Wiersz składa się z czterech strof odpowiadających semantycznie konstrukcji sonetowej – pierwsze dwie mają charakter opisowy, dwie ostatnie stanowią konkluzję wyrażonych wcześniej przemyśleń. Podmiot liryczny snuje najpierw marzenia o swoich możliwościach, o tym, jak wiele mógłby zrobić przy drobnej pomocy współbraci i natury. W finale zauważa jednak, jak dalece jego marzenia są na wyrost, opowiada o kpinie, którą budzą w rozmaitych obserwatorach. Wiersz jest więc podzielony na dwie osie – pierwsza prowadzi w górę (opisuje wielkie aspiracje), druga zaś w dół (mówi o bolesnym upadku z obłoków na nieprzyjazną, kolokwialną ziemię rzeczywistości). Otrzymujemy więc zestawienie pragnień patriotów polskich z okresu powstańczego z ich miernymi możliwościami, które były źródłem nieustannej frustracji.
Dajcie mi tylko jednę ziemi milę... - Analiza i interpretacja wiersza
Wiersz składa się z czterech strof odpowiadających semantycznie konstrukcji sonetowej – pierwsze dwie mają charakter opisowy, dwie ostatnie stanowią konkluzję wyrażonych wcześniej przemyśleń. Podmiot liryczny snuje najpierw marzenia o swoich możliwościach, o tym, jak wiele mógłby zrobić przy drobnej pomocy współbraci i natury. W finale zauważa jednak, jak dalece jego marzenia są na wyrost, opowiada o kpinie, którą budzą w rozmaitych obserwatorach. Wiersz jest więc podzielony na dwie osie – pierwsza prowadzi w górę (opisuje wielkie aspiracje), druga zaś w dół (mówi o bolesnym upadku z obłoków na nieprzyjazną, kolokwialną ziemię rzeczywistości). Otrzymujemy więc zestawienie pragnień patriotów polskich z okresu powstańczego z ich miernymi możliwościami, które były źródłem nieustannej frustracji.