Tom I „Jesień”
Wioskę Lipce opuszcza stara żebraczka, Agata. Do kobiet, pracujących w polu przy wykopywaniu ziemniaków pod nadzorem Hanki Borynowej, przybiega Józka, córka Boryny. Padła krowa, przyprowadzona z pastwiska w lesie. Do domu wraca Maciej Boryna, jednak krowy nie udaje się uratować. Boryna jest wdowcem, wiosną zmarła jego żona. Chłop martwi się, że bez żony jego gospodarstwo niszczeje. Wieczorem idzie do sołtysa omówić wyznaczoną na następny dzień wizytę w sądzie. Sołtys i jego żona doradzają mu powtórny ożenek. Kandydatką jest Jagna, najpiękniejsza panna we wsi. Nazajutrz Boryna jedzie do Tymowa, najbliższego miasta, na rozprawę sądową. Jewka, kobieta, która mieszkała u niego zeszłej zimy i pomagała w gospodarstwie, oskarża go, że jest ojcem jej dziecka. Boryna zaprzecza. Wcześniej odbywają się inne rozprawy, Bartek Kozioł, chłop z Lipiec, odpowiada za kradzież świni z gospodarstwa matki Jagny, Marcjanny Pacześ zwanej Dominikową. Po rozprawach Boryna i matka Jagny wspólnie wracają do domu.
Niedziela. Wszyscy mieszkańcy wsi biorą udział we mszy w kościele. Bardzo ważny czuje się Kuba, który za złowione w lesie ptaki dostał od księdza pieniądze. Parobek Boryny przepycha się przed sam ołtarz, tam gdzie stoją najbogatsi gospodarze. Po mszy ludzie rozchodzą się do domów. W czasie obiadu u Borynów wybuch kłótnia – mąż Hanki, Antek, wypomina ojcu, że ciągle musi dla niego pracować. Młody Boryna chce by ojciec podzielił majątek i dał mu jego część. Maciej ani myśli to zrobić. Wieczorem Kuba idzie do karczmy. Żyd obiecuje zapłacić mu za zwierzynę, upolowaną w lesie. Namawia go też do podkradania owsa Borynie. W sąsiedniej izbie karczmy Antek naradza się z kowalem (mężem córki Boryny), który także rości sobie prawa do majątku.
Mieszkańcy Lipiec jadą na jarmark do Tymowa.
Wioskę Lipce opuszcza stara żebraczka, Agata. Do kobiet, pracujących w polu przy wykopywaniu ziemniaków pod nadzorem Hanki Borynowej, przybiega Józka, córka Boryny. Padła krowa, przyprowadzona z pastwiska w lesie. Do domu wraca Maciej Boryna, jednak krowy nie udaje się uratować. Boryna jest wdowcem, wiosną zmarła jego żona. Chłop martwi się, że bez żony jego gospodarstwo niszczeje. Wieczorem idzie do sołtysa omówić wyznaczoną na następny dzień wizytę w sądzie. Sołtys i jego żona doradzają mu powtórny ożenek. Kandydatką jest Jagna, najpiękniejsza panna we wsi. Nazajutrz Boryna jedzie do Tymowa, najbliższego miasta, na rozprawę sądową. Jewka, kobieta, która mieszkała u niego zeszłej zimy i pomagała w gospodarstwie, oskarża go, że jest ojcem jej dziecka. Boryna zaprzecza. Wcześniej odbywają się inne rozprawy, Bartek Kozioł, chłop z Lipiec, odpowiada za kradzież świni z gospodarstwa matki Jagny, Marcjanny Pacześ zwanej Dominikową. Po rozprawach Boryna i matka Jagny wspólnie wracają do domu.
Niedziela. Wszyscy mieszkańcy wsi biorą udział we mszy w kościele. Bardzo ważny czuje się Kuba, który za złowione w lesie ptaki dostał od księdza pieniądze. Parobek Boryny przepycha się przed sam ołtarz, tam gdzie stoją najbogatsi gospodarze. Po mszy ludzie rozchodzą się do domów. W czasie obiadu u Borynów wybuch kłótnia – mąż Hanki, Antek, wypomina ojcu, że ciągle musi dla niego pracować. Młody Boryna chce by ojciec podzielił majątek i dał mu jego część. Maciej ani myśli to zrobić. Wieczorem Kuba idzie do karczmy. Żyd obiecuje zapłacić mu za zwierzynę, upolowaną w lesie. Namawia go też do podkradania owsa Borynie. W sąsiedniej izbie karczmy Antek naradza się z kowalem (mężem córki Boryny), który także rości sobie prawa do majątku.
Mieszkańcy Lipiec jadą na jarmark do Tymowa.