Tytułowa postać dramatu Goethego. Poznajemy go jako starego mędrca z długą brodą, doktora, który uczy innych, kpiąc z ich niewiedzy. W ciągu długiego życia posiadł całą wiedzę, dostępną człowiekowi. Studiował równe dziedziny, jak medycynę, filozofię, prawo, teologię, lecz mimo to cały czas czuł niedosyt. Nigdy nie zaznał prawdziwego szczęścia, choć uważał się za mądrzejszego od innych uczonych. Żył w poczuciu beznadziejności. Rozczarowany ograniczonością nauki zaczął praktykować czarna magię.
Przekonanie Fausta o własnej niezwykłości było tak wielkie, że zamierzał osiągnąć granice poznania. Bohater dramatu był buntującym się geniuszem. Im więcej wiedział, tym bardziej czuł, że wiedza go ogranicza, a jedyne, czego chciał dokonać, to funkcjonować w nieskończoność. Zasadniczym tematem „Fausta” jest, nie mające kresu zmaganie się człowieka-geniusza, wybitnej jednostki, właśnie ze „skończonością”, ludzkimi ograniczeniami. Faust zdobywał coraz większa wiedzę, był coraz mądrzejszy, ale w miarę tego „wznoszenia się ducha” odczuwał ludzką nieudolność. Doprowadziło go to do huśtawki nastrojów, od euforii do przygnębienia. Na szczęście do rozsądku przemówiła mu wola życia.
Silnie uwidacznia się idealizm Fausta posiadającego cechy Prometeusza i Wertera. Jego marzenia o „nieskończonym” są bardzo silne, ale z drugiej strony bohater miał świadomość, że jest zwykłym śmiertelnikiem, dlatego ma ograniczone możliwości, jest poddany prawom biologii. Mefistofeles pozwolił mu poznać życie, przeprowadził go przez różne jego aspekty, wydarzenia historyczne, zjawiska kultury. Ta podróż w czasie i przestrzeni pozwoliła Faustowi zwrócić uwagę na nowe wartości. Przekonał się, że człowiek nie może do końca poznać świata, gdyż każdej jednostce zostały narzucone, mimo jej wysiłków, granice poznania.