I Śmiertelny bój
Mroźna zima. Przez las szedł łoś, który był ranny i zostawiał ślady krwi na śniegu, a potem usłyszał wycie wilków. Postrzelił go Indianin Wabi i jego przyjaciel Rod. Goniły ich wilki, więc Wabi wziął rannego Roda na ramiona. Nagle wycie ustało. Mieli tylko trzy kule. Dwa stada połączyły się i szły za nimi. Nagle wilki znalazły nową ofiarę i goniły ją. To był łoś, do którego wcześniej strzelał Wabi. Siedzieli na drzewie, więc gdy wilki odeszł,y mogli zejść i iść dalej.
II Wabigoon
John Newsome trzydzieści lat temu opuścił Londyn. Wcześnie stracił rodziców i szybko skończyły się mu pieniądze po nich. Objął stanowisko w Wabinosh House, faktorii. John poznał indiańskiego wodza Wabigoona i jego córkę Minnetaki, w której zakochał się. Jednak nie mogli wziąć ślubu, ponieważ kochał ją wódz sąsiedniego plemienia, Woonga. Poróżniła ich rywalizacja oraz nieudany zamach na Johna. Woonga napadł na obóz Wabigoona, ponieważ chciał porwać Minnetaki, nie udało mu się, ale śmierć poniósł Wabigoon. John przyszedł z pomocą, a trzy dni później odbył się jego ślub z Minnetaki.
Plemię Woonga zabijało, walczyli z plemieniem Wabigoona, chowali się w pobliżu faktorii. Myśliwi z Wabinosh House wpadali w ich zasadzki. John i Minnetaki mieli dwoje dzieci, chłopca, któremu dali na imię Wabigoon – Wabi oraz dziewczynkę Minnetaki. Dzieci poznały mowę tubylców i ich życie. Po ich wyglądzie można było odgadnąć, że w ich żyłach płynie krew indiańska. W tym czasie plemię Woonga rozpoczęło grabież. Nienawiść do mieszkańców Wabinosh House stała się dziedziczna. Za głowę Woonga i jego towarzyszy wyznaczono cenę. Rodzice postanowili, że Wabi na rok wyjedzie do Stanów Zjednoczonych. Wabi studiował w Detroit, ale tęsknił. Poznał Rodryga Drew. Po pewnym czasie Wabi zamieszkał u niego. Gdy skończył naukę, wrócił do domu i zaprosił Roda do siebie. Pisał mu, że będą polowali na wilki, rząd płaci 15 dolarów za każdy zdobyty skalp.
III Minnetaki
Rod ujrzał dziewiczy krajobraz. Płynęli łodzią i chłopak postrzelił niedźwiedzia, a że byli w łodzi wpadł do wody. Wabi wyciągnął go. Rozbili obóz pod gołym niebem i zrobili szałas. Był z nimi stary Indianin Mukoki. W ciągu kilku kolejnych dni mieli nowe przygody. Potem wracali do Wabinosh House. Od brzegu odbiło się czułno i Minnetaki powiewała białą chustą. Rod pokochał ją już wtedy, gdy byli w USA, a Wabi opowiadał mu o niej. Po przybyciu do faktorii Rod zobaczył, że wszystko było gotowe na ich wspólną wyprawę. Wymarsz ma być za tydzień, a ich towarzyszem będzie stary Indianin Mukoki. W ciągu sześciu dni Wabi zastępował nieobecnego ojca, a Minnetaki uczyła Roda, jak żyć w głuszy leśnej. Nadszedł dzień wymarszu. Rod poszedł zawołać Minenetaki, ale nie mógł jej znaleźć. Potem zobaczył ją w oddali z głową owiniętą szmatą, a dwóch Indian wlokło ją. Rozpoczęła się walka. Bohaterstwo Roda i śmierć jednego z napastników. Przyszli do nich Wabi i Mukoki. Odłożono wyprawę, ponieważ Woonga musiał znajdować się w pobliżu. Wyruszyli po pewnym czasie.
IV Pierwsze trudy
Szóstego dnia wyprawy zatrzymali się koło rzeki Ombabika, ponieważ była burza śnieżna. Rozbili obóz, a stary Indianin znalazł pierwsze ślady wilków. Drugiego dnia Wabi strzelał do łosia (tego z pierwszego rozdziału). Gdy Wabi i Rod wyruszyli, Mukoki został sam i postanowił uzupełnić zapasy mięsa. Szedł śladem jelenia i zobaczył ślady innych myśliwych. Znalazł ciało jelenia, ale tamci myśliwi byli pierwsi. Wziął resztki tego jelenia i wrócił do obozu. Potem usłyszał wołanie i zobaczył jak Wabi trzyma w ramionach półomdlałego Roda (wydarzenua z w pierwszego rozdziału). Wabi i Rod spotkali trzech indiańskich myśliwych, którzy zaprosili ich na wspólny posiłek, a potem nieoczekiwanie naskoczyli na nich. Roda uderzono maczugą i stracił karabin. Mukoki opatrzył go, ale nie było żadnego złamania. Okazało się, że Rod uratował Wabiego, ale sam został ranny. Wabi podniósł się i walczył, później tamci uciekli. Mogli to być ludzie Woongi. Następnie Mukoki opowiedział im, co on robił. Nagle usłyszeli chrzęst, był to wilk, którego Wabi hodował od małego razem z psami, a gdyby urwał się rzemień na pewno pognałby w las. Mukoki został na czatach, a potem miał obudzić Wabiego. Jednak Mukoki nie obudził go i sam pilnował przez całą noc. Rano Rod i Mukoki poszli sprawdzić, czy coś złapało się w siadła. Znaleźli wilczycę, Mukoki zdjął skórę z jej łba. Potem wrócili do obozu na śniadanie. Później Rod i Mukoki pójdą w górę rzeki, a Wabi dogoni ich przed nocą. Wabi poszedł tam, gdzie wilki zaatakowały łosia, został tylko szkielet. Pozdejmował skalpy z wilków. Następnie wykopał w ziemi otwór, aby schować tam łeb i rogi łosia. Gdy Wabi szedł śladami Roda i Mukoki, nagle usłyszał strzały.
V Tajemnicze strzały
Wabi biegł w kierunku strzałów, a ktoś zbliżał się do niego. To był Rod i Mukoki, ale to nie oni strzelali. Wcześniej rozbili obóz, ale postanowili, że trzeba ruszyć dalej, aby ludzie Woongi nie znaleźli ich śladów, więc poszli i dalej rozbili obóz.
VI Tajemnicze kościotrupy
Rod miał męczące sny. Obudził się i zobaczył cień zbliżający się do obozu. Wystrzelił i obudził swoich towarzyszy. Okazało się, że postrzelił rysia. Rano postanowili, że zostaną tu jeden dzień, aby Rod nauczył się chodzić w rakietach śnieżnych. Potem zobaczyli karibu. Mukoki zbliżył się do nich powoli i strzelił. Zabił jednego, więc mieli kolację. Nazajutrz wyruszyli w drogę. Tam, gdzie był obóz dostrzegli sto metrów dalej chatę, nie było żadnych oznak życia, a okna i drzwi były zamknięte od wewnątrz. Toporkiem otworzyli okno, Mukoki zajrzał do środka, było tam pełno trupów.
VII Rodryg znajduje złoto
Rodryg i Wabi również zajrzeli przez okno. Potem Wabi wszedł przez nie, aby otworzyć drzwi. Obejrzeli chatę i szkielety. W jednym szkielecie był wbity nóż, zastanawiali się kto zabił i dlaczego, następnie wskazali na szkielet innej osoby. Wyszli do obozu. Mukoki stwierdził, że zamieszkają w tej chacie. Rod bardzo chciał wiedzieć, co się stało. Wabi i Mukoki wynosili szkielety, a Rod szperał po kątach. Rod znalazł woreczek, w którym były ciemnozielone, niewielkie bryłki. To było złoto i zapewne było powodem walki tych osób, których szkielety tu leżały. Szukali więcej, ale już nic nie znaleźli i zastanawiali się, gdzie jest ukryte złoto.
VIII Dzieje Wolfa
Wolf jest to wilk hodowany przez Wabiego razem z psami od małego. Mukoki powiedział, że to jest wilcza noc. Dawno temu Mukoki miał żonę i syna. Kochał ich bardzo. Pewnego dnia poszedł do faktorii sprzedać futra. Z powrotem wyruszył dwadzieścia cztery godziny później. Żona nie wiedziała o tym i wyszła mu na spotkanie z dzieckiem. Musiała złamać nogę, ponieważ gdy Mukoki wracał – ona i dziecko leżeli na wpół zjedzeni przez wilki. Od tej pory stał się najsławniejszym łowcą wilków i osiadł w faktorii. Czasami nocą, gdy jest silny mróz i księżyc jasno świeci, Mukoki zdaje się tracić rozum i mówi, że to wilcza noc. Przemierza wtedy wiele mil, ale wraca. Nazywa taką noc wilczą, ponieważ coś mu mówi, że zbierają się stada wilków, a rano będą się wygrzewać na stokach gór.
Wolf mści się. Wabi i Mukoki złapali go kiedyś w rysie sidła. Miał pół roku i wilki chciały go wtedy zjeść. Pomogli mu, dbali o niego, a Mukoki nauczył go mścić się na własnym plemieniu.
Następnego dnia zjedli śniadanie i poszli rozkładać sidła. Wolf nie dostał nic do jedzenia, a później miało się okazać dlaczego. Rod zabił jelenia i stwierdził, gdzie zostało znalezione złoto.
IX Wolf mści się
Rod powiedział, że złoto leży w górach. Wrócili do chaty, a Wabi już był. Rod chciał szukać złota. Wabi znalazł gilzę od naboju z broni Roda, którą zabrali ludzie Woonga, a to znaczy, że ich tropią.
Przygotowali pułapkę na wilki. Mukoki rozlał krew jelenia na śniegu. Potem przywiązali Wolfa i obserwowali go. Rod stał nad kroplami krwi i próbował przegryźć rzemień. Wył bardzo głośno i za chwilę rozbrzmiała się odpowiedź innych wilków. Woń świeżej krwi doprowadziła Wolfa do szaleństwa. Głodne wilki zbliżały się. Pomiędzy stado wilków Mukoki opuścił martwego jelenia. Padło piętnaście strzałów i zaległa cisza. Zabito siedem wilków. Gdy wracali do chaty, ujrzeli w oddali płonącą sosnę, sygnał Woongów.
X Rodryg zwiedza parów
Sosna płonęła jeszcze przez jakiś czas. Nie poszli tam, tylko zdzierali skalpy z zabitych wilków. Postanowili doprowadzić chatę do stanu obronnego. Następnego dnia Rod zabił łosia, a wieczorem oglądał złoto i wnioskował, gdzie je znaleziono. Minęło kilka dni i nie znaleźli nowych tropów Woongów. Obchodzili sidła wilków i stwierdzili, że jak nic nie stanie im na przeszkodzie, to na wiosnę wrócą do domu.
Pewnego dnia pod koniec grudnia Rod wyruszył, aby zwiedzić parów. Szukał złota i zastrzelił srebrnego lisa, schował go do plecaka i poszedł dalej na zwiady. Został tu na noc.
XI Sen Rodryga
Wokół Roda była pustka, zjadł kolację, miał czuwać w nocy, ale zasnął. Miał męczące sny, w których przeżywał to, o czym wcześniej myślał. Widział siebie, chatę, w której dwa ludzkie szkielety walczyły miedzy sobą, a zwycięzca sięgnął do stołu i wziął zwitek brzozowej kory. Potem obudził się, zaczął zastanawiać się nad zwitkiem brzozowej kory. Rano ruszył w drogę. Zobaczył odcisk rakiet śnieżnych, ale nie wiedział, czyje one są. Tajemniczy człowiek nie wiedział o obecności Roda, więc chłopak musiał go obejść tak, aby go nie zauważył.
XII Tajemnica szkieletu
Przed południem dotarł na szczyt wzgórza, skąd widział chatę. Gdy był w chacie Wabi wyjął z jego plecaka srebrnego lisa. Powiedział im też o zwitku brzozowej kory. Poszli wykopać szkielety, wzięli zwitek i z powrotem zakopali szkielety. W chacie rozłożyli zwitek, okazało się, że jest to mapa, a pod spodem był napis: John Ball, Henryk Langlois, Piotr Plante. Imię Johna przekreślono i był napis po francusku – umarł. Odczytali: drugi i trzeci wodospad, a także, że mężczyźni znaleźli złoto u wodospadu i podzielą się nim zgodnie. Wabi, Rod i Mukoki zaczęli robić obliczenia, ponieważ chcieli znaleźć złoto. Ci mężczyźni byli w chacie, gdyż pewnie szli po żywność do Wabinosh House, wodospad był daleko, a ze sobą mieli tylko tyle złota, żeby opłacić zapasy. Zabili Johna, potem Langlois lub Plante napadł towarzysza, aby go zamordować i stać się jedynym właścicielem skarbu. Odbyła się walka, a skarb znajduje się gdzieś przy trzecim wodospadzie lub jest zakopany blisko chaty.
XIII Pod śniegiem
Rod zapomniał powiedzieć o ludzkim tropie, który znalazł, ale teraz im opowiedział. Postanowili jak najszybciej odszukać pierwszy wodospad. Mukoki poszedł jako pierwszy szukać, a oni zostali. Ustalili, że jeżeli go nie znajdą, to wrócą tu na początku lata, ponieważ Rod musi jechać do mamy i Wabi też by pojechał.
Zastała ich wielka śnieżyca i zasypało ich. Śnieżyca może być jeszcze przez kilka dni. Potem wydostali się na zaspę, dwadzieścia metrów od chaty. Wszystko, ale też i zwierzęta, było zakopane w śniegu. Odrzucili śnieg spod drzwi chaty. Po kilku dniach Rod zachorował na ślepotę śnieżną. Wabi odkopywał sidła i ustawiał je na nowo. Oczekiwali powrotu Indianina, ale nie zjawiał się. Gdy wrócił powiedział im, że wodospad znajduje się 50 mil od chaty. Według ich obliczeń od trzeciego wodospadu są oddaleni jakieś 250 mil. Wabi powiedział, że trzeci wodospad znajduje się w najdzikszej części północnoamerykańskiej głuszy.
Postanowili, że wyruszą tam wiosną. Następne dwa tygodnie mieli powodzenie w łowach. Minęły już dwa miesiące odkąd opuścili dom. Obliczyli, że wartość futer wynosi 1600 dolarów i 200 dolarów w złocie. W trzy tygodnie po ustaniu zamieci Rod i Mukoki poszli zobaczyć sidła. Postanowili, że wyruszą do domu w przyszłym tygodniu, czyli na około pierwszego lutego. Rod i Mukoki wracali do chaty. Mukoki poszedł łatwiejszą drogą. Rod zobaczył, że tam gdzie stała chata, jest słup dymu. Zawołał Indianina, ale ten nie usłyszał, więc dał umowny sygnał strzelaniem. Spotkali się, a Rod pokazał mu chatę. Tam, gdzie była chata, zostało pogorzelisko, ani śladu życia. Znaleźli jedno ciało, ale to nie był Wabi.
XIV Odsiecz
Nie wiedzieli, gdzie jest Wabi i wyruszyli na jego poszukiwania. Znaleźli ślady, jeden z obcych pewnie niósł Wabiego. Potem widać było, że Wabi szedł sam. Rod i Mukoki zobaczyli ich, a potem w oddali ujrzeli obóz Woongów, było ich z tuzin. Udało się im odbić Wabiego, ale musieli uciekać, ponieważ obóz był blisko i pewnie tamci zaraz przyjdą. Uciekali do parowu, jednak musieli zatrzymać się w kotlinie, ponieważ nie zdążyli. Mukoki dostał w lewe ramię. Tamci strzelali, więc Mukoki i Wabi też zaczęli strzelać. To ich zatrzymało na jakiś czas, kilku ranili. Udali się w stronę parowu.
XV Rodryg walczy
Mukoki i Wabi idą dalej, a Rodryg zostaje, żeby zatrzymać Woonga, jeżeli będą szli. Po pewnym czasie szło kilkunastu z Woonga. Rod zaczął strzelać, gdy znacznie się zbliżyli. Indianie cofnęli się, a on ruszył śladem za Mukokim i Wabim. Gdy doszedł do nich pomogli Mukokiemu dotrzeć do parowu.
Wolf wrócił do swojego plemienia. Woonga chcieli tylko Wabiego, a Roda i Mukokiego wysłaliby do faktorii jako pośredników. Wzięliby od ojca pieniądze, a potem zabiliby Wabiego. Nagle usłyszeli chrzęst, tamci byli na górze. Gdy szli zaczął padać śnieg, potem ruszyli ku południowi.
XVI Powrót
Mukoki kierował i szukał drogi, miał czwarty zmysł, zmysł orientacyjny. Na śniadanie były kuropatwy. Rano Mukokiemu znów zaczęła dokuczać rana. Rod zobaczył ślady dwóch sań i ruszył ich śladem. Dalej zobaczył inne ślady, które należały do kobiety i pomyślał o Minnetaki. Potem było więcej śladów, połączyły się dwie grupy. Ruszył z powrotem, w obozie był już Wabi. Opowiedział im o śladach. Ruszyli w drogę. Zbliżali się do faktorii i nagle usłyszeli głos trąbki. Nie wiedzieli, co to może znaczyć. Zaszły pewne zmiany, wszędzie były baraki i dużo żołnierzy w mundurach wojsk angielskich. Rząd wypowiedział Woongom wojnę i wysłał żołnierzy, aby ich rozbić. Rod prosi Wabiego, aby pojechał z nim do Detroit, Minnetaki też może jechać. Jednak Minnetaki nie ma w domu, ponieważ trzy dni temu ojciec odesłał ją do innej miejscowości. Te ślady, które znalazł Rod należały właśnie do niej. Sprzedali futra, które odzyskali, gdy odbijali Wabiego. Rod otrzymał niemal 700 dolarów. Matka jest zdrowa, ponieważ pisywała listy do faktorii. Rod napisał list do Minnetaki i przygotowywał się do drogi. Wabi jednak nie pojedzie z nim, ponieważ w faktorii są żołnierze. Rod obiecał, że wróci i przywiezie ze sobą matkę. Następnego dnia miał jechać do domu, a gdy kra spłynie, wróci i wyruszą po złoto.