Na początku utworu zostają nam przybliżone sylwetki bohaterów. Pięcioletnia Ewa widzi frunące po niebie anioły i biegnie do matki oznajmić jej ten fakt, jednak ona, zajęta rzeźbieniem Piety, ignoruje dziewczynkę, podobnie jak ojciec spędzający prawie cały swój czas w świecie Internetu. Mała nie zastanawiając się długo, udaje się w pogoń za odlatującą gromadą. Szybko odkrywa, że anioły walczą ze sobą, a białe uciekają przed czarnymi. Jeden z białych zostaje zaatakowany tak dotkliwie, że przegrywa walkę, traci skrzydła i spada na ziemię. Ewa śledząc podniebny lot, nie zauważa wilczego dołu i wpada do niego, tracąc przytomność. Obok niej upada białe pióro należące do pokonanego anioła.
Zaniepokojona babcia szuka wnuczki i rodzice Ewy jej w tym pomagają. W końcu, ku swemu przerażeniu, odnajdują dziecko nieprzytomne w dole na skraju lasu.
Ewa budzi się w szpitalu ze złamanymi żebrami i kilkoma innymi obrażeniami, musi więc zostać jeszcze na obserwacji.
Tymczasem zbudzony Ave, anioł, który spadł na ziemię, zdaje sobie sprawę, że zaprzepaścił szansę na wzbicie się wyżej w anielskiej hierarchii i że jego podopieczna straciła jego opiekę. Towarzyszy mu Czarny przeistoczony w kruka, który był sprawcą jego porażki.
Ewa wraca do domu. Otoczona troskliwą opieką rodziny, powoli dochodzi do zdrowia. Na osiedle, na którym mieszka przybywa za to Bezdomny i zamieszkuje w opuszczonej ruderze. Początkowo mieszkańcy chcą go stamtąd wygonić, jednak po interwencji babci Ewy, pozwalają mu zostać, a nawet otaczają opieką przynosząc stare ciuchy i jedzenie.
Ave wie, że czeka go „śmierć”, która u aniołów oznacza rozproszenie się w Mroku. Jest bardzo słaby i osamotniony, skazany tylko na towarzystwo Czarnego. Do czasu, kiedy zaprzyjaźnia się z Ewą, która regularnie go odwiedza, ponieważ tylko on rozumie
Zaniepokojona babcia szuka wnuczki i rodzice Ewy jej w tym pomagają. W końcu, ku swemu przerażeniu, odnajdują dziecko nieprzytomne w dole na skraju lasu.
Ewa budzi się w szpitalu ze złamanymi żebrami i kilkoma innymi obrażeniami, musi więc zostać jeszcze na obserwacji.
Tymczasem zbudzony Ave, anioł, który spadł na ziemię, zdaje sobie sprawę, że zaprzepaścił szansę na wzbicie się wyżej w anielskiej hierarchii i że jego podopieczna straciła jego opiekę. Towarzyszy mu Czarny przeistoczony w kruka, który był sprawcą jego porażki.
Ewa wraca do domu. Otoczona troskliwą opieką rodziny, powoli dochodzi do zdrowia. Na osiedle, na którym mieszka przybywa za to Bezdomny i zamieszkuje w opuszczonej ruderze. Początkowo mieszkańcy chcą go stamtąd wygonić, jednak po interwencji babci Ewy, pozwalają mu zostać, a nawet otaczają opieką przynosząc stare ciuchy i jedzenie.
Ave wie, że czeka go „śmierć”, która u aniołów oznacza rozproszenie się w Mroku. Jest bardzo słaby i osamotniony, skazany tylko na towarzystwo Czarnego. Do czasu, kiedy zaprzyjaźnia się z Ewą, która regularnie go odwiedza, ponieważ tylko on rozumie