Szkoła powinna być miejscem, gdzie pozwala się młodym ludziom poznawać świat. A, jak się okazuje, nie do końca tak było. Jeśli w latach sześćdziesiątych ktoś chciał przebrnąć przez szkołę i nie zgłupieć, musiał myśleć po swojemu, szukać autorytetów na własną rękę i cechować się sporą odpornością na wpływy zewnętrzne. Szkoła może także symbolizować odnalezienie w świecie wartości wektorów, które odpowiadają naturze człowieka. Lekcja wolności, którą bohater dostaje od Madame, jest przecież także nauką.
