Seweryn Soplica - drobny szlachcic zaściankowy z Podlasia. Gdy miał pięć lat, umarł jego ojciec, a matka ponownie wyszła za mąż. Z uwagi na skromne warunki, opiekę nad chłopcem przejął jego wuj, który wpoił mu przekonanie konieczności nauki i uczciwości. Wujostwo pomagało mu się kształcić, nigdy nie żałując na to pieniędzy, choć też nie byli zbyt bogaci (wuj pracował jako woźnica, a ciotka pracowała w domu i wynajmował jeden z pokojów dyrektorowi szkoły). Mały Seweryn starał się im pomagać, chwytając się różnych dorywczych prac.
Szybko skończył nauki i przejął obowiązki dyrektora. Podczas jednego z sejmików został jego marszałkiem i tak poznał pana Ogińskiego, wojewodę witebskiego. Ten bardzo zainteresował się postacią młodzieńca i przyjął go na swój dwór. Soplica służył mu wiernie, dzięki niemu przyłączył się do konfederacji barskiej.
Po jej zakończeniu przyjął posadę w adwokaturze pod okiem Wojniłowicza. Tam zdobył uznanie i szacunek ludzi. Ożenił się z Magdaleną i spędził spokojną starość w swoim gospodarstwie położonym niedaleko Omniewicz.
Patriota, głęboko przywiązany do rodu Radziwiłłów, podobnie jak reszta szlachty litewskiej. Powołanie na tron Poniatowskiego traktował jako napad Moskwy i dlatego przyłączył się do konfederacji barskiej. Wszystkie jego opowiadania zostały pokazane przez pryzmat jego ideałów i przekonań. Stąd można mówić o Soplicy jako sarmacie, trochę rubasznym, lubiącym się zabawić, ale też pobożnym patriocie.
Szybko skończył nauki i przejął obowiązki dyrektora. Podczas jednego z sejmików został jego marszałkiem i tak poznał pana Ogińskiego, wojewodę witebskiego. Ten bardzo zainteresował się postacią młodzieńca i przyjął go na swój dwór. Soplica służył mu wiernie, dzięki niemu przyłączył się do konfederacji barskiej.
Po jej zakończeniu przyjął posadę w adwokaturze pod okiem Wojniłowicza. Tam zdobył uznanie i szacunek ludzi. Ożenił się z Magdaleną i spędził spokojną starość w swoim gospodarstwie położonym niedaleko Omniewicz.
Patriota, głęboko przywiązany do rodu Radziwiłłów, podobnie jak reszta szlachty litewskiej. Powołanie na tron Poniatowskiego traktował jako napad Moskwy i dlatego przyłączył się do konfederacji barskiej. Wszystkie jego opowiadania zostały pokazane przez pryzmat jego ideałów i przekonań. Stąd można mówić o Soplicy jako sarmacie, trochę rubasznym, lubiącym się zabawić, ale też pobożnym patriocie.