Podwarszawska wieś, na którą przeprowadza się Judyta, urasta niemalże do rangi mitu arkadyjskiego.
Po przeżyciach ostatnich miesięcy, domek na wsi wydaje się Judycie największym szczęściem. Życie tam przedstawione jest jak sielanka-wszyscy się znają i są dla siebie uprzejmi i przyjacielscy.
Każdy dzień upływa swoim rytmem, leniwie i spokojnie. Wieczory przy ognisku czy grillu mają swoją magię i uroczystość.
Po przeżyciach ostatnich miesięcy, domek na wsi wydaje się Judycie największym szczęściem. Życie tam przedstawione jest jak sielanka-wszyscy się znają i są dla siebie uprzejmi i przyjacielscy.
Każdy dzień upływa swoim rytmem, leniwie i spokojnie. Wieczory przy ognisku czy grillu mają swoją magię i uroczystość.