Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
ZAMKNIJ X

W 80 dni dookoła świata - streszczenie

Streszczenie:


Rozdział 1

Filiasz Fogg mieszka pod numerem siódmym Saville Row w Burlington Gardens. Należy do klubu "Reforma". Jest człowiekiem skrytym i tajemniczym, niewiele wiadomo o jego przeszłości i nikt nie wie, w jaki sposób zdobył swój majątek. Prawdopodobnie dużo podróżował, ale od kilku lat mieszkał na stałe w Londynie. Fogg okreśłony jest jako człowiek punktualny, zorganizowany i trzymający się ściśle swoich przyzwyczajeń. Z tego powodu zwolnił swojego służącego, Jamesa Forstera, który podał swemu panu wodę do golenia o odmiennej temperaturze, niż wymagana. O pracę ubiegał się Jan Passepartout i został przyjęty.


Rozdział 2

Passepartout podczas rozmowy z panem Foggiem zaobserwował, że jego pracodawca ma około czterdziestu lat, jest wysokim, dobrze zbudowanym i przystojnym mężczyzną. Wyglądał na człowieka, który woli działać, zamiast mówić. Poznajemy także samego Passepartout - pochodził z Paryża i w Anglii poszukiwał pracy u kogoś, kto odpowiadałby jego własnym wymaganiom. W młodości pędził życie dość burzliwe, i teraz pragnął ustabilizowanego i spokojnego życia, dlatego przybył do Fogga, o którym słyszał, że jest to człowiek opanowany i pędzący życie w rutynie. Passepartout, pozostawiony sam w domu Fogga, znalazł rozkład domowych czynności, rozpisanych według godziny. To przekonało go, że w życiu Fogga wszystko musi być stałe i niezmienne, co bardzo go zadowoliło.


Rozdział 3

Klub "Reforma" znajdował się na Pall Mall. Filiasz Fogg przybył tam o wyznaczonej od lat godzinie, zjadł śniadanie, przeczytał gazety, spożył obiad i zasiadł do gry w wista ze swoimi zwyczajowymi partnerami w kartach. Jego towarzysze rozmawiają o napadzie na bank, w którym skradziono 55 tysięcy funtów, i Fogg dodaje, że w "Daily Telegraph" wyczytał, iż rabuś był dżentelmenem. Jeden z panów, Ralf, mówi, że złodziej mógł uciec wszędzie, ponieważ świat jest wystarczająco duży, na co Fogg odpowiada, że był taki kiedyś. Bohater został poproszony o rozwinięcie swojej wypowiedzi, a rozmowa w końcu owocuje jego stwierdzeniem, że świat można okrążyć w 80 dni. Panowie uważają, że teoretycznie jest to wykonalne, jednak w praktyce niemożliwe do osiągnięcia. Dochodzi do zakładu: Fogg stawia 20 tysięcy funtów przeciwko każdemu z towarzyszy, utrzymując, że okrąży Ziemię w 80 dni. Fogg oznajmia, że powróci do klubu w sobotę, 21 grudnia.


Rozdział 4

Fogg powraca do domu po wygraniu w wista 20 gwinei. Passepartout jest zadziwiony, że pan powrócił o innej godzinie, niż powinien wedle rozkładu dnia. Jego zaskoczenie rośnie, kiedy słyszy, że za 10 minut obaj wyruszą do Dover i Calais. Na wieść o podróży dookoła świata służący czuje się zdruzgotany i nie potrafi nic odpowiedzieć swemu pracodawcy. W końcu przygotowuje się do podróży i dochodzi do wniosku, że dojadą najwyżej do Paryża. Pakuje ubranie Fogga i swoje do dużej torby, do której Fogg dorzuca jeszcze plik banknotów Banku Anglii, na kwotę 20 tysięcy funtów, które są uniwersalną walutą. Bohaterowie pojechali na dworzec Charing Cross, gdzie Fogg podarował żebraczce 20 gwinei, co zrobiło duże wrażenie na Passepartout. Na stacji Fogg spotyka swoich znajomych z klubu. Obaj z Passepartout siadają w wagonie pierwszej klasy. W trakcie podróży służący przypomina sobie, że zostawił włączoną lampę gazową w swoim pokoju, na co Fogg odpowiada, że w takim razie będzie się paliła na jego koszt.


Rozdział 5

Wyprawa Fogga stała się sensacją i ludzie powszechnie zakładali się, czy uda mu się osiągnąć swój cel. Większość sądziła, że to niemożliwe, ale duża część kobiet była po jego stronie, ponieważ zaimponowało im jego zdjęcie, które ujrzały w gazecie. Po artykule zamieszczonym w biuletynie Królewskiego Towarzystwa Geograficznego, który udowadniał, że okrążenie świata w takim czasie jest praktycznie niemożliwe, wszyscy, którzy stawiała na Fogga, wycofali się z zakładów, ale stary lord Albemarle pozostał jedynym, który wierzył w jego zwycięstwo.

W tydzień po wyjeździe Fogga i Passepartout do Scotland Yardu dotarła wiadomość z Suezu od Detektywa Fixa, który rozpoznał Filiasza Fogga jako człowieka, który obrabował bank, i chciał uzyskać nakaz jego aresztowania w Bombaju. Opinia publiczna natychmiast uznała go za prawdziwego złodzieja, który uciekł z pieniędzmi pod pozorem podróży.


Rozdział 6

Dowiadujemy się, kto i dlaczego wysłał do Anglii wiadomość, jaką poznaliśmy w poprzednim rozdziale. Detektyw Fix i brytyjski konsul w Suezie przechadzali się po nadmorskiej promenadzie w oczekiwaniu na parowiec "Mongolia". Zadaniem Fixa było obserwowanie tych podróżnych, którzy wyglądali podejrzanie. Detektyw rozmawiał z konsulem o złodzieju z Anglii. Konsul uważał, że rabuś mógł bez problemu ukryć się w swojej ojczyźnie, jednak Fix był przekonany, że odnajdzie go wśród pasażerów "Mongolii". Jakiś mężczyzna podszedł do niego i poprosił, by wskazać mu drogę do konsulatu brytyjskiego oraz umieścić w paszporcie odpowiedni zapis o dotarciu do Suezu. Detektyw Fix odkrył, że według opisu w dokumencie właściciel paszportu idealnie pasuje do rysopisu złodzieja, którego poszukuje. Dowiedział się, że paszport należy do pracodawcy człowieka, który go zaczepił, i powiedział mu, że jego pan będzie musiał osobiście stawić się w konsulacie, by załatwić wpis w paszporcie.


Rozdział 7

Detektyw udał się do konsulatu i powiadomił konsula, że złodziej prawdopodobnie zjawi się tam za chwilę. Miał nadzieję, że konsul nie udzieli mu wizy, jednak urzędnik oświadczył, że jeżeli dokument będzie prawdziwy, to nie będzie miał prawa odmówić podróżnikowi. Niedługo później do pokoju weszło dwóch mężczyzn, jeden z nich był służącym, którego Fix już poznał, drugim właściciel paszportu. Konsul dokładnie obejrzał dokument i udzielił bohaterowi wizy. Po załatwieniu tej formalności bohaterowie wyszli. W rozmowie z Fixem konsul powiedział, że uważa pana Fogga za uczciwego człowieka, jednak detektyw jest przekonany o swojej racji i postanawia wyciągnąć jakieś informacje od jego sługi.

Fogg powrócił na statek, natomiast Passepartout wyruszył w miasto, by załatwić kilka spraw. W kajucie pan Fogg wyznaczył dni, w których musi znaleźć się w kolejnych punktach swojej podróży, dzięki czemu będzie zawsze wiedział, czy jest przed czasem, czy też będzie musiał się spieszyć. Zjadł w swojej kajucie śniadanie i nie przyszło mu nawet na myśl, by zwiedzić miasto, w którym się znalazł.


Rozdział 8

Fix odnalazł Passepartout i wdał się z nim w rozmowę. Służący powiedział, że podróżuje z panem Foggiem w zabójczym tempie, tak że nawet nie mają czasu na zwiedzanie. Detektyw proponuje mu, iż pokaże mu najlepsze sklepy do zakupu butów i koszul. Zauważył także, że zegarek Passepartout spóźnia się, ponieważ ustawiony jest na czas Londynu. Proponuje, by nastawiał swój zegarek w południe w każdym kraju, w którym się znajdzie, ale Passepartout odrzuca tę propozycję. W trakcie dalszej rozmowy Fix dowiedział się, że pan Fogg zamierza okrążyć świat oraz że jest bardzo bogaty. Detektyw nabrał pewności, że ów człowiek jest złodziejem - świadczyła o tym nagła decyzja o wyjeździe i posiadanie ogromnej sumy pieniędzy. Kiedy dotarł z Passepartout do sklepu, opuścił go pod pozorem konieczności zrobienia zakupów dla siebie, po czym ruszył do konsulatu, skąd wysłał wiadomość do Scotland Yardu. Kwadrans później znalazł się na statku "Mongolia" i wyruszył z bohaterami do Bombaju.


Rozdział 9

Następuje opis podróży na statku. Pan Fogg spędzał czas jedząc cztery posiłki dziennie i grając w nieskończoność w wista. Passepartout także dobrze jadał i z ciekawością oglądał mijane podczas rejsu widoki. Był pewien, że w Bombaju zakończy się dziwna podróż Fogga. Uradował się na widok Fixa, z którym często rozmawiał. Detektyw starał się zdobyć zaufanie Passepartout, w czym z pewnością pomagało mu stawianie bohaterowi kolejek whisky czy piwa.

Parowiec dopłynął do portu w Aden wieczorem 14 listopada, o 15 godzin wcześniej, niż przewidywano. Fogg zszedł ze swoim sługą na ląd, by otrzymać kolejną wizę w paszporcie. Po załatwieniu tego pan Fogg powrócił na pokład, zaś Passepartout poszedł poznać miasto.

20 października "Mongolia" dotarła do Bombaju, o dwa dni wcześniej, niż zaplanowano.


Rozdział 10

Dowiadujemy się wielu informacji o Indiach oraz sposobie podróżowania w tym kraju. Dawniej można było iść pieszo bądź jechać konno, obecnie zaś korzystać z parowców, płynących po Indusie i Gangesie, bądź kolei.

Bohaterowie mieli cztery godziny wolnego czasu do odjazdu pociągu do Kalkuty. W tym czasie Fogg uzyskał kolejną wizę, po czym poszedł na stację i tam zjadł obiad. Detektyw Fix ruszył do komendy głównej policji, gdzie dowiedział się, że rozkaz aresztowania pana Fogga jeszcze do nich nie dotarł. Próbował załatwić go od tamtejszego komendanta, jednak bez powodzenia, postanowił więc mieć Anglika cały czas na oku. Passepartout poszedł obejrzeć miasto, które akurat obchodziło święto Parsee. Obserwował w zadziwieniu wspaniałe ceremonie i w porywie zachwytu wszedł do pagody na wzgórzu Malabar, nie wiedząc, że wierni muszą wchodzić tam boso, a chrześcijanie w ogóle nie mają tam wstępu. Biedak wkrótce znalazł się w rękach trzech wściekłych kapłanów, którzy rzucili się na niego, rozszarpali jego buty i zaczęli go okładać pięściami. Na szczęście udało mu się uciec i dobiegł do stacji kolejowej pięć minut przed odjazdem pociągu - bez butów i bez kapelusza.

Detektyw Fix zrozumiał, że Fogg nie pozostanie w Bombaju i ruszy dalej, co najmniej do Kalkuty. Postanowił podążać jego śladem, ale kiedy usłyszał, jak Passepartout opowiada swemu pracodawcy, co go spotkało, postanowił pozostać w mieście, ponieważ uznał, że popełniono teraz przestępstwo na miejscu.


Rozdział 11

W przedziale, w którym znaleźli się Fogg i Passepartout, jechał także sir Francis Cromarty, jeden z partnerów gry we wista ze statku "Mongolia". Pan Cromarty był zadziwiony swoim partnerem do gry i zastanawiał się, czy pod zimną powierzchownością Fogga w ogóle biło jakieś serce. Uważał, że ten człowiek jest największym ekscentrykiem, jakiego kiedykolwiek poznał. Pan Cromarty zauważył, że Fogg i Passepartout mogą wpaść w tarapaty z powodu wykroczenia tego drugiego, jakim było wejście do pagody, ale pan Fogg uznał, że na pewno nie wyniknie z tego nic złego.

Podczas postoju w Burhampoor Passepartout kupił sobie parę indyjskich bucików, wysadzanych sztucznymi perłami. W trakcie dalszej podróży pociągiem służący doszedł do wniosku, że jego pan traktuje zakład poważnie i naprawdę zamierza okrążyć świat. Nieoczekiwanie kolej zatrzymała się o godzinie ósmej, mniej więcej 15 mil za Rothal, w miejscu, gdzie ujrzeć można było tylko chatki robotników. Konduktor nakazał wszystkim pasażerom wysiąść. Pan Fogg i sir Cromarty nie wiedzieli, o co chodzi, więc Passepartout poszedł na szybki zwiad. Okazało się, że odcinek kolei od tego miejsca do Allahabadu nie został jeszcze położony, więc pasażerowie muszą dostać się do tego miasta w jakiś inny sposób, a tam dopiero przesiądą się w pociąg do Kalkuty. Pan Cromarty i Passepartout byli tym faktem bardzo zirytowani, a pan Fogg spokojnie poszedł rozejrzeć się za jakimś środkiem transportu. Jednak to Passepartout znalazł sposób na dalszą podróż - odnalazł słonia o imieniu Kiouni, który stał przy jednej z chat. Jego właściciel nie chciał wynająć podróżnikom zwierzęcia, więc pan Fogg kupił je za dwa tysiące funtów. Ich przewodnikiem został Parsee, młody, inteligentny Hindus, któremu zaproponowano hojną zapłatę. Podróżnicy zasiedli na grzbiecie słonia, a ich przewodnik usadowił się na karku zwierzęcia.


Rozdział 12

Aby skrócić podróż Parsee wybrał drogę przez las, dzięki czemu zyskają dwadzieścia mil. Przemierzali tereny zwane Bundelcund, które zamieszkiwali hinduscy fanatycy, oddający się okrutnym praktykom religijnym, dlatego przewodnik popędzał zwierzę na widok każdej grupy ludzi. Passepartout podczas podróży zastanawiał się, co też jego pan zrobi ze słoniem, kiedy dotrą do Allahabadu. Bohaterowie zatrzymali się o ósmej wieczorem i przenocowali w zniszczonym, opuszczonym domu. Tego dnia przemierzyli około 25 mil, i następnego dnia będą musieli pokonać taką samą drogę. Wyruszyli o szóstej rano i około południa dotarli do wioski Kallenger nad brzegiem Gangesu. Byli wówczas w połowie drogi. Słoń zatrzymał się nagle, kiedy do ich uszu dobiegły jakieś głosy. Parsee poszedł sprawdzić, co to takiego, i po powrocie oznajmił, że natknęli się na procesję Brahminów, i najlepiej będzie, jeżeli unikną ich spotkania.

Wkrótce bohaterowie ujrzeli procesję, która, wedle sir Cromarty'ego, skierowana była ku czci bogini Kali. Kapłani tańczyli wokół jej posągu oraz prowadzili zataczającą się młodą kobietę o jasnej karnacji, a także nieśli ciało zmarłego. Parsee wyjaśnił, że kobieta zostanie zmuszona do popełnienia samobójstwa i że została odurzona opium. Fogg zauważa, że jest o 12 godzin do przodu, więc podróżnicy postanawiają spędzić ten czas na ratowaniu niewinnej ofiary.


Rozdział 13

Czwórka bohaterów ochoczo zabrała się do ratowania nieszczęsnej kobiety. Parsee opowiedział, iż była ona słynną pięknością o imieniu Auda, córką kupca z Bombaju, która została osierocona i wydana za mąż wbrew jej woli za starego radżę Bundelcundu. Po śmierci władcy próbowała uciec, by nie zostać zmuszoną do spełnienia okrutnej tradycji, ale została złapana. Podkreślił, że uratować ją będą mogli tylko w nocy, ponieważ o świcie zostanie powiedziona na stos pogrzebowy. Chcieli zabrać ją z pagody, w której była przetrzymywana, jednak budowla była dobrze strzeżona. Wyglądało na to, że nie są w stanie pomóc kobiecie, ale Fogg mimo wszystko postanowił poczekać do rana, aby zobaczyć, czy może wtedy nie nadarzy się okazja odbicia niewiasty. Nagle jakaś myśl przyszła Passepartout do głowy i oddalił się on od reszty podróżników.

Nadszedł ranek. Procesja powiodła kobietę na brzeg rzeki, gdzie umieszczono stos pogrzebowy, na którym spoczywało ciało radży. Półprzytomną kobietę umieszczono obok niego i podpalono zebrane drewno. Pan Fogg chciał rzucić się kobiecie na ratunek, jednak sir Cromarty i Parsee powstrzymali go, ponieważ z pewnością przypłaciłby ten czyn śmiercią. Nagle zmarły radża podniósł się, wziął swą żonę na ręce i zstąpił ze stosu, kierując swe kroki do oniemiałych Anglików i ich przewodnika. Wszyscy uczestnicy ceremonii w przerażeniu padli na ziemię. Kiedy radża podszedł do bohaterów, odkryli oni, że jest nim sam Passepartout, który wykorzystał panującą nad rzeką ciemność i zdołał zmylić zebranych. Podróżnicy ruszyli do ucieczki, a wkrótce kula, która przeszła przez kapelusz pana Fogga, uświadomiła im, że hindusi odkryli oszustwo i rzucili się w pościg za nimi. Na szczęście bohaterowie byli wystarczająco daleko i udało im się szczęśliwie uciec.


Rozdział 14

Wszyscy gratulowali Passepartout jego odwagi, nawet pan Fogg pochwalił go słowami "Dobra robota!". Uratowana dama była wciąż nieprzytomna z powodu odurzającego napoju, który jej podano. Pan Cromarty martwił się o przyszłość Audy, która, jeżeli pozostanie w Indiach, na pewno zostanie odnaleziona przez swoich niedoszłych morderców i ceremonia zostanie dopełniona. Pan Fogg postanawia zastanowić się nad tą sprawą. O dziesiątej rano podróżnicy dotarli na stację w Allahabadzie.

Passepartout znów poszedł załatwić konieczne sprawunki, tym razem głównie dla młodej pani, i przy okazji zwiedził miasto. Kiedy powrócił na stację, na której została Auda, spostrzegł, że otrząsnęła się już z odurzenia wywołanego opioidami i że jest czarującą kobietą, która świetnie posługuje się językiem angielskim. Pan Fogg zapłacił przewodnikowi za usługi, jakie im wyświadczył, i zadecydował, co też zrobić ze słoniem, którego zakupił - podarował go młodemu hindusowi. Wkrótce czwórka bohaterów: sir Francis Cromarty, pan Filiasz Fogg, Jan Passepartout i pani Auda zasiedli w przedziale kolejowym pociągu jadącego do Kalkuty. Pan Cromarty opowiedział kobiecie, jak została uratowana, podkreślając odwagę Fogga i pomysłowość Passepartout. Niewiasta szczerze dziękuje im. Pan Fogg ofiaruje zabrać ją ze sobą do Hong Kongu, gdzie młoda pani ma krewnego i gdzie będzie bezpieczna.

W Benares sir Francis Cromarty pożegnał się z podróżnikami i ruszył w swoją drogę. Bohaterowie dotarli o siódmej rano do Kalkuty, a w południe ruszyli w dalszą drogę - do Hong Kongu.


Rozdział 15

Kiedy Fogg i Passepartout wychodzili ze stacji kolejowej w Kalkucie, podszedł do nich policjant i poprosił, by panowie poszli razem z nim. Pani Auda nie zamierzała opuszczać swoich nowych przyjaciół, więc udała się razem z nimi do sądu. Okazało się, że grupa kapłanów chce ich o coś oskarżyć. Fogg był pewien, że to ci kapłani, którzy chcieli zabić młodą kobietę, jednak byli oni z Bombaju - to oni rzucili się na Passepartout, który wszedł do pagody w butach. To detektyw Fix zaproponował kapłanom, by udali się do Kalkuty i tam oskarżyli podróżników o zbezczeszczenie świętego miejsca. Passepartout przypadkowo przyznaje się do winy i zostaje skazany na 15 dni więzienia oraz grzywnę w wysokości 300 funtów. Pan Fogg także zostaje wtrącony do więzienia i zażądano od niego zapłaty grzywny. Bohater płaci kaucję za siebie i swego sługę, dzięki czemu mogli opuścić więzienie i udać się na statek "Rangoon", który płynął do Hong Kongu. Detektyw Fix nie był zachwycony tym, że Fogg wydaje tak dużo pieniędzy, ponieważ detektywom przysługuje procent od odzyskanych skradzionych pieniędzy, a do czasu, aż złodziej zostanie złapany, może wydać ogromną sumę.


Rozdział 16

Bohaterowie płyną statkiem. Pani Auda jest zadziwiona Foggiem, który stara się dbać o jej wszystkie potrzeby, ale przy tym działa niczym automat. Detektyw Fix także znajduje się na okręcie "Rangoon" i zamierza aresztować domniemanego rabusia w Hong Kongu. W rozmowie z Passepartout dowiaduje się, kim jest młoda kobieta, która im towarzyszy, i że nie opuści ich ona u celu tej morskiej podróży.


Rozdział 17

Podróż dłuży się Passepartout, który zauważył, że Fix dziwnym trafem podąża tymi samymi ścieżkami, co pan Fogg. Doszedł do wniosku, że ów człowiek jest specjalnym wysłannikiem klubu "Reforma". Mówi panu Fixowi o tym, jakie to dziwne przypadki kierują ich w te same miejsca, i detektyw zastanawia się, jak powinien teraz się zachowywać, by nie wzbudzić dalszych podejrzeń. Passepartout zauważa, że Auda zaczyna odczuwać do pana Fogga coś więcej, niż wdzięczność i przyjaźń.


Rozdział 18

Podróż statkiem nieznośnie się wlecze, co bardzo irytuje Passepartout. Pan Fogg pozostaje spokojny niczym skała, a detektyw cieszy się z opóźnienia. W końcu "Rangoon" dopływa do celu. Pan Fogg dowiaduje się, że statek "Carnatic" będzie dopiero wypływał do Jokohamy, co go bardzo cieszy, ponieważ sądził, że spóźnił się na ten kurs. Ponieważ do wypływu pozostaje jeszcze kilka godzin postanawia w tym czasie odnaleźć krewną Audy, jednak okazuje się, że opuściła ona miasto. Fogg postanawia więc, że piękna dama będzie towarzyszyć im aż do Europy i powierza Passepartout zajęcie trzech kajut na statku "Carnatic".


Rozdział 19

Passepartout zwiedza Hong Kong i spotyka Fixa, który wyraźnie wygląda na zawiedzionego. Przygnębienie detektywa wynika z tego, że nie zdołał jeszcze otrzymać rozkazu aresztowania pana Fogga. Fix i Passepartout zarezerwowali cztery kajuty na statku do Jokohamy. Detektyw postanowił wtajemniczyć służącego w znaczenie swojej misji. Zaprosił go na drinka. Podczas rozmowy obaj panowie myślą, że mówią o tym samym, jednak tak naprawdę Fix opowiada o swojej pracy detektywa i kradzieży pieniędzy z banku, zaś Passepartout o tym, że w jego mniemaniu Fix jest agentem z klubu "Reforma". W końcu jednak do służącego dociera prawda i jest on zaszokowany. Nie chce wierzyć detektywowi i wypija coraz to następne kolejki. W końcu Fix podaje mu opium, a biedny Passepartout traci przytomność, co cieszy detektywa, ponieważ dzięki temu pan Fogg nie dowie się, o której odpływa statek.


Rozdział 20

Pan Fogg wybrał się z panią Audą na zakupy, ponieważ ze względu na to, iż kobieta będzie towarzyszyć mu aż do Europy, logiczne jest, iż będzie potrzebowała na podróż różne drobiazgi. Po mile spędzonym czasie powrócili do hotelu, w którym tymczasowo się zatrzymali, a następnego dnia udali się do portu, aby wejść na pokład statku "Carnatic". Niestety statek już odpłynął. Detektyw Fix wdał się z nimi w rozmowę, zadowolony, że udało mu się zatrzymać domniemanego złodzieja. Fogg jest jednak nieugięty i udaje mu się odnaleźć tatek "Tankadere", który płynął do Szanghaju. Zaproponował nawet panu Fixowi miejsce na tym statku i detektyw wyruszył razem z nimi.


Rozdział 21

Kapitanem wynajętego statku jest John Busby, który na życzenie Fogga stara się dotrzeć do celu jak najszybciej. Pan Fix nie czuł się najlepiej podczas podróży. Silny wiatr, który im towarzyszył, przerodził się w sztorm, mimo to Fogg zdecydował, by nie zawijać do najbliższego portu, tylko płynąć dalej. Kiedy zostają im trzy mile do portu docelowego, widzą, że amerykański linowiec już wypłynął. Fogg poprosił kapitana Bunsby'ego, by wysłał sygnał do tamtego statku, licząc na to, że linowiec zmieni chwilowo swój kurs.


Rozdział 22

Okazuje się, że Passepartout jakimś cudem zdołał dostać się na statek "Carnatic" na czas. Poszukuje tam swojego pracodawcy i ich towarzyszki, jednak nie może ich odnaleźć. Jest zły na detektywa Fixa, który go oszukał i wykorzystał. Dociera do Jokohamy w wyznaczonym czasie i z powodu braku czegokolwiek innego do roboty rozgląda się po mieście. Nocą natknął się na japońskich oficerów, którzy go rozśmieszyli.


Rozdział 23

Rankiem Passepartout czuje się bardzo głodny i decyduje, że musi coś zjeść. Pożywia się niewielkim śniadaniem i przebiera w japońską szatę. Idąc w kierunku portu zauważył clowna, za którym podążył i dotarł do cyrku Batulcara, menadżera grupy clownów, żonglerów i akrobatów. Przyłączył się do nich jako człowiek do wszystkiego i dowiedział się, że w ciągu tygodnia grupa wyruszy do San Francisco. Passepartout został zaangażowany w jedno z przedstawień - miał stać u dołu ludzkiej piramidy. Podczas spektaklu zauważył na widowni pana Fogga i niewiele myśląc ruszył w jego kierunku, przez co cała piramida runęła. Batulcar był wściekły na bezmyślnego pracownika, jednak Fogg udobruchał go pieniędzmi. Passepartout ze swoim panem i panią Audą razem popłynęli do Ameryki.


Rozdział 24

Auda, Fogg i Fix wstąpili na pokład linowca, który na chwilę zmienił swój kurs tak, iż mogli się do niego zbliżyć. W Jokohamie Fogg dowiaduje się, że Passepartout dotarł do tego miasta na pokładzie "Carnatica". Wyruszył na jego poszukiwanie i w końcu odnalazł go podczas przedstawienia cyrkowego. Auda opowiedziała służącemu o ich podróży statkiem "Tankadere". Fogg wysłuchał historii Passepartout i dał mu trochę pieniędzy na kupno nowego ubrania. Trójka bohaterów wstąpiła na pokład "Generała Granta", który płynął do San Francisco. Służący wyczuwał coraz silniejsze przywiązanie Audy do Fogga i liczył na to, że pan Fogg też to zauważy i odwzajemni uczucia pięknej kobiety. W tym czasie detektyw Fix także znalazł się na pokładzie tego statku - znowu bez nakazu aresztowania. W końcu Passepartout trafia na niego i odpłaca pięścią za to, jak został potraktowany w Hong Kongu. Detektyw obiecuje pomóc Foggowi dotrzeć do Anglii jak najwcześniej, ponieważ tylko tam będzie mógł go aresztować. Obaj panowie decydują się zostać tymczasowo sojusznikami.


Rozdział 25

Bohaterowie dotarli do Ameryki na czas. Spędzają cały dzień w San Francisco, ponieważ pociąg do Nowego Jorku wyrusza dopiero wieczorem. Passepartout znowu wyrusza na zwiedzanie miasta, zaś Fogg i Auda odpoczywają w hotelowej restauracji. W drodze do konsulatu natknęli się znowu na Fixa, który udawał zaskoczenie z powodu spotkania i poszedł razem z nimi. W konsulacie trafili na spotkanie dwóch opozycyjnych partii politycznych, które przerodziło się w bójkę. Panowie starali się obronić Audę. Foggowi i kobiecie udało się wyjść ze zdarzenia bez szwanku, tylko Fix został poturbowany. Trójka powróciła do hotelu. W drodze na dworzec kolejowy Fogg odgrażał się, że kiedyś wróci do Ameryki, by odpłacić za doznaną zniewagę.


Rozdział 26

Passepartout wciąż nie ufa Fixowi i spodziewa się, że ten może znów uknuć jakiś podstęp. Przez jakiś czas podróż do Nowego Jorku przebiega spokojnie. Około trzeciej po południu pociąg musiał się zatrzymać, ponieważ stado bawołów zablokowało drogę i należało poczekać, aż przejdą dalej. Passepartout wściekł się i żądał, by jechać mimo wszystko, ale maszynista zdecydowanie odmówił poturbowania zwierząt. Po trzech godzinach pociąg ruszył dalej.


Rozdział 27

Podróż trwa dalej. Na jednej ze stacji Passepartout zauważa wysokiego, dziwnego mężczyznę, który ogłaszał, że w przedziale nr 117 wygłosi kazanie. Człowiek ten, William Hitch, okazał się być mormońskim fanatykiem. Kiedy tylko zaczął swoje kazanie, ludzie zaczynali kolejno opuszczać pomieszczenie, w którym przebywał. Passepartout wytrwał najdłużej ze słuchaczy. Pociąg jechał dalej.


Rozdział 28

Podróżni docierają w północne regiony, gdzie pociąg musi jechać wolniej ze względu na przekraczanie mostami wielu rzek. Auda zauważyła, że w pociągu znajduje się porucznik Stamp Proctor, który próbował uderzyć Fogga w konsulacie, i obawia się, by jej przyjaciel nie wdał się w bójkę z tym człowiekiem. Powiedziała Passepartout i Fixowi o Proctorze i wszyscy zgodzili się, że Fogg nie powinien się na niego natknąć. Fix i Auda wciągnęli pana Fogga w grę we wista, aby jak najdłużej zatrzymać go w ich przedziale. Nagle pociąg zatrzymuje się. Passepartout wychodzi z przedziału, by dowiedzieć się, co się stało. Okazuje się, że most, który należy przekroczyć, jest w opłakanym stanie. W końcu maszynista decyduje się przejechać go w jak najszybszym tempie, co na szczęście udaje się, zaś kiedy tylko pociąg znalazł się na stałym lądzie, most runął.


Rozdział 29

Podróż trwa już trzy dni. Do przedziału bohaterów nagle wkracza porucznik Proctor, który obraża Fogga i wciąga go w sprzeczkę. Postanawiają pojedynkować się i Fogg proponuje, by wyznaczyć ich spotkanie za 6 miesięcy, ale Proctor nalega, by pojedynek odbył się jak najszybciej. Decydują się zrobić to podczas postoju w Plum Greek. Na stacji okazuje się, że jednak pociąg nie będzie się tam zatrzymywał na dłużej, ale Fogg i porucznik mogą pojedynkować się w jednym z przedziałów na krańcu pociągu. Kiedy już mają rozpocząć, dochodzą do nich wściekłe krzyki i odgłosy wybuchów. Grupa uzbrojonych Indian - Siouxów - atakuje pociąg. Udaje im się dostać do środka i wszcząć walki z pasażerami. Auda z wielką odwagą i siłą broni się przed agresorami. Passepartout słyszy od jednego ze strażników kolei, że Indianie wygrają, jeżeli pociąg się nie zatrzyma. Służący wychodzi na zewnątrz i odłącza lokomotywę od reszty wagonów. Pociąg zatrzymuje się w pobliżu fortu Kearney, a żołnierze stamtąd przybywają na pomoc pasażerom. Indianie uciekają, ale wtedy okazuje się, że brakuje trzech pasażerów - w tym Passepartout.


Rozdział 30

Niektórzy pasażerowie, w tym porucznik Proctor i detektyw Fix, zostali ranni. Na wieść o zaginięciu Passepartout Auda wpadła w rozpacz, zaś Fogg był wyraźnie przygnębiony. Postanowił wyruszyć na poszukiwanie sługi. Kapitan fortu pozwolił, by trzydziestu ochotników spośród żołnierzy z fortu poszło razem z nim do wioski Siouxów. Fogg obiecał podarować im tysiąc funtów, jeżeli uda im się odbić porwanych. Fix pozostał z Audą w bezpiecznym miejscu.

W popołudniowych godzinach udało się połączyć z powrotem lokomotywę z wagonami i podróż mogła być kontynuowana. Auda prosiła straż, by poczekać, jednak zadecydowano, że pociąg musi ruszyć, ponieważ już teraz jest opóźniony. Młoda kobieta i detektyw pozostali w forcie, oczekując na powrót Fogga i Passepartout. Następnego ranka kapitan postanawia wysłać następną grupę żołnierzy, by odnalazła tę poprzednią, ale w końcu Fogg powraca z trzydziestką ochotników i trójką zaginionych pasażerów. Pan Fogg wypłacił żołnierzom obiecaną nagrodę. Passepartout jest rozczarowany wieścią o odjeździe pociągu.


Rozdział 31

Podróż opóźniła się o 20 godzin. Fix wpadł na pomysł, by dotrzeć do Omaha na saniach z doczepionym żaglem. Pan Fogg poznał Amerykanina, Mudge'a, który skonstruował tak nietypowy środek lokomocji. Fogg decyduje się na podróżowanie tym sposobem. Chce by Auda i Passepartout pozostali w forcie, jednak ci odmawiają i wyruszają razem z bohaterem. Dotarli do Omaha, gdzie Fogg zapłacił Mudge'owi za wyświadczoną usługę i wsiedli do pociągu jadącego do Chicago, a stamtąd udali się do Nowego Jorku. Tam okazało się, że spóźnili się na statek płynący do Liverpoolu.


Rozdział 32

Passepartout znów jest załamany kolejnym opóźnieniem, ale Fogg spokojnie oznajmia, że następnego dnia zdecydują, co zrobić. Spędzają noc w hotelu. Następnego dnia Fogg wyrusza na poszukiwanie jakiegoś statku. Zauważa okręt kupiecki "Henrietta" i uzgadnia z kapitanem - Andrew Speedym - aby zabrał jego i jego towarzyszy do Bordeaux za 200 dolarów od każdego pasażera.


Rozdział 33

Po jednym dniu podróży morskiej Foggowi udało się przekupić całą załogę statku, uwięzić kapitana Speedy'ego i samemu zostać kapitanem "Henrietty". Skierował się do Liverpoolu, ale po kilku dniach rejsu natrafili na burzę morską, przez którą znów stracili czas. Dodatkowo skończył się węgiel, który służył za paliwo, tak więc tym razem Fogg musiał zapłacić dawnemu kapitanowi za pozwolenie spalenia niektórych części wyposażenia statku. W końcu docierają do Liverpoolu, a kiedy tylko znaleźli się na brytyjskiej ziemi, detektyw Fix aresztował Fogga.


Rozdział 34

Auda jest w szoku z powodu aresztowania bohatera. Passepartout czuje wyrzuty sumienia z powodu zaufania, jakim wcześniej darzył Fixa i martwi się upływającym czasem. W końcu przybywa z Fixem do celi Fogga, ponieważ okazało się, że prawdziwy złodziej został złapany przed trzema dniami. Fogg uderzył detektywa, po czym razem ze swoim sługą i Audą ruszył na dworzec. Wynajmuje specjalny pociąg i jedzie do Londynu, do którego dociera pięć minut po wyznaczonym czasie.


Rozdział 35

Bohaterowie wracają do domu Fogga na Savile Row. Pan Fogg zachowuje spokój, jednak wie, że po przegranej zakładu cały jego majątek przepadnie. Auda i Passepartout martwią się o niego, ponieważ obawiają się, że może zrobić coś nieprzewidzianego. Passepartout przeprasza swego pracodawcę za wszystkie kłopoty, jakie mu przyniósł, ale Fogg nie wini go o nic. Wieczorem Fogg rozmawia z Audą o tym, że da jej trochę pieniędzy, aby mogła jakoś zapewnić sobie byt. W końcu ona pyta, czy nie zechciałby się z nią ożenić. To prowadzi do wyznania miłości Fogga do pięknej damy. Przywołują Passepartout, aby udał się do ojca Samuela Wilsona, aby następnego dnia, w poniedziałek, Fogg i Auda mogli się pobrać.


Rozdział 36

W tym rozdziale opisane jest, co działo się w Anglii po złapaniu prawdziwego złodzieja pieniędzy z banku. Ludzie znowu zakładali się o to, czy Anglikowi uda się okrążyć świat w wyznaczonym czasie. W sobotni wieczór tłumy zebrały się wokół klubu "Reforma". Partnerzy Fogga do gry we wista byli przekonani, że nie zjawi się on na czas, jednak kilka sekund przed upływem wyznaczonego momentu powrotu Fogg pojawił się w klubie.


Rozdział 37

Kiedy Passepartout udał się do kościoła, aby spotkać się z księdzem, dowiedział się, że następnego dnia nie może dojść do ślubu, ponieważ w niedzielę się ich nie udziela. Okazało się, że popełnili błąd i dotarli do Londynu dzień przed czasem. Passepartout biegiem powrócił do domu swego pracodawcy, prędko powiadomił o pomyłce i wysłał do klubu. Fogg dociera do "Reformy" na czas. Pomyłka bohaterów wynikła z przekroczenia linii zmiany daty.

Chociaż Fogg wygrał zakład, po całej podróży został mu tylko tysiąc funtów, który podzielił między Passepartout i Fixa, który, chociaż działał z innych niż bohaterowie pobudek, pomógł dotrzeć im na czas do Anglii. Auda i Fogg wzięli ślub. Dzień po ceremonii Passepartout oznajmia Foggowi, że mogli nawet okrążyć świat w 78 dni, gdyby nie to, że stracili tyle czasu w Indiach, ale Fogg zauważył, że wtedy nie uratowaliby Audy i nie zostałaby ona jego żoną. Najważniejsze dla bohatera stało się nie to, że wygrał zakład, ale to, iż uzyskał kochającą żonę, która wniosła szczęście w jego życie.