Młody Monteki budzie w niej nieznane dotąd uczucia i wybuchają w niej one z nadzwyczajną siłą. Jednakże nie dajmy się zwieść pozorom – Julia mimo cudowności młodzieńczego stanu zakochania, bardzo rzeczowo i nieufnie podchodzi do zapewnień ukochanego o wzajemności. Żąda od niego nie tylko deklaracji, ale wymusza także, by jak najszybciej dał jej dowód swej miłości przez małżeństwo.
W dziewczynie budzi się nie tylko miłość, ale także upór, konsekwencja i zdecydowanie w dążeniu do celu. Po raz pierwszy sprzeciwia się ojcu, odrzucając zaloty hrabiego Parysa, czym skazuje się na odrzucenie i brak jakiegokolwiek wsparcia z jego strony. Jest jednak zdeterminowana i nawet wtedy, gdy zawodzi ją niania, która dotąd była jej powiernicą i sprzymierzeńcem, nie cofa się nawet o krok w chęci połączenia się z ukochanym. Jest o wiele silniejsza niż Romeo, bez dłuższego zastanowienia wypija miksturę ojca Laurentego i nie waha się popełnić samobójstwa, gdy widzi obok siebie martwego kochanka.