Część pierwsza
Winston Smith ma 39 lat, jest urzędnikiem, pracuje w ministerstwie prawdy. Mieszka w Londynie. Pewnego kwietniowego dnia wraca do domu z pracy. Mieszka w bloku Zwycięstwa, ozdobionym plakatami z podobizną Wielkiego Brata. To wódz partii, rządzący całym krajem. Smith wraca do domu. Na ścianie wisi teleekran, nadający propagandowe informacje. Nie można go wyłączyć, a jedynie ściszyć. Urządzenie służy do śledzenia mieszkańców. Smith siada w niewielkiej wnęce – to jedyne miejsce poza zasięgiem teleekranu i rozpoczyna pisanie pamiętnika. Specjalnie do tego celu kupił zeszyt i stare pióro. Współcześnie już nie korzysta się z takich archaicznych urządzeń. Smith zapisuje datę – 4 kwietnia 1984 roku, potem opisuje wczorajszy pobyt w kinie i przypomina sobie poranne zdarzenie z jego pracy w departamencie Archiwów. Przed godziną jedenastą, kiedy rozpoczynały się tradycyjne dwie minuty nienawiści, przyszły dwie osoby spoza departamentu – niejaki O`Brien, wysoki rangą przedstawiciel partii oraz młoda i ładna dziewczyna.
Smith od razu pomyślał, że nowo przybyła jest tajnym agentem policji myśli, tropiącej ludzi niechętnych partii. Mężczyzna jednocześnie nienawidzi i pożąda tej kobiety. Rozpoczęły się dwie minuty nienawiści – na ekranie pojawia się twarz Emannuela Goldsteina, wroga numer jeden partii, słychać też jego nieprzyjemny, zgrzytliwy głos. Kiedyś Goldstein należał do partii, teraz jest jej wrogiem. Zebrani w biurze ludzie na widok zdrajcy zaczynają krzyczeć, rzucają też w niego czym popadnie. Potem pojawia się twarz Wielkiego Brata, jego przekonywujący, stanowczy głos uspokaja rozhisteryzowanych ludzi. Potem moment najtrudniejszy – na ekranie pojawiają się hasła Partii, pod ich wpływem uczestnicy seansu doznawali uniesienia. To chwila prawdy dla tych, którzy nieszczerze
Winston Smith ma 39 lat, jest urzędnikiem, pracuje w ministerstwie prawdy. Mieszka w Londynie. Pewnego kwietniowego dnia wraca do domu z pracy. Mieszka w bloku Zwycięstwa, ozdobionym plakatami z podobizną Wielkiego Brata. To wódz partii, rządzący całym krajem. Smith wraca do domu. Na ścianie wisi teleekran, nadający propagandowe informacje. Nie można go wyłączyć, a jedynie ściszyć. Urządzenie służy do śledzenia mieszkańców. Smith siada w niewielkiej wnęce – to jedyne miejsce poza zasięgiem teleekranu i rozpoczyna pisanie pamiętnika. Specjalnie do tego celu kupił zeszyt i stare pióro. Współcześnie już nie korzysta się z takich archaicznych urządzeń. Smith zapisuje datę – 4 kwietnia 1984 roku, potem opisuje wczorajszy pobyt w kinie i przypomina sobie poranne zdarzenie z jego pracy w departamencie Archiwów. Przed godziną jedenastą, kiedy rozpoczynały się tradycyjne dwie minuty nienawiści, przyszły dwie osoby spoza departamentu – niejaki O`Brien, wysoki rangą przedstawiciel partii oraz młoda i ładna dziewczyna.
Smith od razu pomyślał, że nowo przybyła jest tajnym agentem policji myśli, tropiącej ludzi niechętnych partii. Mężczyzna jednocześnie nienawidzi i pożąda tej kobiety. Rozpoczęły się dwie minuty nienawiści – na ekranie pojawia się twarz Emannuela Goldsteina, wroga numer jeden partii, słychać też jego nieprzyjemny, zgrzytliwy głos. Kiedyś Goldstein należał do partii, teraz jest jej wrogiem. Zebrani w biurze ludzie na widok zdrajcy zaczynają krzyczeć, rzucają też w niego czym popadnie. Potem pojawia się twarz Wielkiego Brata, jego przekonywujący, stanowczy głos uspokaja rozhisteryzowanych ludzi. Potem moment najtrudniejszy – na ekranie pojawiają się hasła Partii, pod ich wpływem uczestnicy seansu doznawali uniesienia. To chwila prawdy dla tych, którzy nieszczerze