„Plotka o Weselu” Tadeusza Boya-Żeleńskiego to tekst, który powstał dwadzieścia lat po premierze dramatu Stanisława Wyspiańskiego. Autor na wstępie wyjaśnia powody jego napisania. Stwierdza mianowicie, że tradycja ustna na temat genezy tej ważnej sztuki zanika i wkrótce okaże się, że młode pokolenie nie będzie wiedziało, jakie były okoliczności jej powstania.
Żeleński szczegółowo rozszyfrowuje miejsce akcji i prawdziwą tożsamość bohaterów „Wesela”. Żeleński zwraca również uwagę, że sam Wyspiański nie traktował swoich postaci jako symbole, ponieważ na początku chciał nadać im prawdziwe imiona i nazwiska.
Autor artykułu opisuje Bronowice, wieś przylegającą do Krakowa i panujące w niej obyczaje. Szczególną uwagę zwraca na obrzędy towarzyszące ceremonii zaślubin. Opisuje zwyczaj pobierania się w Bazylice Mariackiej na krakowskim Rynku. Paradne, kolorowe wozy chłopskie wzbudzały zainteresowanie i podziw krakowskich malarzy.
Żeleński sięga pamięcią do 1890 roku, kiedy to odbył się słynny ślub Włodzimierza Tetmajera, krakowskiego artysty-malarza z chłopką Anną Marią Mikołajczykówną. Zwraca uwagę, iż wydarzenie to zapoczątkowało swoistą młodopolską modę na śluby artystów z kobietami wywodzącymi się z ludu. Początkowo traktowane nieufnie, jako skandaliczny mezalians, szybko zostało przyjęte do „towarzystwa”. Sam pan młody zaś pokochał proste, wiejskie życie. Mimo to jego ojciec nigdy nie wybaczył mu tego mezaliansu.
Siostry Mikołajczykówny cieszyły się wielkim powodzeniem. Jedna z nich zaręczyła się z malarzem dex Laveaux, zaś Jadwiga Mikołajczykówna wyszła za Lucjana Rydla, krakowskiego poetę. Żeleński uważa, że Rydel potraktował to małżeństwo jako źródło natchnienia literackiego, ale też sposób na zdobycie towarzyskiej popularności. Ponadto poeta zupełnie nie potrafił zasymilować się z wiejskim środowiskiem. Chodził boso podczas ważnych uroczystości, np. starając się o rękę narzeczonej (Wyspiański zobrazował to w słynnej scenie „Wesela”, w której Panna Młoda upomina męża, że „trza być w butach na weselu”).
Samo wesele Rydla trwało trzy dni. Odbyło się w małym dworku Włodzimierza Tetmajera. Wyspiański przez całą noc stał oparty o framugę drzwi i obserwował wszystko, co się działo tej nocy. Żeleński dokładnie wyjaśnia, kim są bohaterowie utworu Wyspiańskiego: Gospodarz to Włodzimierz Tetmajer, Dziennikarz to Rudolf Starzewski, redaktor krakowskiego „Czasu”, Poeta to Kazimierz Tetmajer, Radczyni – profesorowa Antonina Domańska (ciotka Rydla), Zosia i Maryna to panny Pareńskie, Haneczka to Hanka Rydlówna (siostra pana młodego), żydówka Rachela to Pepa Singer (córka karczmarza), Klimina i Czepiec zachowali w sztuce swoje prawdziwe imiona. Opisane są również postaci: Nosa (Tadeusza Noskowskiego lub Stanisław Czajkowski) – przedstawiciela przybyszewszczyzny (a więc trybu życia krakowskiej bohemy artystycznej), Panny Młodej Gospodyni i Marysi.
Żeleński opisuje również słynną premierę „Wesela” i recepcję sztuki. Publiczność natychmiast zaczęła doszukiwać się pierwowzorów postaci, a Tetmajer i Rydel mieli za złe Wyspiańskiemu sportretowanie ich w dramacie. Co ciekawe, „Wesel” nie zebrało entuzjastycznych recenzji krytyki, wręcz przeciwnie. Historię jego powodzenia rozpoczął dopiero Rudolf Starzewski, który zachwycił się pięknem i wartością sztuki.