Mateusz według historii, którą opowiedział Adasiowi, był w przeszłości księciem. Ojciec zabronił mu jeździć konno z powodu wypadku, jakiego dziecko doznało. Ten jednak nie posłuchał ojca, ponieważ jazda konno była jego pasją. Pewnej nocy wymknął się na swoim koniu, Ali-Babie i wyruszył na przejażdżkę. Natknął się na hordę wilków i zabił ich króla. Ten jednak zdążył dotkliwie zranić chłopca. Po odnalezieniu rannego, ojciec sprowadził z Chin doktora Paj-Chi-Wo, który za pomocą czarodziejskich eliksirów uleczył chłopca i podarował czapkę bogdychanów, która miała go ochronić. Wilki zaczęły napadać na wioski w ramach zemsty. Gdy dotarły na zamek Mateusz włożył czapkę i uciekł. Niestety zgubił magiczny guzik, dzięki któremu mógł z powrotem przyjmować ludzką postać. Stał się więc na zawsze szpakiem i trafił w ręce Pana Kleksa. Był prawą ręką Ambrożego i pomagał mu w nauczaniu dzieci. Żywił się piegami, potrafił także mówić. Na końcu książki szpak zmienia się w dostojnego i eleganckiego pana i okazuje się być autorem książki pod tytułem „Pan Kleks”.