Bieda i ubóstwo są u Hamsuna wynikiem nieszczęśliwego wypadku. Bohater twierdzi, że Bóg przyszedł do niego, potrząsnął jego życiem, a później zostawił go samemu sobie na pastwę losu. Mówi o pomieszaniu zmysłów, pojawiających się halucynacjach, niezdolności do logicznego myślenia. Można podejrzewać załamanie nerwowe i ciężką depresję. Dlatego bohater jest niezdolny do jakichkolwiek racjonalnych czynów i kierowania swoim życiem.
Bieda, którą odczuwa bohater, jest nad wyraz dotkliwa. To przez nią cierpi ogromny głód. Jest pozbawiony stałych środków do życia, a przez to także mieszkania czy nawet ubrania. Bogactwem stają się marne grosze czy karnet u golibrody. Jego położenie jest tym gorsze, że nie potrafi w swoim stanie wziąć się do jakiekolwiek pracy, a tym samym-skazuje siebie na takie życie.
Bieda, którą odczuwa bohater, jest nad wyraz dotkliwa. To przez nią cierpi ogromny głód. Jest pozbawiony stałych środków do życia, a przez to także mieszkania czy nawet ubrania. Bogactwem stają się marne grosze czy karnet u golibrody. Jego położenie jest tym gorsze, że nie potrafi w swoim stanie wziąć się do jakiekolwiek pracy, a tym samym-skazuje siebie na takie życie.
