Analiza
Utwór składa się z czterech siedmiowersowych strof. Każda z nich kończy się dwukrotnym powtórzeniem inwokacji do Boga: „Tak nam dopomóż Bóg!”.
Każdy pierwszy, trzeci i piąty wers w strofie jest ośmiozgłoskowy, natomiast każdy drugi i czwarty - siedmiozgłoskowy. Powtarzający się dwukrotnie po każdej strofie apel do Boga jest napisany sześciozgłoskowcem.
Utwór zawiera ponadto rymy dokładne, występujące w obrębie każdej strofy w układzie: a-b-a-b-c-c-c.
Interpretacja
W pierwszej strofie wiersza czytamy o polskim narodzie i o tym, jak ważna dla każdego obywatela jest ojczyzna oraz ojczysta mowa. Żaden Polak nie ugnie się przed wrogiem w obliczu represji i chęci wyplenienia narodowej kultury.
Kolejna mówi o tym, że Polacy będą bronić się do ostatniej kropli krwi, nie szczędząc swoich sił, dopóki wróg się nie ugnie.
W trzeciej strofie poruszony jest problem germanizacji. Polacy nie pozwolą na to, by ich dzieci były poddawane represjom, mającym na celu zniszczenie kultury i mowy ojczystej. Staną oni mężnie do walki, gdy tylko padnie sygnał.
Czwarta strofa stanowi obietnicę, iż przyszłe pokolenia Polaków będą mogły wychowywać się i żyć w wolnej ojczyźnie.
Każdą strofę kończy zwrot do Boga, wyrażający ufność w jego pomoc w obliczu uciemiężenia i niezachwianą wiarę w sukces.
Analiza
Utwór składa się z czterech siedmiowersowych strof. Każda z nich kończy się dwukrotnym powtórzeniem inwokacji do Boga: „Tak nam dopomóż Bóg!”.
Każdy pierwszy, trzeci i piąty wers w strofie jest ośmiozgłoskowy, natomiast każdy drugi i czwarty - siedmiozgłoskowy. Powtarzający się dwukrotnie po każdej strofie apel do Boga jest napisany sześciozgłoskowcem.
Utwór zawiera ponadto rymy dokładne, występujące w obrębie każdej strofy w układzie: a-b-a-b-c-c-c.
Interpretacja
W pierwszej strofie wiersza czytamy o polskim narodzie i o tym, jak ważna dla każdego obywatela jest ojczyzna oraz ojczysta mowa. Żaden Polak nie ugnie się przed wrogiem w obliczu represji i chęci wyplenienia narodowej kultury.
Kolejna mówi o tym, że Polacy będą bronić się do ostatniej kropli krwi, nie szczędząc swoich sił, dopóki wróg się nie ugnie.
W trzeciej strofie poruszony jest problem germanizacji. Polacy nie pozwolą na to, by ich dzieci były poddawane represjom, mającym na celu zniszczenie kultury i mowy ojczystej. Staną oni mężnie do walki, gdy tylko padnie sygnał.
Czwarta strofa stanowi obietnicę, iż przyszłe pokolenia Polaków będą mogły wychowywać się i żyć w wolnej ojczyźnie.
Każdą strofę kończy zwrot do Boga, wyrażający ufność w jego pomoc w obliczu uciemiężenia i niezachwianą wiarę w sukces.