Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
ZAMKNIJ X

Pożegnanie uczennicy - treść lektury

Pożegnanie uczennicy

Bogom równy chłopiec mi się wydaje
Ten, co blisko siedzi naprzeciw ciebie
I melodii twego śpiewnego głosu
            Chciwie tak słucha.

Twój uroczy śmiech ileż tęsknot budzi,
Jak się nagle płoszy w mej piersi serce!
Ledwie chwilę patrzę na ciebie - wszystkich
            Słów zapominam.

Głos się łamie wnet i subtelny płomień
Ciało moje nagłym przenika żarem,
Świat mi ginie z oczu oślepłych - tylko
            Szum w uszach głuchy.

Pot mnie zlewa, dreszcz mi przeszywa ciało
I zieleńsza jestem od polnej trawy,
Jakbym miała martwa za chwilę upaść.
            Czyż oszalałam?...

Pożegnanie uczennicy

Bogom równy chłopiec mi się wydaje
Ten, co blisko siedzi naprzeciw ciebie
I melodii twego śpiewnego głosu
            Chciwie tak słucha.

Twój uroczy śmiech ileż tęsknot budzi,
Jak się nagle płoszy w mej piersi serce!
Ledwie chwilę patrzę na ciebie - wszystkich
            Słów zapominam.

Głos się łamie wnet i subtelny płomień
Ciało moje nagłym przenika żarem,
Świat mi ginie z oczu oślepłych - tylko
            Szum w uszach głuchy.

Pot mnie zlewa, dreszcz mi przeszywa ciało
I zieleńsza jestem od polnej trawy,
Jakbym miała martwa za chwilę upaść.
            Czyż oszalałam?...