Śmierć w Dżumie jest wszechobecna. I choć ojciec Paneloux twierdzi, że ma być ona karą za grzechy, to jednak zgon w męczarniach okazuje się być niesprawiedliwy i dotyka każdego (przykład-synek Othona). Śmierć wywołana chorobą jest nieoczekiwana i przedwczesna, a przez to na swój sposób absurdalna.
Mieszkańcy Oranu zdają sobie sprawę, że przed śmiercią nie ma ucieczki, ale mają też poczucie, że tej wywołanej chorobą nie powinno być, że przychodzi nie w porę, nie czas jeszcze na nią.
Mieszkańcy Oranu zdają sobie sprawę, że przed śmiercią nie ma ucieczki, ale mają też poczucie, że tej wywołanej chorobą nie powinno być, że przychodzi nie w porę, nie czas jeszcze na nią.