Adler jako właściciel fabryki włókienniczej zatrudnia w niej wielu pracowników. Doskonale sobie zdaje sprawę z tego, że bez żadnych konsekwencji będzie mógł ich wykorzystywać. Zna polskie prawo, które nie chroni robotników. Wie, że będą oni pracowali nawet ponad siły za każdą sumę, jaką im zaproponuje. Swoją wiedzę wykorzystuje bezwzględnie do wyzyskiwania podwładnych.