pokazuje również, że nieodłącznym i nieuniknionym etapem ludzkiej egzystencji jest okres młodzieńczego buntu. Każdy z nas go przechodzi i za sprawą swojego instynktu odczuwa potrzebę negowania wszelkich norm i zasad. Dzieje się tak dlatego, że człowiek z natury dąży do samookreślenia i poznania granic swoich możliwości i swojego jestestwa. Z chwilą podniesienia buntu zauważa, że może okazać się on potężną siłą, niweczącą dotychczasowe autorytety i podważającą dotychczas uznawane wartości. Człowiek będąc młodym i niedoświadczonym, nie ma jeszcze świadomości, jaką rolę w jego życiu może tak naprawdę odegrać bunt. Okazuje się bowiem, że bunt może odkryć prawdę o świecie i o nas samych.
Astrid Lindgren daleka jest jednak od postawienia tezy, że ciekawość świata jest czymś złym. Stara się raczej uświadomić nam, że ten proces jest naturalny i że poprzedza on dojrzewanie człowieka do pełnego poznania siebie. Autorka nie pozostawia jednak buntu swoich bohaterów naturalnemu biegowi, a pokazuje, że buntownicza postawa może przynieść wiele dobra i odmienić dotychczas złe czy niepełne postrzeganie rzeczywistości (to Ronja i Birk odnajdują granice między dobrem i złem oraz nakłaniają swoich rodziców do zastanowienia się nad dotychczasowym postępowaniem). Dzieci podążając za naturalnym instynktem, starają się znaleźć odpowiedź na najbardziej istotne w życiu pytania. Czynią to bez pomocy dorosłych, a nawet wbrew ich woli. Lindgren uświadamia nam też, że człowiek musi przejść etap wewnętrznej rewolucji, by w pełni poznać siebie i odmienić (lub też wzbogacić) swoje życie.
Ronja i Birk musieli przejść ten ważny etap, aby ich dobra natura mogła ukazać się światu w pełnej krasie, zamieniając młodzieńczy bunt w bunt „dojrzały”, w którym „nie” nie jest tylko bezwartościową negacją, ale stanowi
Astrid Lindgren daleka jest jednak od postawienia tezy, że ciekawość świata jest czymś złym. Stara się raczej uświadomić nam, że ten proces jest naturalny i że poprzedza on dojrzewanie człowieka do pełnego poznania siebie. Autorka nie pozostawia jednak buntu swoich bohaterów naturalnemu biegowi, a pokazuje, że buntownicza postawa może przynieść wiele dobra i odmienić dotychczas złe czy niepełne postrzeganie rzeczywistości (to Ronja i Birk odnajdują granice między dobrem i złem oraz nakłaniają swoich rodziców do zastanowienia się nad dotychczasowym postępowaniem). Dzieci podążając za naturalnym instynktem, starają się znaleźć odpowiedź na najbardziej istotne w życiu pytania. Czynią to bez pomocy dorosłych, a nawet wbrew ich woli. Lindgren uświadamia nam też, że człowiek musi przejść etap wewnętrznej rewolucji, by w pełni poznać siebie i odmienić (lub też wzbogacić) swoje życie.
Ronja i Birk musieli przejść ten ważny etap, aby ich dobra natura mogła ukazać się światu w pełnej krasie, zamieniając młodzieńczy bunt w bunt „dojrzały”, w którym „nie” nie jest tylko bezwartościową negacją, ale stanowi