się, że towarzyszka Wolanda musi mieć na imię Małgorzata i musi pochodzić z miejscowości, w której odbywa się uroczystość.
Bohaterka zostaje wprowadzona do sypialni, w której znajduje się Woland ze swoją świtą. Jest w piżamie, gra z Behemotem w szachy, a Hella (naga kobieta, która pocałowała Warionuchę i straszyła Rimskiego) naciera mu kolano smołą.
23.Wielki bal u szatana
Z rykiem Behemota „Bal!!!” rozpoczyna się wielki bal u szatana. Mieszkanie na Sadowej rozrasta się do ogromnych rozmiarów.
Pierwszym obowiązkiem Małgorzaty jest pozdrowienie orkiestry i powitanie gości. Są to sami szubrawcy-mordercy, truciciele, alchemicy… Królowej balu najbardziej zapada w pamięć Frieda, dzieciobójczyni, która własnego synka udusiła w lesie chusteczką i zakopała go. Jej karą jest to, że każdej nocy ktoś podkłada jej ową chusteczkę, a morderczyni nie może się jej pozbyć.
Małgorzata zaczynała być bardzo zmęczona. Bolały ją mięśnie i kolano, powoli opadała z sił. Do tradycji bowiem należało, że gospodyni miała na sobie ciężką szatę i biżuterię, a przybywający goście mieli całować ją w kolano.
Została więc wykąpana przez Nataszę i Hellę pod krwawym prysznicem, wytarto ją płatkami róż. Jako gospodyni musiała zabawić przez jakiś czas gości, którzy bawili się, pijąc, tańcząc czy kąpiąc się w basenach wypełnionymi różnymi alkoholami.
Tuż przed końcem balu pojawił się Woland. Przed nim stanął Azazello i podał mu głowę Berlioza, trzymaną na tacy. Szatan zwracając się do niej, mówił o tym, że dostał on siódmy dowód na istnienie diabła-wszystko, co mu przepowiedział, sprawdziło się. Później głowa Berlioza zamienia się w pył.
Na balu pojawia się jeszcze jeden gość-jest nim baron Meigel, urzędnik Komisji Wizualnej, który oprowadza cudzoziemców po Moskwie. Woland oskarża go donosicielstwo i rozkazuje
Bohaterka zostaje wprowadzona do sypialni, w której znajduje się Woland ze swoją świtą. Jest w piżamie, gra z Behemotem w szachy, a Hella (naga kobieta, która pocałowała Warionuchę i straszyła Rimskiego) naciera mu kolano smołą.
23.Wielki bal u szatana
Z rykiem Behemota „Bal!!!” rozpoczyna się wielki bal u szatana. Mieszkanie na Sadowej rozrasta się do ogromnych rozmiarów.
Pierwszym obowiązkiem Małgorzaty jest pozdrowienie orkiestry i powitanie gości. Są to sami szubrawcy-mordercy, truciciele, alchemicy… Królowej balu najbardziej zapada w pamięć Frieda, dzieciobójczyni, która własnego synka udusiła w lesie chusteczką i zakopała go. Jej karą jest to, że każdej nocy ktoś podkłada jej ową chusteczkę, a morderczyni nie może się jej pozbyć.
Małgorzata zaczynała być bardzo zmęczona. Bolały ją mięśnie i kolano, powoli opadała z sił. Do tradycji bowiem należało, że gospodyni miała na sobie ciężką szatę i biżuterię, a przybywający goście mieli całować ją w kolano.
Została więc wykąpana przez Nataszę i Hellę pod krwawym prysznicem, wytarto ją płatkami róż. Jako gospodyni musiała zabawić przez jakiś czas gości, którzy bawili się, pijąc, tańcząc czy kąpiąc się w basenach wypełnionymi różnymi alkoholami.
Tuż przed końcem balu pojawił się Woland. Przed nim stanął Azazello i podał mu głowę Berlioza, trzymaną na tacy. Szatan zwracając się do niej, mówił o tym, że dostał on siódmy dowód na istnienie diabła-wszystko, co mu przepowiedział, sprawdziło się. Później głowa Berlioza zamienia się w pył.
Na balu pojawia się jeszcze jeden gość-jest nim baron Meigel, urzędnik Komisji Wizualnej, który oprowadza cudzoziemców po Moskwie. Woland oskarża go donosicielstwo i rozkazuje