Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
ZAMKNIJ X

Spotkanie nad morzem - Problematyka

„Spotkanie nad morzem” jest przede wszystkim piękną opowieścią o przyjaźni, prawdziwej, szczerej i sprawdzonej w trudnych okolicznościach. Danusia i Elza to dziewczynki w tym samym wieku. Autorka podkreśla jednak różnicę życiowych doświadczeń każdej z nich. Danusia ma kochającą rodzinę, dom, znajomych i możliwość ciekawego spędzenia wolnego czasu. Mimo tego czuje się nieszczęśliwa, znudzona i lekceważona przez starszych. Elza straciła matkę we wczesnym dzieciństwie. Przygarnięta przez rodzinę rybaków, dorastała w nadmorskiej wiosce, w miarę możliwości starając się pomagać swoim „dziadkom”. Na domiar złego dziewczynka nie widzi. Konfrontacja obydwu bohaterek uszczęśliwia jedną, a zawstydza drugą. Trudne życie Elzy pozwala Danusi spojrzeć na własne problemy z zupełnie innej perspektywy. Optymizm koleżanki imponuje i budzi radość życia.

Danusia jest typem bohaterki ulegającej wewnętrznej przemianie. Mała Gawlikówna nie jest złym dzieckiem. Możemy się domyślić, że jej początkowa złość wynika z poczucia zaniedbania. W pierwszym rozdziale powieści Danusia usilnie szuka kogoś, z kim mogłaby się podzielić swoją radością z wyjazdu. Po wyliczenia koleżanek, kolegów, sąsiadów okazuje się, że żaden z nich nie nadaje się na odpowiedniego słuchacza. Nawet Roman, imponujący dziewczynce swą dorosłością, wyśmiewa jej dziecinny zapał i szybko gasi radość z wyjazdu. Od tej pory bohaterka umacnia się w przekonaniu, że nikt jej nie lubi i nikt się z nią nie liczy.

Spotkanie z Elzą w naturalny sposób odwraca uwagę bohaterki od jej własnych, tak błahych przecież problemów. Danusia musi stanąć na wysokości zadania i zająć się koleżanką. Broni ją przed napastnikiem, towarzyszy w zabawach i rozmaitych przygodach. Prawdziwym testem przyjaźni jest jednak rozstanie. Wydaje się, że po wyjeździe bohaterka szybko zapomni o wakacyjnej przyjaciółce i powróci do dawnych przyzwyczajeń. Na szczęście pojawia się pomoc ze strony dorosłych. Elza otrzymuje szansę na odzyskanie wzroku i prawdziwy dom. Podczas wyjazdu pani Rudzka z powagą prosi Danusię o opiekę nad przyjaciółką: „Obiecaj mi, córeczko, że będziesz prawdziwą opiekunką dla Elżuni. Pamiętaj, że to nie jest zabawa.” Możemy być pewni, że „odmieniona” Danusia będzie na tyle mądra i odpowiedzialna, by troskliwie zająć się Elzą.