Ken Kesey nakreślił symboliczny obraz zniewolenia i próby kontroli człowieka przez system. Na oddziale zamkniętym znajdują się ludzie, których psychika, a nie ciało cierpi. Jest to znaczące dla wymowy utworu, ponieważ opis okaleczenia ludzi skupia się na aspekcie duchowym i psychologicznym. Mimo symboli i metafor zastosowanych w powieści, jest tam także spora porcja dosłowności, której przejawem jest m.in. język.
McMurphy trafił do szpitala chcąc uniknąć pracy na farmie, do której został skierowany przez sąd. Świadczy to o tym, jak łatwo można oszukać innych manipulując kategoriami normalności. Chwilami gubi się w tym sam bohater. W końcu i on ulega szpitalnemu reżimowi. Kesey pokazuje w ten sposób, jak kruchy jest bunt. McMurphy potrafi pociągnąć za sobą ludzi, ale kiedy zostaje ubezwłasnowolniony, poddany szpitalnemu zabiegowi, jego bezradność przytłacza innych pacjentów. Jego towarzysze potrzebują przywódcy, ponieważ jednak są świadkami kapitulacji McMurphego, odwracają się od niego. „Wódz”, jeden z pacjentów psychiatryka, dusi go poduszką. Jest to znamienne, ponieważ główny bohater budząc w kolegach niezgodę, sprzeciw, sam w końcu, słaby i bezradny, ginie z ręki pacjenta, który ucieka poza mury szpitala i uzyskuje symboliczną wolność.