Arkadia to wyidealizowana kraina spokoju. W „Przedwiośniu” sielankową krainą spokoju jest Nawłoć, do której Cezary Baryka został zaproszony przez Hipolita Wielosławskiego. Panuje tam odwieczny porządek, dostatek i radość życia. Do ziemiańskiego dworu nie dociera nic, co ma związek z wielką historią – nie wyciąga się wniosków z wydarzeń mających miejsce w Europie.
Sensem życia w Nawłoci są uroki przyrody, kuchni, polowania i różnego rodzaju rozrywki. Mieszkańcy ziemiańskiego dworu wiodą szczęśliwe, nieco próżniacze życie. Można go porównać do Arkadii z „Pana Tadeusza”, niejako wyspą oddzieloną od świata, krainą uprzywilejowanych sytości. Cezary zabawił w Nawłoci kilka miesięcy. Myślał, jaki wpływ na życie w dworku miałaby rosyjska rewolucja.
Sensem życia w Nawłoci są uroki przyrody, kuchni, polowania i różnego rodzaju rozrywki. Mieszkańcy ziemiańskiego dworu wiodą szczęśliwe, nieco próżniacze życie. Można go porównać do Arkadii z „Pana Tadeusza”, niejako wyspą oddzieloną od świata, krainą uprzywilejowanych sytości. Cezary zabawił w Nawłoci kilka miesięcy. Myślał, jaki wpływ na życie w dworku miałaby rosyjska rewolucja.