Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
ZAMKNIJ X

Kwiaty polskie - Problematyka

W przypadku poematów dygresyjnych najlepiej zastanowić się, jaka jest problematyka utworu. Ponieważ akcja w Kwiatach polskich jest wyjątkowo wąsko zarysowana, uwagę trzeba skupić na rozbudowanych opisach i wspomnieniach. Narratora możemy w tym przypadku określić jako porte-parole Juliana Tuwima. Wiele jest tam aluzji odnoszących się do jego osobistego życia. Pojawiają się Adela Tuwimowa z Girą i Julkiem, przywołana zostaje też postać ojca-bankiera.

W utworze na plan pierwszy wysuwa się chęć odzyskania przeszłości. Dlatego wygrzebuje się z pamięci wszystko, co z tą przeszłością się wiąże.
Oprócz pierwszych miłości, ludzi, doświadczeń i lektur, ważne są dla autora miejsca - przede wszystkim Łódź i polska wieś. Wszystko to przypomniane zostaje dzięki tzw. poetyce codzienności, która pozwala skupić się na tym, co ważne z perspektywy życia jednostki w konkretnym miejscu i czasie. To dlatego róże w wiejskim bukiecie „…woń kwiatowej mają wody/ świeżej jak w mojej Łodzi młodej”.

O fakcie, że autor pisząc Kwiaty polskie zapatrzony był w romantyzm, świadczy nie tylko wybór gatunku literackiego, jakim jest poemat dygresyjny. Najlepiej ilustrują to słowa z utworu:

Takie letnisko. Jedno słowo:
Wypisz-wymaluj – Soplicowo

A zatem na dom i na rodzinne miasto patrzy Tuwim z perspektywy polskiego dworku. Być może stąd tajemnicza bujność i nasycenie opisów bardzo zawiłymi elementami pejzażu. Skąd wzięła się ta poetyka drobiazgu tłumaczy po części sam autor:

Lecz gdy się pióro raz rozejdzie
(Rok nie pisałem, nawet dłużej
To trudno – muszę o rezedzie

Ale trzeba pamiętać że jest to „tłumaczenie” (bo jedynie się tego wyjaśnienia domyślamy) kogoś, kto powrócił do poematu dygresyjnego w epoce innej niż romantyzm.

Ponieważ utwór jest dość zawiły, co nie jest częste u skamandrytów, posłuchajmy na koniec, jaka jest jego istota. Dobrze znać ją w tych oto dwóch fragmentach:

Niby to prosty pejzaż polski,
Ten znany i widziany co dzień,
Ale za łąką, już w ogrodzie,
Olśniewający gad zamorski,
Wężysko jakiejś opowieści,
Wężami czarów nakrapiane,
Pijaną z pyska tocząc pianę
Sunie przez życie i szeleści.


W okrągłych lat dwadzieścia potem,
Już nie "włóczęga, król gościńców",
Lecz ważniak z własnym samochodem,
Wpadłem tam: wspomnieć lata młode,
Odwiedzić leśnych pobratymców,
Podumać nad kamiennym stołem,
Jak nad młodości świeżym grobem,
Pożegnać starą wieś nad rzeką,
powitać życie wolne, nowe -
I napić się zimnego mleka
U dobrej pani Michałowej…

Kwiaty polskie ocenzurowane zostały ze względu na obecne tam elementy satyry politycznej.