w "Daily Telegraph" wyczytał, iż rabuś był
dżentelmenem. Jeden z panów, Ralf, mówi, że złodziej mógł
uciec wszędzie, ponieważ świat jest wystarczająco duży, na co
Fogg odpowiada, że był taki kiedyś. Bohater został poproszony o
rozwinięcie swojej wypowiedzi, a rozmowa w końcu owocuje jego
stwierdzeniem, że świat można okrążyć w 80 dni. Panowie
uważają, że teoretycznie jest to wykonalne, jednak w praktyce
niemożliwe do osiągnięcia. Dochodzi do zakładu: Fogg stawia 20
tysięcy funtów przeciwko każdemu z towarzyszy, utrzymując, że
okrąży Ziemię w 80 dni. Fogg oznajmia, że powróci do klubu w
sobotę, 21 grudnia.
Rozdział 4
Fogg
powraca do domu po wygraniu w wista 20 gwinei. Passepartout jest
zadziwiony, że pan powrócił o innej godzinie, niż powinien wedle
rozkładu dnia. Jego zaskoczenie rośnie, kiedy słyszy, że za 10
minut obaj wyruszą do Dover i Calais. Na wieść o podróży dookoła
świata służący czuje się zdruzgotany i nie potrafi nic
odpowiedzieć swemu pracodawcy. W końcu przygotowuje się do podróży
i dochodzi do wniosku, że dojadą najwyżej do Paryża. Pakuje
ubranie Fogga i swoje do dużej torby, do której Fogg dorzuca
jeszcze plik banknotów Banku Anglii, na kwotę 20 tysięcy funtów,
które są uniwersalną walutą. Bohaterowie pojechali na dworzec
Charing Cross, gdzie Fogg podarował żebraczce 20 gwinei, co zrobiło
duże wrażenie na Passepartout. Na stacji Fogg spotyka swoich
znajomych z klubu. Obaj z Passepartout siadają w wagonie pierwszej
klasy. W trakcie podróży służący przypomina sobie, że zostawił
włączoną lampę gazową w swoim pokoju, na co Fogg odpowiada, że
w takim razie będzie się paliła na jego koszt.
Rozdział 5
Wyprawa Fogga stała się sensacją i ludzie powszechnie zakładali się, czy uda mu się osiągnąć swój cel. Większość