Śmierć w utworze Andrzejewskiego jest wszechobecna. Autor zdaje się twierdzić, że jest też zupełnie niepotrzebna. Ginie „przyzwoity” człowiek- Szczuka. Pisarz tak poprowadził fabułę, że morderstwo na sekretarzu jawi się jako śmierć niewinnego, sprawiedliwego człowieka, która nic nikomu nie przyniesie.
Również niepotrzebnie ginie Janek Kotowicz. Jest to śmierć brutalna, która ma tylko zadecydować, kto będzie „wodzem” niepoważnej grupki młodzieży.
Jako zupełnie głupią i pozbawioną sensu pokazał Andrzejewski śmierć Maćka. Jest to jedne z najgorszych zafałszowań historii, pokazane w książce. Żołnierze Armii Krajowej byli ludźmi niezłomnymi, bardzo pewnymi swoich racji, walczącymi z bolszewikami jeszcze długo po zakończeniu wojny. Andrzejewski wyraźnie odmalował ich tu na potrzeby partii. Są jakby pogrążeni w marazmie, zagubieni… Nie są wcale przeświadczeni o konieczności dalszych walk.
W takim świetle śmierć Maćka (na śmietniku, który urasta do rangi symbolu) jawi się czytelnikowi jako niepotrzebna strata. Młody człowiek, który właśnie wchodził w życie, już go nie doświadczy, a wszystko to przez czyjeś widzimisię- głupi rozkaz z podziemia. Dlatego, między innymi, można mówić o zafałszowaniu rzeczywistości przez autora. Śmierć jest u niego wynikiem nieprzemyślanych decyzji.
Również niepotrzebnie ginie Janek Kotowicz. Jest to śmierć brutalna, która ma tylko zadecydować, kto będzie „wodzem” niepoważnej grupki młodzieży.
Jako zupełnie głupią i pozbawioną sensu pokazał Andrzejewski śmierć Maćka. Jest to jedne z najgorszych zafałszowań historii, pokazane w książce. Żołnierze Armii Krajowej byli ludźmi niezłomnymi, bardzo pewnymi swoich racji, walczącymi z bolszewikami jeszcze długo po zakończeniu wojny. Andrzejewski wyraźnie odmalował ich tu na potrzeby partii. Są jakby pogrążeni w marazmie, zagubieni… Nie są wcale przeświadczeni o konieczności dalszych walk.
W takim świetle śmierć Maćka (na śmietniku, który urasta do rangi symbolu) jawi się czytelnikowi jako niepotrzebna strata. Młody człowiek, który właśnie wchodził w życie, już go nie doświadczy, a wszystko to przez czyjeś widzimisię- głupi rozkaz z podziemia. Dlatego, między innymi, można mówić o zafałszowaniu rzeczywistości przez autora. Śmierć jest u niego wynikiem nieprzemyślanych decyzji.