Książkę rozpoczyna opis małej wioski w Szwecji, Bullerbyn. Wioskę zamieszkiwało sześcioro dzieci wraz z rodzicami w trzech gospodarstwach. Dzieci nadały każdemu z gospodarstw wymyśloną przez siebie nazwę. W Zagrodzie środkowej mieszkała siedmioletnia Liza Eriksson wraz ze swoim braćmi i rodzicami. Matka Lisy prowadziła kurzą firmę. Była bardzo troskliwą i opiekuńczą matką. Ojciec dziewczynki pracował w mleczarni, a oprócz tego trudnił się stolarką. Wolny czas starał się spędzać z dziećmi na zabawach i ciekawych rozmowach. Skrupulatnie wypełniał swoje obowiązki związane z gospodarstwem i zajmował się zwierzętami.
W zagrodzie północnej mieszkały dwie dziewczynki z mamą Gretą, ojcem Erikiem i dziadkiem. Britta, pierwsza z nich, miała dziewięć lat. Była najbardziej rozsądną z całego towarzystwa. Anna, jej młodsza o dwa lata siostra była dziewczynką bardzo pomysłową. Zawsze chodziła uśmiechnięta i radosna.
Ciekawą postacią był też niewątpliwie dziadek Anders Jan Andersson. Ten osiemdziesięcioletni mężczyzna był z początku właścicielem zagrody północnej. Poznajemy go jako prawie niewidomego starca, ale lubiącego opowiadać dziewczynkom o dawnych czasach, a także wysłuchującego z zainteresowaniem ich opowieści. Dziewczynki także kochały starszego pana i przepadały za jego towarzystwem. W zagrodzie południowej mieszkał ośmioletni Olle z mamą Lisą, ojcem Nilsem, małą siostrzyczką i psem Svippem oraz kotem Malkolmem.
Lisa, bohaterka dzieliła swój pokój ze starszymi braćmi, dziewięcioletnim Lassem i ośmioletnim Bossem. Chłopcy dokuczali dziewczynce, nie pozwalali zasnąć, cały czas z niej żartowali i robili na złość. Rodzeństwo bardzo się kochało, ale dziewczynka marzyła o własnym pokoju.
Nadszedł dzień urodzin Lizy. Obudziła się rano i czekała na nią ogromna niespodzianka. Rodzice zawiązali jej oczy przepaską, obrócili kilka razy dookoła, oprowadzili po domu i ogrodzie, aby zmylić dziewczynkę aż w końcu doszli do pewnego pomieszczenia. Gdy dziewczynka zdjęła opaskę ujrzała piękny pokój, jak się wkrótce okazało, jej własny. Była bardzo zaskoczona i dawno nikt nie sprawił jej takiej przyjemności. Szybko wprowadziła się do nowego pokoju. Potem odbyło się przyjęcie urodzinowe. Dziewczynka dostała prezenty od przyjaciół.
Liza i jej przyjaciółki, Britta i Anna, postanowiły wykorzystać fakt, że dziewczynka mieszka w pokoju sama. Wpadły na pewien pomysł. Do okna Lizy i okna w drugim domu przymocowały sznurek, dzięki któremu przesyłały sobie karteczki. Dziewczynki mogły dzięki temu się porozumiewać siedząc w swoich pokojach o każdej porze dnia i nocy.
Rozpoczęły się wakacje. Dzieci z niecierpliwością czekały na tę chwilę. Wybiegły szczęśliwe ze szkoły. Wolne dni spędzały na kąpielach słonecznych, zabawach i pomocy rodzicom.
Pewnego dnia dziewczynki otrzymały w podarunku od Kristin trzy malutkie kociaki. Opiekowały się zwierzątkami,a zabawa z nimi dawała im dużo radości. Każdy z kotków trafił do jednego z trzech gospodarstw. Kotki nie były jedynymi zwierzętami w domach. Olle dostał od ojca psa, Svippa. Pies należał wcześniej do pewnego pijaka. Był uwiązany na łańcuchu, często nikt go nie karmił. Mężczyzna maltretował biedaka, dlatego ojciec Olle'go odebrał mu Svippa.
Dzieci były podzielone na chłopców i dziewczynki. Liza, Britta i Anna miały swoją małą tajemnicę, którą ukrywały przed chłopcami. Odkryły miejsce, w którym rosło bardzo dużo poziomek. Chłopcy także mieli swoją tajemnicę, jednak dziewczynki sprytnie domyśliły się o co chodzi i znalazły mapę przedstawiającą tajemne korytarze w stogach siana.
Dzieci stworzyły też osobne miejsca do zabawy. Chłopcy postawili na pastwisku szałasik, a dziewczyny miały swój pokój, w którym pełno było dziewczęcych zabawek.
Dzieci cieszyły się wakacjami i beztrosko spędzanymi chwilami. Niestety wakacje w końcu dobiegły końca. Miesiące mijały na nauce, przesyłaniu karteczek i zabawie z kotami. W Święta Bożego Narodzenia ubrano dużą choinkę i udekorowano domy. Świąteczny nastrój był wszechobecny. Zima stwarzała możliwości do nowych zabaw. Niestety jedna z nich nie skończyła się dobrze, ponieważ Lasse wpadł do lodowatej wody w przerębli. Na szczęście dzieci zdołały uratować chłopca.
Pewnego razu Liza dostała od ojca jagniątko, Pontu. Bardzo się ucieszyła i od razu pokochała zwierzątko. Była szczęśliwa, że może je karmić butelką. Dbała o Pontu najlepiej jak potrafiła.
Największym skarbem chłopców stał się ząb wyrwany sznurkiem Ollemu przez Lassego. Pewnego dnia zamiast zęba znaleźli w Skrzynce Mądrości sztuczne zęby. Okazało się, że dziewczynki postanowiły zrobić im kawał i podłożyły zęby starej Agaty.
W kolejne wakacje dzieci postanowiły sprzedawać wiśnie. Pomysł okazał się bardzo trafny i dzieci zarobiły pieniądze na słodycze.
Dziewczynki opiekowały się też w wakacje siostrą Ollego, gdy jego matka musiała nagle wyjść. Nie radziły sobie z małą niegrzeczną Kerstin i dopiero Olle był wstanie nad nią zapanować.
Dzieci spędzały także czas na nocowaniu w szałasie i łowieniu raków. Była to dla nich nie lada przygoda. Lasse cały czas straszył dziewczynki i wprowadzał atmosferę grozy.
W zagrodzie północnej mieszkały dwie dziewczynki z mamą Gretą, ojcem Erikiem i dziadkiem. Britta, pierwsza z nich, miała dziewięć lat. Była najbardziej rozsądną z całego towarzystwa. Anna, jej młodsza o dwa lata siostra była dziewczynką bardzo pomysłową. Zawsze chodziła uśmiechnięta i radosna.
Ciekawą postacią był też niewątpliwie dziadek Anders Jan Andersson. Ten osiemdziesięcioletni mężczyzna był z początku właścicielem zagrody północnej. Poznajemy go jako prawie niewidomego starca, ale lubiącego opowiadać dziewczynkom o dawnych czasach, a także wysłuchującego z zainteresowaniem ich opowieści. Dziewczynki także kochały starszego pana i przepadały za jego towarzystwem. W zagrodzie południowej mieszkał ośmioletni Olle z mamą Lisą, ojcem Nilsem, małą siostrzyczką i psem Svippem oraz kotem Malkolmem.
Lisa, bohaterka dzieliła swój pokój ze starszymi braćmi, dziewięcioletnim Lassem i ośmioletnim Bossem. Chłopcy dokuczali dziewczynce, nie pozwalali zasnąć, cały czas z niej żartowali i robili na złość. Rodzeństwo bardzo się kochało, ale dziewczynka marzyła o własnym pokoju.
Nadszedł dzień urodzin Lizy. Obudziła się rano i czekała na nią ogromna niespodzianka. Rodzice zawiązali jej oczy przepaską, obrócili kilka razy dookoła, oprowadzili po domu i ogrodzie, aby zmylić dziewczynkę aż w końcu doszli do pewnego pomieszczenia. Gdy dziewczynka zdjęła opaskę ujrzała piękny pokój, jak się wkrótce okazało, jej własny. Była bardzo zaskoczona i dawno nikt nie sprawił jej takiej przyjemności. Szybko wprowadziła się do nowego pokoju. Potem odbyło się przyjęcie urodzinowe. Dziewczynka dostała prezenty od przyjaciół.
Liza i jej przyjaciółki, Britta i Anna, postanowiły wykorzystać fakt, że dziewczynka mieszka w pokoju sama. Wpadły na pewien pomysł. Do okna Lizy i okna w drugim domu przymocowały sznurek, dzięki któremu przesyłały sobie karteczki. Dziewczynki mogły dzięki temu się porozumiewać siedząc w swoich pokojach o każdej porze dnia i nocy.
Rozpoczęły się wakacje. Dzieci z niecierpliwością czekały na tę chwilę. Wybiegły szczęśliwe ze szkoły. Wolne dni spędzały na kąpielach słonecznych, zabawach i pomocy rodzicom.
Pewnego dnia dziewczynki otrzymały w podarunku od Kristin trzy malutkie kociaki. Opiekowały się zwierzątkami,a zabawa z nimi dawała im dużo radości. Każdy z kotków trafił do jednego z trzech gospodarstw. Kotki nie były jedynymi zwierzętami w domach. Olle dostał od ojca psa, Svippa. Pies należał wcześniej do pewnego pijaka. Był uwiązany na łańcuchu, często nikt go nie karmił. Mężczyzna maltretował biedaka, dlatego ojciec Olle'go odebrał mu Svippa.
Dzieci były podzielone na chłopców i dziewczynki. Liza, Britta i Anna miały swoją małą tajemnicę, którą ukrywały przed chłopcami. Odkryły miejsce, w którym rosło bardzo dużo poziomek. Chłopcy także mieli swoją tajemnicę, jednak dziewczynki sprytnie domyśliły się o co chodzi i znalazły mapę przedstawiającą tajemne korytarze w stogach siana.
Dzieci stworzyły też osobne miejsca do zabawy. Chłopcy postawili na pastwisku szałasik, a dziewczyny miały swój pokój, w którym pełno było dziewczęcych zabawek.
Dzieci cieszyły się wakacjami i beztrosko spędzanymi chwilami. Niestety wakacje w końcu dobiegły końca. Miesiące mijały na nauce, przesyłaniu karteczek i zabawie z kotami. W Święta Bożego Narodzenia ubrano dużą choinkę i udekorowano domy. Świąteczny nastrój był wszechobecny. Zima stwarzała możliwości do nowych zabaw. Niestety jedna z nich nie skończyła się dobrze, ponieważ Lasse wpadł do lodowatej wody w przerębli. Na szczęście dzieci zdołały uratować chłopca.
Pewnego razu Liza dostała od ojca jagniątko, Pontu. Bardzo się ucieszyła i od razu pokochała zwierzątko. Była szczęśliwa, że może je karmić butelką. Dbała o Pontu najlepiej jak potrafiła.
Największym skarbem chłopców stał się ząb wyrwany sznurkiem Ollemu przez Lassego. Pewnego dnia zamiast zęba znaleźli w Skrzynce Mądrości sztuczne zęby. Okazało się, że dziewczynki postanowiły zrobić im kawał i podłożyły zęby starej Agaty.
W kolejne wakacje dzieci postanowiły sprzedawać wiśnie. Pomysł okazał się bardzo trafny i dzieci zarobiły pieniądze na słodycze.
Dziewczynki opiekowały się też w wakacje siostrą Ollego, gdy jego matka musiała nagle wyjść. Nie radziły sobie z małą niegrzeczną Kerstin i dopiero Olle był wstanie nad nią zapanować.
Dzieci spędzały także czas na nocowaniu w szałasie i łowieniu raków. Była to dla nich nie lada przygoda. Lasse cały czas straszył dziewczynki i wprowadzał atmosferę grozy.