Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
ZAMKNIJ X

Ziele na kraterze - streszczenie

Krysia Wańkowicz przychodzi na świat w 1919 roku. Przed narodzinami dziewczynki, jej matka – Zofia Wańkowiczowa – dowiaduje się o śmierci swych dwóch braci. Rodzina pisarza mieszka w Warszawie przy ulicy Elektoralnej. Krysia to słabe i chorowite dziecko. Rodzice walczą o jej zdrowie przez pierwsze trzy lata jej życia. Na krótki czas rodzina Wańkowiczów przenosi się do wiejskiego domu Tola – brata pisarza. Marta Wańkowicz, nazwana przez starszą siostrę „Tili”, rodzi się w majątku Prochy, będącym wtedy własnością Marii Wańkowicz. Mały „Tirliporek” to psotne i wesołe dziecko, ciekawe otaczającego go świata. Autor powieści opisuje szczegółowo pierwsze kroki córek w świecie – pierwsze wypowiadane słowa, ulubione zabawy, psoty. Dziewczynki dorastają w towarzystwie kuzynostwa (dzieci Tola Wańkowicza) – Jura, Hani, Roma, Irenki. Po powrocie do Warszawy młoda rodzina boryka się z problemami finansowymi. Wańkowicz postanawia zarabiać jako autor sloganów reklamowych.  

Mieszkanie na Elektoralnej przytłacza swą szarością i smutkiem. Nie przeszkadza to jednak dzieciom (i ojcu) w  wymyślaniu coraz ciekawszych zabaw. Krysia i Marta uwielbiają bawić się w „lokomotywę” (przesiadki na stacjach „Kłujewo”, „Całuski”, „Szczypin”), śpiewać piosenki, tworzyć zabawne wierszyki. Dzieci z uwagą przysłuchują się bajkom i całkiem „dorosłym” powieściom („Trylogia” Sienkiewicza) czytanym przez ojca na dobranoc. Już w pierwszych latach życia kształtują się silne charaktery obydwu córek Wańkowiczów. Krysia jest opanowana, ciekawska i uparta (rodzina nadaje jej przydomek „Pyton” od ciągłego wypytywania). „Tili” to wesołe, beztroskie dziecko, starające się za wszelką cenę dorównać starszej siostrze. Ojciec nazywa ją „Chłopkiem-Roztropkiem”. Dziewczynki spędzają lato na wsi – w Bezku (Chełmszczyzna) u „przyszywanej” cioci, Marii Lechnickiej. Pływanie, wdrapywanie się po drzewach, jazda konna (w późniejszym okresie czasu) – to ulubione zabawy Krysi i Marty, nazywane przez nie „hartowaniem kozaczego ducha”.  

Kolejne miejsce wakacyjnych wypraw to Jodańce – litewski majątek rodziny Wańkowiczów, zagospodarowany przez siostrę pisarza – Reginę. Pewnej jesieni, po powrocie z Jodańc dzieci dowiadują się od ojca o nowym domu, budowanym na Żoliborzu (nowa dzielnica Warszawy). Nowe mieszkanie, urządzone z wyjątkową pieczołowitością i zaangażowaniem, zostaje nazwane przez rodzinę „Domeczkiem”. Dzieci otrzymują swój własny pokój. Do domu wprowadzają się także – kucharka (zwana „Wężem”) i młoda pokojówka (nazywana żartobliwie „Cielęciną”). W nowym lokum nie brakuje też zwierząt – psa Gawła i kotki Malwinki. Córki Wańkowiczów z entuzjazmem penetrują nową okolicę. Jedną z ciekawszych „atrakcji” Żoliborza jest nowy Klub Sportowy. Ulubionym zajęciem Marty, Tili i ojca jest pływanie w kajaku ochrzczonym dziwaczną nazwą „Kuwaka”.

Córki rosną, zdobywając coraz większą samodzielność i jeszcze większą ciekawość świata. Wańkowicz opisuje dwa różne modele wychowania stosowane przez niego i jego żonę. Matka dziewczynek (nazywana przez rodzinę „Królikiem”) to uosobienie opiekuńczości, opanowania i łagodności. Matka stoi też na straży wszelkich norm zachowania. Przypomina o tym, co „konieczne” i  „dozwolone”. Ojciec to z kolei niewyczerpane źródło humoru, rubaszności i wszelkich pomysłów na ciekawe spędzanie czasu. Wańkowicz stara się wzbudzić w córkach zainteresowanie różnymi pasjami i dziedzinami życia – literaturą, geografią, sportem.

Jednym z ulubionych, wakacyjnych zajęć całej rodziny są spływy kajakiem („Kuwaka”). Każdą z wypraw poprzedza szczegółowe zaplanowanie i omówienie trasy spływu. Po jednej z takich wypraw (Prusy Wschodnie) Wańkowicz podsuwa Marcie pomysł opisania podróży w cyklu felietonów. Początkowo pisanie idzie opornie, ale z biegiem czasu Tili nabiera wprawy. Cykl artykułów ukazuje się w „Płomyku”, a dumny ojciec wręcza zaskoczonej córce prawdziwe honorarium, przekazane przez redakcję czasopisma.

Nowy etap rodzinnych podróży rozpoczyna się w momencie zakupu samochodu – Forda zwanego „Kacperkiem”. Pierwsza, wielka wyprawa po południu Polski obejmuje takie miejscowości jak m.in.: Częstochowa, Katowice, Jastrzębie-Zdrój i Zakopane.

Wańkowicz z humorem wspomina kolejne etapy dorastania swych córek. Jednym z ważniejszych wydarzeń w życiu dziewczynek jest ich pierwszy, „wielki” bal. Krysia i Marta zakładają po raz pierwszy „balowe” suknie. Od tego momentu, w domu Wańkowiczów odbywają się regularne wieczorki taneczne. Codzienność dziewcząt zostaje stopniowo zdominowana przez szkołę – naukę, przyjaźnie, pierwsze miłostki. Ojciec stara się wychowywać córki w liberalny sposób. Dziewczęta często towarzyszą mu w trakcie wieczornych wypadów do knajp i restauracji, co budzi sprzeciw matki. Pisarz z uporem forsuje metodę stopniowego „próbowania” zakazanego owocu (m.in. alkoholu, zabaw tanecznych), oswajając Krysię i Martę z – nie zawsze bezpiecznym – światem dorosłych. Rodzice wiedzą, że dziewczętom przyjdzie żyć w trudnych czasach (ich obawy szybko się sprawdzają).

Kolejny, ważny etap w życiu głównych bohaterek powieści to matura. Przed samym egzaminem maturalnym Tili zostaje niespodziewanie wyrzucona ze szkoły. Surowa kara to efekt donosu, zawierającego informację o tajnej organizacji założonej przez uczniów. Marta, zachęcona przez ojca, samodzielnie doprowadza do rozwiązania problemu (rozmowa z dyrekcją) i ostatecznie zdaje trudny egzamin. Zdanie matury jest świętowane przez rodzinę jako wejście córek w dorosłość. Dumni rodzice postanawiają sprawić córkom niespodziankę. Wańkowicz funduje Krysi i Marcie wycieczkę rowerową po Belgii i Francji. Opiekę nad dziewczętami ma sprawować matka, dojeżdżająca pociągiem do kluczowych miejsc trasy (Paryż, Monte Carlo). Wyprawa rozbudza zapał bohaterek i dostarcza niezapomnianych wrażeń. Nie obywa się bez niebezpieczeństw. Cyklistki wielokrotnie zbaczają z trasy, a Krysia doznaje niegroźnej stłuczki. Cała trójka spotyka się w Monte Carlo. Ostatni etap podróży (pociągiem) to szwajcarski pensjonat we Fryburgu – miejsce przyszłej edukacji Marty. Czas rozstania sióstr mija szybko. Tili powraca do domu na święta wraz z nową przyjaciółką – Amerykanką Betty.

Podróż Krysi i Marty po Europie upływa pod znakiem coraz bardziej realnego konfliktu zbrojnego. W przeddzień wybuchu II wojny światowej Krysia powraca z Jodańc do Warszawy. W pierwszych dniach września, zaraz po wybuchu wojny na kilka dnia przyjeżdża do Polski Marta. Melchior Wańkowicz wyjeżdża do Rumunii. Jego żona – do Lwowa na szkolenie Przysposobienia Wojskowego Kobiet. Małżonkowie spotkają się dopiero po sześciu, długich latach. Pożegnanie ojca z Krysią następuje w miejscowości Święcica.

Podczas pobytu na emigracji pisarz tworzy broszury i artykuły o polskim wrześniu, przygotowuje publikację pt.: „Wrzesień żagwiący”. Wańkowiczowie postanawiają wysłać Martę do rodziny jej amerykańskiej przyjaciółki. Tili spotyka się z ojcem w Rzymie i po krótkim pożegnaniu wyjeżdża. W Polsce nadal pozostaje Krysia z matką. Obydwie radzą sobie z trudnymi warunkami bytowymi. Planują wynajmowanie pokojów „Domeczku”, zakładają ogród warzywny. Wkrótce Niemcy konfiskują nakład „Roju”, towarzystwa wydawniczego prowadzonego przed wojną przez Melchiora Wańkowicza. Przyjaciołom i znajomym udaje się wynieść część nakładu. Krysia opiekuje się matką, starając się podtrzymać ją na duchu. Kontakt pomiędzy członkami rodziny jest utrudniony (cenzura listów).

Grupa polskich uchodźców z Rumunii (między którymi znajduje się Wańkowicz) zostaje przewieziona na Cypr. Wkrótce do pisarza zaczynają docierać pierwsze listy od córek. Krysia pisze o coraz trudniejszej sytuacji w okupowanej Warszawie. Dziewczyna stara się zachować spokój. Opisuje swoje plany na przyszłość (udaje jej się zdobyć dyplom szofera). Z kolei Tili relacjonuje swój pobyt w rodzinie Considinów, w Filadelfii. Rodzice Betty umożliwiają Marcie rozpoczęcie nauki w college’u w Rosemont. Pilna studentka uczy się języka, nadrabia zaległości i nawiązuje współpracę z redakcjami miejscowych czasopism. Wańkowicz jest dumny z postępów obydwu córek. Czuje, że każda z nich stała się już dorosłym, w pełni odpowiedzialnym człowiekiem. Pisarz rozpoczyna pracę korespondenta wojennego. Uczestniczy w bitwie pod Monte Cassino.

Tymczasem pogarsza się sytuacja w samej Warszawie. Nasilają się łapanki, przeszukiwania domów i prześladowania ludności cywilnej. Domeczek staje się schronieniem dla żołnierzy, spiskowców, uciekinierów. Jest też miejscem tajnych kompletów i konspiracyjnego kursu oficerskiego. Krysia stopniowo przygotowuje się do walki w podziemiu. Zostaje przyjęta do szturmówki pod pseudonimem „Anna”.

24 lipca 1944 roku mieszkańcy Domeczku hucznie świętują imieniny Krysi. Na wieczorku tanecznym pojawiają się znajomi i przyjaciele, przyszli towarzysze walki (po zakończeniu wojny okaże się, że większość z nich zginęła podczas pierwszych dni powstania warszawskiego). Przed wybuchem powstania, w domu Wańkowiczów pojawiają się członkowie jednego z oddziałów batalionu „Parasol”. Trwają ostatnie przygotowania do walki. Po wybuchu powstania Krysia Wańkowicz dołącza do przydzielonego oddziału („Gryf”) walczącego na Woli. Ginie szóstego dnia powstania warszawskiego. Wobec braku informacji o losach córki Zofia Wańkowicz rozpoczyna poszukiwania Krysi. Domyśla się, że mogła podzielić losy swoich rówieśników (większość z nich zginęła). Ostatecznie matka poznaje szczegóły śmierci córki z relacji jednej z łączniczek. Ciało Krysi zostaje pochowane na Cmentarzu Powązkowskim w kwaterze żołnierzy „Parasola”. Dom Wańkowiczów na Żoliborzu zostaje zbombardowany. Zrozpaczona matka postanawia opuścić Warszawę i dołączyć do grupy uchodźców.

Zofia i Melchior Wańkowiczowie spotykają się w 1945 roku. Na emigracji docierają do nich spóźnione listy od Marty. Tili – znająca już prawdę o śmierci siostry – opisuje narodziny swojej pierwszej córeczki. Dziecko otrzymuje imiona Anna Krystyna.