Kiedy rozpoczyna się akcja utworu, Klara mieszka w domu pani Dobrójskiej i przyjaźni się ze swoją kuzynką Anielą. Jest jej całkowitym przeciwieństwem. Aniela to dziewczyna łagodna, spokojna i bierna wobec decyzji, jakie podjęto za nią o jej losie, natomiast Klara jest energiczna, pełna temperamentu, kłótliwa i zbuntowana. Nie podoba jej się wola jej ojca, który zezwolił na zaloty Albina, ponieważ skusił go jego majątek. Dodatkowo pod wpływem romantycznych lektur zauważa, jak świat realny jest odmienny od tego ukazanego w książkach, namawia więc Anielę do złożenia ślubów panieńskich. Przyrzekają, że nigdy nie wyjdą za mąż i będą nienawidzić wszystkich mężczyzn. Klara pokazuje przez to, że nie zamierza być tylko narzędziem w rękach mężczyzn, którzy odwiecznie decydują o kobiecym losie. Jest chyba jedną z pierwszych feministek w polskiej literaturze, nie zgadza się na to, by jej jedyną rolą w życiu było zostanie dobrą żoną, zawsze zgadzającą się z wolą męża.
Klara zaloty Albina odbiera jako jakieś natręctwo. Bardzo irytuje i śmieszy ją to, że chłopak wiecznie płacze, wzdycha i rozpacza z jej powodu. Sama nie wie, czy powinna podziwiać głębię jego uczuć, czy raczej zdecydowanie ją odrzucić. Do Gucia ma stosunek bardzo negatywny, oceniając go jako bezmyślnego dzieciaka, który wychował się w Warszawie i dlatego nie potrafi znaleźć radości w żadnym innym miejscu. Denerwuje ją jego lekceważenie uroków życia wiejskiego. Praktycznie przy każdej sposobności ta dwójka bohaterów kłóci się z jakiegoś powodu. Kiedy Klara dostrzega starania Gucia o zdobycie ręki Anieli, wyśmiewa go bezlitośnie, przez co ściąga na siebie „zemstę” bohatera.
W końcu jej upór zaczyna topnieć, kiedy staje się elementem gry Gustawa. Albin przestaje okazywać jej swoje uczucia, co wprawia ją w zadziwienie. Dociera do niej plotka o tym, że Radost uzyskał od jej ojca pozwolenie na wzięcie jej za żonę, co wpędza ją w rozpacz, ponieważ wie, że nawet jeżeli będzie bardzo chciała, to nie sprzeciwi się woli swego ojca, chyba, że wstąpi do klasztoru albo znajdzie innego akceptowanego narzeczonego. Liczy na to, że wyjdzie za Albina, ale nagle dowiaduje się, że ten kocha teraz Anielę. To doprowadza bohaterkę do załamania. Okazuje się, że jej twarda skorupa była tylko osłoną przed światem, którą nałożyła, ponieważ bała się zostać zraniona. Kiedy okazuje się, że jednak Albin ją kocha, postanawia za niego wyjść.
Początkowo wojująca feministka, na końcu Klara jawi się jako osoba zagubiona w sytuacji, która narosła wokół niej. W końcu przekonuje się do szczerości uczuć Albina i sama zaczyna go kochać, co w efekcie przynosi jej szczęście. Chociaż stała się elementem gry i "zemsty" Gucia, ostatecznie wszystko wychodzi jej na dobre.