do jego wypełnienia – anioł, diabeł i
Antychryst. Nie dochodzi do ostatecznej walki sił dobra i zła. Sama
walka zresztą wcale nie miała doprowadzić do zbawienia prawych i
potępienia grzeszników, jej celem było raczej rozstrzygnięcie sporu,
która strona była silniejsza. Ostatecznie do Apokalipsy nie dochodzi.
Dzieł o charakterze apokaliptycznym jest wiele. Jedne z nich, jak „Dies Irae” Kasprowicza, są wierne Objawieniu Jana i opisują koniec świata w oparciu o zaczerpniętą z niego wizję, operując obrazami powszechnej zagłady i cierpienia. Inne zaś polemizują z Apokalipsą Jana, jakby chcąc ukazać, że Boski Plan nawet jeżeli faktycznie zostanie wypełniony, to natura ludzka będzie próbowała, świadomie bądź nieświadomie, pokrzyżować mu szyki, bądź, jak w „U stóp doliny” Herberta”, przez niezrozumienie słów Boga, bądź, jak w „Dobrym Omenie” przez całkowitą zmianę losów świata. Dowodzi to o ogromnym piętnie, jakie na kulturze wywołała wizja świętego Jana.
Dzieł o charakterze apokaliptycznym jest wiele. Jedne z nich, jak „Dies Irae” Kasprowicza, są wierne Objawieniu Jana i opisują koniec świata w oparciu o zaczerpniętą z niego wizję, operując obrazami powszechnej zagłady i cierpienia. Inne zaś polemizują z Apokalipsą Jana, jakby chcąc ukazać, że Boski Plan nawet jeżeli faktycznie zostanie wypełniony, to natura ludzka będzie próbowała, świadomie bądź nieświadomie, pokrzyżować mu szyki, bądź, jak w „U stóp doliny” Herberta”, przez niezrozumienie słów Boga, bądź, jak w „Dobrym Omenie” przez całkowitą zmianę losów świata. Dowodzi to o ogromnym piętnie, jakie na kulturze wywołała wizja świętego Jana.