Rodowód
Matką Cezarego Baryki była Jadwiga z Dąbrowskich (pochodząca z podlaskich Siedlec), ojcem Seweryn Baryka. Matka w młodości podkochiwała się w pewnym młodzieńcu, ale została wydana, mimo wewnętrznym oporom, za będącego już w sile wieku, posiadające dobrą posadę urzędniczą w carskiej administracji, Seweryna Barykę. Choć mieszkała już długo w Rosji nie potrafiła dobrze mówić w obcym języku i przystosować się do otaczającego ją świata. Bardzo tęskniła za rodzinnymi stronami i ukochanym.
Jedyny synem Seweryna i Jadwigi był Cezary. Rodzice zapewnili mu miłość, życiową wygodę i wykształcenie. Seweryn jawi się jako patriota, który wiedzę o Polsce czerpie z literatury pięknej. Posiada pamiętnik, który dowodzi szlacheckiego pochodzenia rodziny Baryków.
Część pierwsza: Szklane domy
Seweryn zostaje wcielony do armii rosyjskiej po wybuchu I wojny światowej. Cezary poczuł odrobinę swobody i zaczął pokazywać prawdziwe oblicze niegrzecznego nastolatka. Pani Jadwiga nie potrafi zapanować nad czternastoletnim synem. Rodzina dostaje listy od Seweryna wysyłane z frontu. Dowiadują się o jego pobycie w Prusach Wschodnich i Karpatach. Cezary wpływa na matkę, by finansowała jego zachcianki z konta, które zostawił Seweryn. Z frontu dochodzą niepokojące wieści, słuch o Sewerynie zaginął.
Mijają trzy lata. W Baku pojawiają się nastroje rewolucyjne. Cezary jest zafascynowany rewolucją październikową i bierze czynny udział w wiecach, pochodach i zebraniach. Szybko staje się fanatykiem komunizmu. Postanawia oddać Bolszewikom złoto swojego ojca i mieszkanie. Matka pracuje by zapewnić synowi byt, co jakiś czas udaje się jedna w tajemnicze podróże na wieś, skąd przywozi zboże. Cezary w końcu docenia heroiczną postawę matki. Zauważa w niej fizyczne zmiany; jest stara i zmęczona. Codziennie z panią Jadwigą udają się do portu, gdzie oczekują powrotu ojca. Wkrótce dociera do rodziny wiadomość, że Seweryn nie żyje. Cezary nie ma serca przekazać smutnej wiadomości matce. Pewnego razu w porcie pani Jadwiga spotyka księżną Szerbatow-Mamajew i jej córki. Postanawia pomóc rodzinie, za co czeka ją sroga kara. Zaczynają się prześladowania Baryków przez rewolucjonistów. W końcu matka Cezarego umiera z przemęczenia podczas przymusowej pracy w porcie. Na pogrzebie matki Cezary zauważa, że skradziono jej ślubną obrączkę.
Nad grobem matki Cezary Baryka tłumaczy, że rewolucja jest dla niego wyższym prawem i nakazem moralnym. Nie chce już pławić się bogactwie, tym bardziej, że tylu ludzi żyje w skrajnej nędzy.
W Baku dochodzi do krwawych zamieszek między Tatarami a Ormianami. Konflikt okazał się bardzo dramatyczny. Po rzezi prowadzonej przez Ormian do Baku wkraczają oddziały tureckie. Nim jednak do tego doszło Cezary krył się w piwnicy, przymierał głodem. Postanowił wyjść z ukrycia. Został wcielony do armii ormiańskiej, która broniła Baku przed najazdami Turków. Miasto w końcu upadło. Życie Cezarego broni tylko legitymacja, dzięki której może udowodnić, że ma polskie pochodzenie. Wcielono go do służb oczyszczających miasto ze zwłok Ormian. Podczas zakopywania zwłok zwraca uwagę na piękne ciało Ormianki, której głos słyszy w myślach – przestrzega go przez okrucieństwem rewolucji. Podczas pracy nieoczekiwanie spotyka ojca. Seweryn namawia syna do wspólnej ucieczki do Polski.
Trwają przygotowania syna i ojca do podróży do Polski. Najpierw mają wyjechać do Moskwy, gdzie czeka na nich u Bogusława Jastruna, dawnego przyjaciela Seweryna, walizka z czystymi ubraniami, lekami i pamiętnikiem. Seweryn w drodze z Carcyna do Moskwy opowiada synowi historię przodka, który w Polsce stworzył cywilizację szklanych domów.
Barykowie niemal od razu po wizycie w Moskwie udali się pociągiem do Charkowa. Tam na dworcu gubią cenną dla Seweryna walizkę. Przymusowo zostają dłużej w mieście. Stan zdrowia ojca Cezarego pogarsza się. W końcu nadjechał pociąg do Polski. Inżynierem pociągu był Białynia – dawny znajomy Seweryna, niestety nie pozwolił Barykom wejść do zatłoczonego pociągu. Pomógł im jednak tajemniczy mężczyzna. Wziął on na siebie odpowiedzialność i ukrył syna z ojcem w ostatnim wagonie.
Seweryn czuje się coraz gorzej. Prosi Cezarego by kontynuował podróż nawet jeśli umrze. W końcu umiera. Podczas postoju w maleńkiej miejscowości wyciągnięto jego ciało. Cezary decyduje się kontynuować podróż. Kiedy dociera do Polski jest rozczarowany, że zamiast szklanych domów zobaczył brudne ulice.
Część druga: Nawłoć
Cezary udał się do Warszawy. Odnalazł tam przyjaciela swojej mamy – Szymona Gajowca. Dzięki niemu dostał się na studia medyczne, ale zaraz po wybuchu wojny polsko-bolszewickiej wstąpił do wojska polskiego. Z niewielkim oddziałem dotarł do Radzymina. Niedawno bolszewicy sromotnie tam przegrali. Na froncie Baryka zaprzyjaźnił się z Hipolitem Wielosławskim. Cezary uratował szlachcicowi życie, a ten w podzięce zaprosił go do Nawłoci, wsi pod Częstochową.
Baryka zostaje przyjęty bardzo gościnnie. Cezary poznał najbliższą rodzinę Hipolita: matkę, brata przyrodniego, wuja, ciotkę, siostrę cioteczną: pannę Karolinę Szarłatowiczównę. Wkrótce był świadkiem chwili zapomnienia panny Karoliny, która próbowała uwieść Barykę. Po śniadaniu, podczas przejażdżki poznał panią Laurę Kościeniecką oraz jej narzeczonego Władysława Barwickiego. Zaprosiła obu panów do swojego pałacu w Lesku i na piknik charytatywny w pałacu w Odolanach.
W Nawłoci Cezary poznał również pannę Wandę Okszyńską, która przebywa u wujostwa. Szesnastoletnia częstochowianka obdarzona jest niezwykłym talentem muzycznym. Pani Wielosławska udostępniła jej fortepian i od tej pory rozbrzmiewa w dworku piękna muzyka.
Jako gość, młodzieniec ma możliwość obserwacji życia ludzi na wsi.. W czasie przejażdżki do folwarku Chłodek, gdzie udali się Baryka, Karolina, ksiądz Anastazy i Hipolit, Cezary mógł zaobserwować ubogie życie mieszkańców okolicznych wsi. Gdy przebywa z Karoliną nad stawem wyjawia jej, że chciałby pracować na takim folwarku. Hipolit negatywnie odniósł się do tego pomysłu.
Cezary coraz bardziej zaczyna się interesować panią Laurą. Ale w Nawłoci bohater decyduje się uwieść Karolinę. Tańczy z nią i namiętnie całuje. Całe zajście obserwuje Wanda Olszyńska, która również jest zakochana w Cezarym.
Pewnego razu Baryka nie może wydostać się z Odolan. Pani Laura, która przybyła na miejsce, oferuje mu pomoc. W karecie między dwojgiem wybucha namiętny romans. Nocami Baryka wymyka się z Nawłoci i odwiedza panią Laurę w pałacu.
Nadszedł w końcu bal w Odolanach. Baryka nie potrafi oderwać oczu od pani Laury. Choć tańczy z wieloma kobietami cały czas ją obserwuje. W końcu para wymyka się do ogrodu. Schadzkę Cezarego i pani Kościenieckiej nakrywa Karolina. Po powrocie Karolina została poproszona o taniec z Baryką. Z zawiścią obserwuje młodych Wanda Okszyńska.
Romans Cezarego z panią Laurą przybiera na sile. Wanda z kolei znienawidziła Karolinę, którą zdecydowała się otruć. Karolina umiera, a Baryka nie czuje się odpowiedzialny za nieszczęście, którego był prowodyrem.
Romans Cezarego i Laury nakrywa Barwicki. Mężczyźni biją się, a pani Laura staje po stronie narzeczonego. Baryka uderza ją w twarz i ucieka. Samotnie spędza noc lesie. Z samego rana udaje się do mogiły Karoliny. Spotkał tam księdza Anastazego, który zaproponował mu spowiedź. Uważa siebie za ateistę, więc odrzuca propozycję.
Baryka poprosił Hipolita o pozwolenie zamieszkania na jakiś czas w Chłodku. Rodzina miała nadzieję, że Cezary poślubi Karolinę, wtedy otrzymałby folwark w prezencie. Cezary popada w depresję. Przekonuje się w Chłodku o nędzy, w jakiej żyją chłopi i komornicy. Bohater postanawia po dwóch tygodniach wrócić do Warszawy.
Część trzecia: Wiatr od wschodu
Baryka wraca do Warszawy i na studia na medycynę. W tym czasie mieszka w żydowskiej dzielnicy u kolegi Buławnika. Podczas wizyty u pana Gajowca zapoznaje się z jego pomysłem na reformy mają przysłużyć się odbudowie Polski.
Cezary obserwuje najbiedniejszą dzielnicę Warszawy. Skłania się ku refleksji o biedzie niektórych mieszkańców stolicy. W między czasie pan Gajowiec prosi Barykę, by pomógł mu w pisaniu książki o Polsce. Cezary poznaje postacie historyczne, wysłuchuje wspomnień i opowieści pana Szymona. Części z nich w ogóle nie rozumie.
Bohater prowadzi również częste rozmowy z Antonim Lulkiem. Wysłuchuje jego komunistycznych poglądów i zastanawia się nad ich ulepszeniami. Lulek namawia w końcu towarzysze żeby poszedł z nim na zebranie komunistyczne. Cezary postanowił zabrać głos, ale jego postulaty wykorzystania impetu odrodzonego państwa polskiego spotykają się z niezrozumieniem. Oburzony Baryka wychodzi ze spotkania. Nie wiedząc, gdzie ma się podziać, wszedł do kawiarni. Tam z okna obserwował życie biednej warszawskiej dzielnicy.
Bohater postanowił skonfrontować własne poglądy z Gajowcem. Krytykował powolne wprowadzanie reform i zawierzanie spraw Polski modlitwie oraz Bogu. Wysłuchał również racji pana Szymona.
Laura prosi Cezarego o spotkanie w Warszawie. Dawni kochankowie widzą się po raz ostatni w Ogrodzie Saskim. Cezary odchodzi obrażony za zarzucenie mu winy szybkiego rozstania.
Cezary decyduje się poprowadzić pochód strajkujących robotników. Wraz z Lulkiem i grupą robotników zmierzają w stronę Belwederu. Jego ubiór nie świadczył o tym, by zjednał się z komunistami, ważna jest natomiast kwestia jego zaangażowania i odważne parcie w pierwszym rzędzie: „parł oddzielnie, wprost na ten szary mur żołnierzy - na czele zbiedzonego tłumu.”
Matką Cezarego Baryki była Jadwiga z Dąbrowskich (pochodząca z podlaskich Siedlec), ojcem Seweryn Baryka. Matka w młodości podkochiwała się w pewnym młodzieńcu, ale została wydana, mimo wewnętrznym oporom, za będącego już w sile wieku, posiadające dobrą posadę urzędniczą w carskiej administracji, Seweryna Barykę. Choć mieszkała już długo w Rosji nie potrafiła dobrze mówić w obcym języku i przystosować się do otaczającego ją świata. Bardzo tęskniła za rodzinnymi stronami i ukochanym.
Jedyny synem Seweryna i Jadwigi był Cezary. Rodzice zapewnili mu miłość, życiową wygodę i wykształcenie. Seweryn jawi się jako patriota, który wiedzę o Polsce czerpie z literatury pięknej. Posiada pamiętnik, który dowodzi szlacheckiego pochodzenia rodziny Baryków.
Część pierwsza: Szklane domy
Seweryn zostaje wcielony do armii rosyjskiej po wybuchu I wojny światowej. Cezary poczuł odrobinę swobody i zaczął pokazywać prawdziwe oblicze niegrzecznego nastolatka. Pani Jadwiga nie potrafi zapanować nad czternastoletnim synem. Rodzina dostaje listy od Seweryna wysyłane z frontu. Dowiadują się o jego pobycie w Prusach Wschodnich i Karpatach. Cezary wpływa na matkę, by finansowała jego zachcianki z konta, które zostawił Seweryn. Z frontu dochodzą niepokojące wieści, słuch o Sewerynie zaginął.
Mijają trzy lata. W Baku pojawiają się nastroje rewolucyjne. Cezary jest zafascynowany rewolucją październikową i bierze czynny udział w wiecach, pochodach i zebraniach. Szybko staje się fanatykiem komunizmu. Postanawia oddać Bolszewikom złoto swojego ojca i mieszkanie. Matka pracuje by zapewnić synowi byt, co jakiś czas udaje się jedna w tajemnicze podróże na wieś, skąd przywozi zboże. Cezary w końcu docenia heroiczną postawę matki. Zauważa w niej fizyczne zmiany; jest stara i zmęczona. Codziennie z panią Jadwigą udają się do portu, gdzie oczekują powrotu ojca. Wkrótce dociera do rodziny wiadomość, że Seweryn nie żyje. Cezary nie ma serca przekazać smutnej wiadomości matce. Pewnego razu w porcie pani Jadwiga spotyka księżną Szerbatow-Mamajew i jej córki. Postanawia pomóc rodzinie, za co czeka ją sroga kara. Zaczynają się prześladowania Baryków przez rewolucjonistów. W końcu matka Cezarego umiera z przemęczenia podczas przymusowej pracy w porcie. Na pogrzebie matki Cezary zauważa, że skradziono jej ślubną obrączkę.
Nad grobem matki Cezary Baryka tłumaczy, że rewolucja jest dla niego wyższym prawem i nakazem moralnym. Nie chce już pławić się bogactwie, tym bardziej, że tylu ludzi żyje w skrajnej nędzy.
W Baku dochodzi do krwawych zamieszek między Tatarami a Ormianami. Konflikt okazał się bardzo dramatyczny. Po rzezi prowadzonej przez Ormian do Baku wkraczają oddziały tureckie. Nim jednak do tego doszło Cezary krył się w piwnicy, przymierał głodem. Postanowił wyjść z ukrycia. Został wcielony do armii ormiańskiej, która broniła Baku przed najazdami Turków. Miasto w końcu upadło. Życie Cezarego broni tylko legitymacja, dzięki której może udowodnić, że ma polskie pochodzenie. Wcielono go do służb oczyszczających miasto ze zwłok Ormian. Podczas zakopywania zwłok zwraca uwagę na piękne ciało Ormianki, której głos słyszy w myślach – przestrzega go przez okrucieństwem rewolucji. Podczas pracy nieoczekiwanie spotyka ojca. Seweryn namawia syna do wspólnej ucieczki do Polski.
Trwają przygotowania syna i ojca do podróży do Polski. Najpierw mają wyjechać do Moskwy, gdzie czeka na nich u Bogusława Jastruna, dawnego przyjaciela Seweryna, walizka z czystymi ubraniami, lekami i pamiętnikiem. Seweryn w drodze z Carcyna do Moskwy opowiada synowi historię przodka, który w Polsce stworzył cywilizację szklanych domów.
Barykowie niemal od razu po wizycie w Moskwie udali się pociągiem do Charkowa. Tam na dworcu gubią cenną dla Seweryna walizkę. Przymusowo zostają dłużej w mieście. Stan zdrowia ojca Cezarego pogarsza się. W końcu nadjechał pociąg do Polski. Inżynierem pociągu był Białynia – dawny znajomy Seweryna, niestety nie pozwolił Barykom wejść do zatłoczonego pociągu. Pomógł im jednak tajemniczy mężczyzna. Wziął on na siebie odpowiedzialność i ukrył syna z ojcem w ostatnim wagonie.
Seweryn czuje się coraz gorzej. Prosi Cezarego by kontynuował podróż nawet jeśli umrze. W końcu umiera. Podczas postoju w maleńkiej miejscowości wyciągnięto jego ciało. Cezary decyduje się kontynuować podróż. Kiedy dociera do Polski jest rozczarowany, że zamiast szklanych domów zobaczył brudne ulice.
Część druga: Nawłoć
Cezary udał się do Warszawy. Odnalazł tam przyjaciela swojej mamy – Szymona Gajowca. Dzięki niemu dostał się na studia medyczne, ale zaraz po wybuchu wojny polsko-bolszewickiej wstąpił do wojska polskiego. Z niewielkim oddziałem dotarł do Radzymina. Niedawno bolszewicy sromotnie tam przegrali. Na froncie Baryka zaprzyjaźnił się z Hipolitem Wielosławskim. Cezary uratował szlachcicowi życie, a ten w podzięce zaprosił go do Nawłoci, wsi pod Częstochową.
Baryka zostaje przyjęty bardzo gościnnie. Cezary poznał najbliższą rodzinę Hipolita: matkę, brata przyrodniego, wuja, ciotkę, siostrę cioteczną: pannę Karolinę Szarłatowiczównę. Wkrótce był świadkiem chwili zapomnienia panny Karoliny, która próbowała uwieść Barykę. Po śniadaniu, podczas przejażdżki poznał panią Laurę Kościeniecką oraz jej narzeczonego Władysława Barwickiego. Zaprosiła obu panów do swojego pałacu w Lesku i na piknik charytatywny w pałacu w Odolanach.
W Nawłoci Cezary poznał również pannę Wandę Okszyńską, która przebywa u wujostwa. Szesnastoletnia częstochowianka obdarzona jest niezwykłym talentem muzycznym. Pani Wielosławska udostępniła jej fortepian i od tej pory rozbrzmiewa w dworku piękna muzyka.
Jako gość, młodzieniec ma możliwość obserwacji życia ludzi na wsi.. W czasie przejażdżki do folwarku Chłodek, gdzie udali się Baryka, Karolina, ksiądz Anastazy i Hipolit, Cezary mógł zaobserwować ubogie życie mieszkańców okolicznych wsi. Gdy przebywa z Karoliną nad stawem wyjawia jej, że chciałby pracować na takim folwarku. Hipolit negatywnie odniósł się do tego pomysłu.
Cezary coraz bardziej zaczyna się interesować panią Laurą. Ale w Nawłoci bohater decyduje się uwieść Karolinę. Tańczy z nią i namiętnie całuje. Całe zajście obserwuje Wanda Olszyńska, która również jest zakochana w Cezarym.
Pewnego razu Baryka nie może wydostać się z Odolan. Pani Laura, która przybyła na miejsce, oferuje mu pomoc. W karecie między dwojgiem wybucha namiętny romans. Nocami Baryka wymyka się z Nawłoci i odwiedza panią Laurę w pałacu.
Nadszedł w końcu bal w Odolanach. Baryka nie potrafi oderwać oczu od pani Laury. Choć tańczy z wieloma kobietami cały czas ją obserwuje. W końcu para wymyka się do ogrodu. Schadzkę Cezarego i pani Kościenieckiej nakrywa Karolina. Po powrocie Karolina została poproszona o taniec z Baryką. Z zawiścią obserwuje młodych Wanda Okszyńska.
Romans Cezarego z panią Laurą przybiera na sile. Wanda z kolei znienawidziła Karolinę, którą zdecydowała się otruć. Karolina umiera, a Baryka nie czuje się odpowiedzialny za nieszczęście, którego był prowodyrem.
Romans Cezarego i Laury nakrywa Barwicki. Mężczyźni biją się, a pani Laura staje po stronie narzeczonego. Baryka uderza ją w twarz i ucieka. Samotnie spędza noc lesie. Z samego rana udaje się do mogiły Karoliny. Spotkał tam księdza Anastazego, który zaproponował mu spowiedź. Uważa siebie za ateistę, więc odrzuca propozycję.
Baryka poprosił Hipolita o pozwolenie zamieszkania na jakiś czas w Chłodku. Rodzina miała nadzieję, że Cezary poślubi Karolinę, wtedy otrzymałby folwark w prezencie. Cezary popada w depresję. Przekonuje się w Chłodku o nędzy, w jakiej żyją chłopi i komornicy. Bohater postanawia po dwóch tygodniach wrócić do Warszawy.
Część trzecia: Wiatr od wschodu
Baryka wraca do Warszawy i na studia na medycynę. W tym czasie mieszka w żydowskiej dzielnicy u kolegi Buławnika. Podczas wizyty u pana Gajowca zapoznaje się z jego pomysłem na reformy mają przysłużyć się odbudowie Polski.
Cezary obserwuje najbiedniejszą dzielnicę Warszawy. Skłania się ku refleksji o biedzie niektórych mieszkańców stolicy. W między czasie pan Gajowiec prosi Barykę, by pomógł mu w pisaniu książki o Polsce. Cezary poznaje postacie historyczne, wysłuchuje wspomnień i opowieści pana Szymona. Części z nich w ogóle nie rozumie.
Bohater prowadzi również częste rozmowy z Antonim Lulkiem. Wysłuchuje jego komunistycznych poglądów i zastanawia się nad ich ulepszeniami. Lulek namawia w końcu towarzysze żeby poszedł z nim na zebranie komunistyczne. Cezary postanowił zabrać głos, ale jego postulaty wykorzystania impetu odrodzonego państwa polskiego spotykają się z niezrozumieniem. Oburzony Baryka wychodzi ze spotkania. Nie wiedząc, gdzie ma się podziać, wszedł do kawiarni. Tam z okna obserwował życie biednej warszawskiej dzielnicy.
Bohater postanowił skonfrontować własne poglądy z Gajowcem. Krytykował powolne wprowadzanie reform i zawierzanie spraw Polski modlitwie oraz Bogu. Wysłuchał również racji pana Szymona.
Laura prosi Cezarego o spotkanie w Warszawie. Dawni kochankowie widzą się po raz ostatni w Ogrodzie Saskim. Cezary odchodzi obrażony za zarzucenie mu winy szybkiego rozstania.
Cezary decyduje się poprowadzić pochód strajkujących robotników. Wraz z Lulkiem i grupą robotników zmierzają w stronę Belwederu. Jego ubiór nie świadczył o tym, by zjednał się z komunistami, ważna jest natomiast kwestia jego zaangażowania i odważne parcie w pierwszym rzędzie: „parł oddzielnie, wprost na ten szary mur żołnierzy - na czele zbiedzonego tłumu.”