dziwnie się zachowywał. Wymyślał niestworzone historie na temat Lichodiejewa, z niezrozumiałych przyczyn zasłaniał twarz ręką. Nagle Rimski zorientował się, że cała opowieść administratora jest jednym wielkim kłamstwem, a on sam „nie rzuca cienia”. Warionucha zrozumiał, że został zdemaskowany. Zatrzasnął drzwi na zamek i zaczął skakać pod sufitem. Tymczasem od okna powiało chłodem i zapachem zgnilizny. Pojawiła się tam naga kobieta, której ciało przybierało z wolna trupiozieloną barwę. Wtedy z zewnątrz dobiegło trzykrotne pianie koguta. Dziewczyna i Warionucha wylecieli z pokoju.
Sam Rimski nagle cały posiwiał, wybiegł z teatru i pojechał na dworzec, skąd udał się pociągiem ekspresowym w nieznanym kierunku.
15.Sen Nikanora Iwanowicza
Nikanor Iwanowicz z początku był przesłuchiwany przez władze na temat jego domniemanych spekulacji walutą. Jednak prezes spółdzielni był roztrzęsiony, nie odpowiadał sensownie na pytanie, mówił tylko o Korowiowie i sile nieczystej. Wykrzykiwał, że trzeba dokładnie sprawdzić mieszkanie numer pięćdziesiąt na ulicy Sadowej. Odpowiednie władze pojechały tam, ale w domu nikogo nie było.
Nikanora Iwanowicza odwieziono natomiast do kliniki doktora Strawińskiego i umieszczono go w pokoju numer sto dziewiętnaście. Po zażyciu leku uspokajającego miał on sen, wiążący się z jego przeżyciami. Śni mu się wielka sala, w której przesłuchuje się podejrzanych o spekulowanie walutą i łapówkarstwo.
16.Kaźń
Wraz z Jeszuą skazano jeszcze dwóch ludzi. Nikt nie próbował nawet odbić skazańców. W Jeruszalaim panował wielki upał i zanosiło się na burzę.
Nieopodal miejsca ukrzyżowania siedział pod małym figowym drzewkiem zakapturzony człowiek. Był to Mateusz Lewita, jeden z uczniów Jeszui. Dwa dni temu poszedł razem ze swym Mistrzem do jednego z domostw pod miastem. Tam poczuł
Sam Rimski nagle cały posiwiał, wybiegł z teatru i pojechał na dworzec, skąd udał się pociągiem ekspresowym w nieznanym kierunku.
15.Sen Nikanora Iwanowicza
Nikanor Iwanowicz z początku był przesłuchiwany przez władze na temat jego domniemanych spekulacji walutą. Jednak prezes spółdzielni był roztrzęsiony, nie odpowiadał sensownie na pytanie, mówił tylko o Korowiowie i sile nieczystej. Wykrzykiwał, że trzeba dokładnie sprawdzić mieszkanie numer pięćdziesiąt na ulicy Sadowej. Odpowiednie władze pojechały tam, ale w domu nikogo nie było.
Nikanora Iwanowicza odwieziono natomiast do kliniki doktora Strawińskiego i umieszczono go w pokoju numer sto dziewiętnaście. Po zażyciu leku uspokajającego miał on sen, wiążący się z jego przeżyciami. Śni mu się wielka sala, w której przesłuchuje się podejrzanych o spekulowanie walutą i łapówkarstwo.
16.Kaźń
Wraz z Jeszuą skazano jeszcze dwóch ludzi. Nikt nie próbował nawet odbić skazańców. W Jeruszalaim panował wielki upał i zanosiło się na burzę.
Nieopodal miejsca ukrzyżowania siedział pod małym figowym drzewkiem zakapturzony człowiek. Był to Mateusz Lewita, jeden z uczniów Jeszui. Dwa dni temu poszedł razem ze swym Mistrzem do jednego z domostw pod miastem. Tam poczuł