Biblia uczy jak żyć. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Rozdźwięk może być natomiast w błędnym przekonaniu, że jest to dzieło przeznaczone wyłącznie dla jego wyznawców. Nic bardziej mylnego. Biblia odznacza się takim uniwersalizmem, że niezależnie od wyznania, pochodzenia, wieku, koloru skóry czy innego wyznacznika społecznego, może być drogowskazem i skarbnicą treści, w której każdy znajdzie coś dla siebie.
Biblia porusza wiele różnych tematów dotyczących życia człowieka, dobrych i pozytywnych wartości, problemów i trosk dnia codziennego, spraw wielkiej wagi i tych całkiem drobnych. Jest fundamentem wiary i etyki, ostoją w utrapieniu, odpowiedzią na wszystkie pytania. Wskazuje co jest dobre i czym powinniśmy się kierować, a czego natomiast mamy unikać. Nie chodzi wyłącznie o kwestię zbawienia, niezależnie od tego jesteśmy stworzeni, by żyć w zgodzie ze sobą i drugim człowiekiem. Ten element jest także ważny. Biblia porusza problem relacji międzyludzkich na wszystkich szczeblach, od ojców i synów, przez małżeństwa, po królów i ich poddane ludy.
Od Dekalogu wzięły początek wszystkie inne regulacje prawne, kodeksy (nawet drastyczny i bezwzględny kodeks Hammurabiego), ponieważ Prawo Boże stanowi o podstawowych wartościach, do których wszyscy mogą się odnieść.
To także bogate źródło wiedzy na temat ludzi żyjących tysiące lat przed nami, ich zwyczajów i tradycji, z których korzystamy do dziś. Historycy odszukają informacje na temat wojen, bitew, rodów.