Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
ZAMKNIJ X

Dzieje Tristana i Izoldy - Motyw rycerza

W każdej epoce wytwarza się pewien wzór, z którym później w świadomości ludzi wiążą się pewne cechy. Wzór taki, nazywany w literaturze archetypem postaci, wytworzył się także w średniowieczu – była nim postać rycerza. Oczywiście, nie jest ona jedyną tego typu, bo średniowiecze to także damy dworu, święci, asceci…

Jednak to właśnie rycerz stał się ważnym, najważniejszym chyba wzorem w tradycji i kulturze tamtej epoki. Trzeba podkreślić, że wzorzec idealnego rycerza wytworzył się w kręgu kultury dworskiej XII wieku, zwłaszcza francuskiej i to on właśnie był opiewany w rycerskich epopejach. Atrybuty i obyczaje tej grupy społecznej ustaliły się w XI wieku. Przede wszystkim, rycerz był wierny-zwłaszcza władcy, ale także wybrance swego serca oraz Bogu-dlatego tak łatwo zwerbowano ludzi do wypraw krzyżowych-ich celem była przecież obrona ziemi świętej przed niewiernymi, a prawdziwy rycerz miał być pobożny. Przeznaczał na modlitwy sporą część dnia, walczył i oddawał życie za to, by krzewić czy bronić wiarę chrześcijańską. Rycerz był także odważny i waleczny, przez całe  życie zgłębiał swój kunszt i dążył w nim do perfekcji. Zawsze mówił prawdę, był szlachetny. I oczywiście-musiał pochodzić z wysokiego rodu. Co ciekawe-zawsze opisywany jako wspaniały, piękny i dobrze zbudowany; nie jest to tylko literacka fikcja, a wyraz średniowiecznej mentalności-piękne ciało miało oddawać piękno ducha.

Wspomnieć o tym wszystkim trzeba, bo przecież Dzieje Tristana i Izoldy wyrosły właśnie na kanwie romansu arturiańskiego, a więc w cyklu legend celtyckich (pierwszych romansach rycerskich). W opowieści Bediera dochodzi do pewnego przeistoczenia postaci rycerza. Tristan, choć przywiązany do króla Marka, buntuje się jednak wobec niego w imię miłości i ukochanej kobiety. Następuje tu swoista demitologizacja archetypu rycerza, który zawsze był przecież wierny swemu władcy. Trzeba jednak oddać Tristanowi honor i przypomnieć, że po pierwsze – był on pod wpływem działania magicznego napoju, a po drugie rozstał się w końcu z Izoldą Jasnowłosą i ożenił z Izoldą o Białych Dłoniach.