Nie ma wątpliwości, że rodzina jest ważna, ale przy okazji jest także czymś, co niepotrzebnie pochłania człowieka i przeszkadza w zdobywaniu sławy. Takie przynajmniej można mieć wrażenie analizując postępowanie Róży. Kocha swoich synów, przekonuje się do córki, ale nie potrafi stworzyć bezpiecznej przystani, w której wszyscy mogliby normalnie funkcjonować. W „Cudzoziemce” obserwujemy rozpad więzi rodzinnych i krzywdę, jaką zadaje się najbliższym z powodu własnych niepowodzeń.