Przeciwieństwo Panglossa. Inteligentny, biedny nauczyciel, skrajny pesymista, nie wierzy w żadne dobro na świecie. Uważa, że jest manichejczykiem (była to sekta, która uznawała, że światem rządzą dwie przeciwstawne siły: dobro i zło). Kandyd poznaje go przed powrotem z Ameryki Południowej do Europy, kiedy ogłosił nabór na dobrze opłaconego towarzysza podróży. Zna się na psychologii i potrafi odczytywać ludzkie charaktery, ale całkowicie myli się co do Kakamba, w którego lojalność wobec Kandyda nie chce uwierzyć. Mimo że Kakambo pokazał, że jest uczciwy i nie zawiódł zaufania Kandyda, Marcin nie zmienia swoich poglądów co do zła, które panuje na świecie. Jest w tym podobny do Panglossa, ponieważ obaj nie przyjmują do siebie żadnych prawdziwych, empirycznych dowodów, które przeczą ich teoriom.