Po dwudziestu czterech latach samotności, Robinson spotyka w końcu człowieka. Zaprzyjaźnia się z nim, mimo początkowych obaw, związanych z różnicami kulturowymi ( Piętaszek jest ludożercą, dzikusem). Wydaje się, ze Robinson zawarł tę przyjaźń bardziej z lęku, że nikogo już nie spotka, niż z prawdziwej potrzeby serca.
Crusoe nauczył Piętaszka swego języka i nawrócił go na wiarę chrześcijańską. Choć nazywał Piętaszka „sługą”, Robinson traktował go bardziej jak przyjaciela. Był on dla niego tym ważniejszy, że jedyny. Ostatnie trzy lata spędzili razem, stając się sobie bardzo bliscy.
Crusoe nauczył Piętaszka swego języka i nawrócił go na wiarę chrześcijańską. Choć nazywał Piętaszka „sługą”, Robinson traktował go bardziej jak przyjaciela. Był on dla niego tym ważniejszy, że jedyny. Ostatnie trzy lata spędzili razem, stając się sobie bardzo bliscy.