Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
ZAMKNIJ X

Lot nad kukułczym gniazdem - Oddział siostry Ratched jako metafora państwa totalitarnego.


Nazwą „totalitaryzm” określa się system polityczny, który ingeruje w życie osobiste człowieka, podporządkowuje jednostkę odgórnie ustalonym prawom, oddziałuje poprzez przemoc i wzbudzanie strachu, powstrzymując człowieka przed buntem. Historia zna wiele takich systemów, stosowanych na świecie. Wspomnieć należy chociażby niemiecki czy włoski faszyzm z Hitlerem i Mussolinim, leninizm i stalinizm w Rosji, a także komunizm w Chinach. Wskutek panowania władzy totalitarnej, śmierć poniosły tysiące niewinnych ludzi, pragnących wolności i godnych warunków życia. Literatura, wyłączając „Mein Kampf” pióra Adolfa Hitlera, ostro krytykuje terror totalitaryzmu. Beznadzieja i okrucieństwo tego systemu ukazane są w takich dziełach literatury, jak „Folwark zwierzęcy” czy „Rok 1984” George’a Orwella, „Kartoteka” Tadeusza Różewicza, „Mała Apokalipsa” Tadeusza Konwickiego czy tez „Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Również Ken Kesey w „Locie nad kukułczym gniazdem” przedstawia poprzez obraz oddziału szpitalnego, zasady działania i reguły kierujące państwem totalitarnym.

W szpitalu w Oregonie, oddziałem psychiatrycznym kieruje siostra Ratched. Jest to osoba w średnim wieku, dawna pielęgniarka polowa, która porządek panujący w wojskowym szpitalu pragnie przenieść na swój oddział. Wszystko, co robi, wykonuje zgodnie ze ściśle ustalonym planem, nie zgadza się na żadne odstępstwa od niego. Z pozoru jest miła i łagodna, jednak jest to tylko maska, za którą skrywa się prawdziwe oblicze sadystki. Ratched kompromituje pacjentów na spotkaniach w grupie, straszy informowaniem rodzin o ich „niewłaściwych” postępkach, nakłania do donosów na siebie nawzajem. Za przekazywanie ważnych informacji i sekretów towarzyszy, chory jest nagradzany możliwością spania dłużej następnego dnia. Wiecznie spokojna, o niezmiennym wyrazie twarzy, opanowana siostra bez zmrużenia oka wysyła pacjentów na leczenie elektrowstrząsami. Jest nawet skłonna kierować nieposłusznych, przeciwstawiających się jej poczynaniom chorych na zabieg lobotomii. Kiedy ktoś za dużo wie, bądź neguje metody Ratched, może być pewien, że będzie „leczony” elektrowstrząsami, aż stanie się całkowicie uległy. Tak jak oddziałowa, władza w państwach totalitarnych stosuje takie niehumanitarne metody, aby zastraszając jednostki, doprowadzać je do ubezwłasnowolnienia i bezwzględnego posłuszeństwa. Wysoko postawieni w systemach totalitarnych mają także zwyczaj okłamywania społeczeństwa przez głoszenie idealności i braku wad systemu, w jakim żyją. Rzecznik prasowy szpitala i Ratched wciąż powtarzają pacjentom, że ich oddział to najlepsze miejsce na świecie, spokojne, zaciszne, pełne serdecznej atmosfery. Świat zewnętrzny przedstawiają jako okrutne, pełne niebezpieczeństw miejsce, gdzie pacjenci nie byliby w stanie sobie poradzić.

Pacjenci, czy raczej więźniowie oddziału Ratched są jej w pełni podporządkowani. Mimo, że tylko jeden z nich jest tutaj z przymusu, a pozostali spędzają czas w szpitalu dobrowolnie, nikt nie ma odwagi opuścić oddziału. Ratched straszy pacjentów, że nie poradzą sobie na zewnątrz, że tylko ona zapewnia im właściwą opiekę i spokój. Powoduje, że pacjenci tracą jakiekolwiek poczucie własnej wartości, indywidualizmu, nie są już zdolni do wyrażania swoich opinii. Każdy przejaw buntu jest tłumiony w zarodku (przeważnie przez wysłanie winowajcy na elektrowstrząsy). Wszystko na oddziale chodzi idealnie, niemalże jak w zegarku, aż do czasu, gdy pojawia się tam Randle McMurphy. Bunt McMurphy’ego doprowadza go do śmierci, jednak jest to śmierć zwycięska, która sprawia, ze pacjenci odzyskują poczucie własnej wartości i nie boją się już wyrażać swojego zdania. W większości opuszczają oddział, a Ratched już nigdy nie odzyskuje swojej potęgi.

Książka Kena Keseya pokazuje czytelnikowi, jakim nonsensem jest system totalitarny. Uczy także, że człowiek ma moc przeciwstawiania się złu, zagrożeniom i przemocy, stosując postawę heroicznego humanizmu. Sam fakt walki, nienawiści wobec zła daje człowiekowi poczucie godności i przynosi zwycięstwo, niezależnie od wyniku.