Motyw złego ducha/elfa pochodzi z duńskiej ballady, przetłumaczonej po raz pierwszy przez Johanna Gottfrieda Herdera pod tytułem "Król Elf". W toku transalcji zaszła prawdopodobnie pomyłka z powodu podobieństwa słów: "król olch/olszyn" i "król elf". Nie wiadomo, czy Goethe wiedział o błędzie w tłumaczeniu Herdera, czy odwołał się do ludowych opowieści. Prosty lud wierzył, że na terenach bagnistych, porośniętych olchami i wierzbami, czają się złe duchy, które niosą ludziom zgubę. Również drewno olchowe, ponieważ po rozrąbaniu czerwienieje, jakby krwawiło, stało się źródłem przesądów i zabobonów.
Utwór doskonale oddaje nastrój grozy, niesamowitości, tajemnicy, łączy elementy świata realnego z mocami nadprzyrodzonymi - jest wspaniałym przykładem ballady romantycznej.