Bardzo niecna jest miłość Zeusa do nimfy Io. Jest to bardziej pożądanie niż miłość. Władca chce ją posiąść i nie zastanawia się nad konsekwencjami. Io nienawidzi boga-gdy Prometeusz przy niej mówi o detronizacji Zeusa, ta cieszy się z takiego obrotu spraw i ma nadzieję, że dojdzie do tego jak najszybciej. Ma do niego żal, że przez niego musiała opuścić ziemie rodzinne i całe życie błąkać się w szaleństwie od kraju do kraju.
Również Prometeusz cierpi za swą miłość do ludzi. Ukochał ich tak bardzo, ze zaczął im pomagać we wszystkich dziedzinach życia, a na koniec podarował im tajemnice bogów-ogień.
Miłość w dramacie Ajschylosa jest zatem przedstawiona jako siła niszcząca, która w konsekwencji sprawia ból i cierpienie.
Również Prometeusz cierpi za swą miłość do ludzi. Ukochał ich tak bardzo, ze zaczął im pomagać we wszystkich dziedzinach życia, a na koniec podarował im tajemnice bogów-ogień.
Miłość w dramacie Ajschylosa jest zatem przedstawiona jako siła niszcząca, która w konsekwencji sprawia ból i cierpienie.