Tworząc poemat Krasicki oparł się na tradycji poematów heroikomicznych, np. "Pulpicie" Boileau, a także na eposach antycznych i rycerskich („Iliada” Homera, „Jerozolima Wyzwolona” Tassa), z których zaczerpnął podniosły styl wypowiedzi, układy rymów czy schemat fabularny. Poemat składa się z sześciu pieśni, podzielonych na ośmiowersowe strofy, zwane oktawami. Wersy mają po jedenaście zgłosek.
Tematem utworu jest wspomniany spór dwóch zakonów. Nie dowiadujemy się, co jest przedmiotem sporu, ale z zachowania zakonników możemy przyjąć, iż jest to jakiś drobiazg. Fabułę podzielono na dyskusję, naradę oraz bitwę, złożone z opisów i monologów; sama akcja toczy się w szybkim tempie. Bohaterami utworu są pełni wad mnisi - ludzie oderwani od rzeczywistości, zacofani, próżni, nie znający umiaru, leniwi i kłótliwi. W epoce oświecenia, tego typu przedstawienia kleru były częste. Nie chodziło o ośmieszenie wszystkich ludzi duchownych, ale tych, którzy sami wynaturzali obraz swego stanu. Utwór parodiuje także gatunek poematu heroikomicznego i barokowy styl wypowiedzi, wyolbrzymiając ich cechy do granic absurdu.
Krytyka, będąca sama w sobie poważną kwestią, została w "Monachomachii" złagodzona przez humorystyczne spojrzenie na wydarzenia. Krasicki zastosował wiele odmian komizmu:
kontrast między wysoką formą a niską treścią - temat utworu - bezsensowny spór - relacjonowany jest za pomocą formy wzniosłej, patetycznej, odpowiadającej raczej opisom bohaterskich czynów;
komizm charakterów - zakonnikom przypisuje się skromność, dobroć, mądrość i poświęcanie się sprawom ducha, a odrzucanie tego, co dotyczy ciała, tymczasem kler ukazany w poemacie posiada cechy przeciwne wymienionym;
komizm sytuacyjny - sam fakt toczenia wojny przez dwa zakony jest absurdalny