarł i zastąpił go nowy, a jego żona kazała pozbyć się drzew.
10 października: Werter domyśla się, ze Albertowi nie bardo pasuje obecność drugiego mężczyzny przy Lotcie.
12 października: Opisy przeżyć towarzyszących lekturze „Pieśni Osjana”
19 października: Marzy o tym, by przytulić Lottę.
26 października: Zdaje sobie sprawę, że gdyby znikł, Albert i Lotta nie cierpieliby zbytnio z powodu jego odejścia.
27 października: Dalsze lakoniczne uwagi na temat samotności i obcości miedzy ludźmi.
30 października: Cały czas cierpi, że jest pozbawiony Lotty.
3 listopada: Rozmyśla nad tym, że bardzo często pragnie już więcej się nie obudzić.
8 listopada: Werter widzi, że robi wszystko, czego Lotta zażąda.
15 listopada: Tłumaczy Wilhelmowi, że religia nie może być już dla niego pociechą, ponieważ nie zamierza udawać, że jest mu dobrze, kiedy w rzeczywistości bardzo cierpi.
21 listopada: Żali się, że Lotta okazuje mu względy, co wzmaga jeszcze ból.
22 listopada: Wie, że nie może się modlić, by Lotta była jego.
24 listopada: Werter zorientował się, że Lotta wie o jego cierpieniu.
26 listopada: Dziwi się czytając Osjana, że ktoś przed nim mógł tak jak on cierpieć.
30 listopada: W czasie spaceru Werter spotkał młodego szaleńca. Porozmawiał z nim chwilę, potem nadeszła jego matka. Powiedziała Werterowi, że chłopak był najszczęśliwszy, gdy przebywał w szpitalu dla obłąkanych. Werter rozmyśla o tym, że to nie rozsądek, ale szaleństwo daje szczęście.
1 grudnia: Werter od Alberta dowiedział się, że obłąkany, którego spotkał, pracował u ojca Lotty. Zakochał się w niej, wszystko wyszło na jaw, został oddalony i oszalał.
4 grudnia: Werter pisze, że nie zniesie już tego dłużej.
6 grudnia: Chciałby wyrwać się własnej świadomości.
Wydawca do czytelnika
Wydawca, widząc, że na podstawie samych listów Wertera nie uda się zrekonstruować dokładnie całej historii, uzupełnia ją, dzięki uzyskanym informacjom od świadków owych zdarzeń i papierom pozostawionym przez Wertera. Któregoś dnia Werter udał się do leśniczówki, wiedząc, że zastanie Lottę bez Alberta. Tam dowiedział się, że w Wahlheim popełniono straszną zbrodnię: ktoś zamordował parobka pracującego u pewnej wdowy. Werter wybrał się tam natychmiast. Na miejscu przekonał się, iż strasznego czynu dokonał młody parobek, z którym często wcześniej rozmawiał, a który nie mógł znieść by jego ukochana wdowa należała do innego. Bohater utożsamiając się z losem parobka, pragnął go uratować. Udał się wiec do ojca Lotty, książęcego komisarza, i próbował go przekonać, iż parobka należy ułaskawić. Nic jednak nie wskórał, odszedł więc rozgoryczony. Albert natomiast prosił Lottę, by w jakiś sposób oddaliła Wertera. Ta jednak nic na to nie odpowiedziała.
Tu następują pozostałe listy Wertera do Wilhelma:
12 grudnia: Werter oglądał w nocy, jak rzeka wystąpiła z brzegów i zalała miejsca, w których przebywał z Lottą.
14 grudnia: Werter śni o tym, że trzyma Lottę w ramionach i ją całuje. Pomału coraz bardziej przekonuje się do myśli o samobójstwie.
20 grudnia: Werter dziękuje przyjacielowi za troskę, ale nie chce się zdecydować na powrót do niego i do matki. Każe czekać Wilhelmowi dwa tygodnie na ostateczną decyzję. List kończy słowami: żegnaj.
Dalszy komentarz wydawcy: Wieczorem 20 grudnia Werter odwiedził Lottę. W głębi duszy była ona rozdarta i nie wiedziała, jak rozwiązać sprawę ze swym wielbicielem. Poprosiła go, by jej nie odwiedzał aż do Wigilii. Potem zaczęła przekonywać przyjaciela, że dalej nie mogą tak żyć. Uważała, że Werter powinien sobie znaleźć kobietę, która go uszczęśliwi. Widziała wyraźnie, jak bardzo jej przyjaciel jest wzburzony. Wrócił on do swojego mieszkania i postanowił, że popełni samobójstwo. Przespał noc, a rano poczuł, że nic już nie zmieni jego decyzji. Napisał list do Lotty, który miała przeczytać po jego śmierci. Pisał w nim, że umiera jako ofiara za nią, ponieważ od dawna rozmyślał nad tym, że ktoś z ich trójki musi umrzeć. Zdecydował się rozwiązać tę sytuację popełniając samobójstwo.
Wieczorem, łamiąc prośbę Lotty z poprzedniego wieczoru, poszedł do niej odwiedzić ja po raz ostatni. Akurat tego dnia Albert miał nocować poza domem. Lotta przed spotkaniem, którego się nie spodziewała, czuła, iż bardzo potrzebuje Wertera. Marzyła o tym, że Werter jest jej bratem, a za chwilę, że udało jej się ożenić go z jedną ze swych przyjaciółek. Zdała sobie jednak sprawę, że w głębi serca wie, iż nie mogłaby się z nim nikim podzielić. Kiedy Werter przyszedł, była zmieszana. Usiedli, a on zaczął czytać jej kilka własnych przekładów „Pieśni Osjana”. Tematem była nieszczęśliwa miłość i śmierć, więc Lotta zaczęła płakać, pojmując postanowienie Wertera. Przycisnął ja do piersi i zaczął całować. Nie broniła się przez chwilę, potem uciekła do drugiego pokoju i zamknęła drzwi. Werter wrócił do siebie i spał długo. Rano kończył list przeznaczony dla Lotty. Pisał, że jest niezwykle szczęśliwy, ponieważ wczoraj przekonał się, że Lotta go kocha. Nic jednak nie zmieniło jego postanowienia. Potem napisał kartkę do Alberta. Prosił o pożyczenie dwu pistoletów.
W tym czasie Albert wrócił do domu. Lotta nie do końca wiedziała, jak ma się wobec niego zachować, nie odważyła się jednak na wyznanie o tym, co zaszło poprzedniego wieczoru. Albert był rozdrażniony interesami i złą drogą. Wówczas przyszedł służący Wertera z wiadomością do Alberta. Albert kazał Lotcie podać pistolety. Kobieta zawahała się, ale pytający wzrok męża skłonił ją do przekazania broni służącemu.
Werter bardzo się ucieszył na wiadomość, że pistolety przeszły przez ręce Lotty. Potem wyszedł na spacer. Wrócił po zmroku i napisał jeszcze kilka słów do matki i Wilhelma oraz do Alberta. Tego ostatniego prosił, by dał Lotcie szczęście. Po jedenastej napisał jeszcze do Lotty, że chce być pochowany pod dwoma lipami (tam spotkał chłopca, który trzymał na kolanach swojego młodszego braciszka), w ubraniu, które miał na sobie, i z jej wstążką podarowaną mu na urodziny. O północy strzelił do siebie z pistoletu.
Rano znalazł go służący, Werter jeszcze oddychał. Wszystkich zawiadomiono. Albert był przerażony, Lotta zrozpaczona. Jej rodzeństwo przyszło z płaczem pożegnać Wertera. Przyjechał także stary komisarz. Werter zmarł o dwunastej w południe.