Tam, gdzie spadają anioły - Motyw tajemnicy

Motyw ten odnosi się tutaj oczywiście do tajemnic wiary i dotyczy na przykład osoby Jana, choć nie tylko. Racjonalnie i logicznie myślący mężczyzna jest nagle postawiony w sytuacji, w której nie może wytłumaczyć dziwnej sytuacji z aniołem w naukowy sposób. Broni się jak tylko może, obliczając nawet rozmiar jego skrzydeł i dowodząc tym, chyba najbardziej sobie, że istnienie takiej istoty jest po prostu niemożliwe. Szybko przekonuje się jednak, że im bardziej logicznie docieka, tym bardziej staje się zagubiony we własnych myślach. W końcu odkrywa, iż niektóre sprawy pozostaną zawsze nierozwikłane dla człowieka i nie ma sensu zagłębiać się w ich kwestii w naukowe formułki i próbę matematycznych czy fizycznych analiz.
   
Ale tajemnica to również domena anielska. Aniołom nie wolno zdradzać człowiekowi sekretów, o których uczy się na Drabinie, ponieważ to może mieć zgubne konsekwencje dla ludzkości. Ave decydując się na to, by powierzyć Ewe zadanie, które odmieni jej los, doskonale zdaje sobie sprawę, że spotka go za to surowa kara. Nie mówi jednak o tym dziewczynce, ponieważ bardziej niż na przestrzeganiu tajemnic Nieba, zależy mu na tym, by uratować dziecko.