Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
ZAMKNIJ X

Przypowieść o siewcy - „Przypowieść o siewcy” jako przykład literatury o wymowie uniwersalnej

„Przypowieść o siewcy” swą wymową ściśle wiąże się z religią chrześcijańską, ale ma równocześnie znaczenie uniwersalne. Mówi o tym, iż ziarno, które rozsiewa siewca, trafi na różne rodzaje gleby. Niektóre ziarna spadną na drogę, gdzie zostaną rozdeptane lub rozwiane przez wiatr. Następne na skałę, gdzie nie przyjmą się, a nawet kiedy się przyjmą, to będą miały słabe korzenie i wkrótce zginą. Kolejne wpadną między ciernie, które zduszą kiełkującą roślinę. Ale zawsze zostanie część, która padnie na glebę żyzną i zaowocuje pięknymi plonami.

Interpretacja w duchu chrześcijańskim w miejsce ziarna nakazuje umieścić Słowo Boże, które - głoszone przez Chrystusa - trafia do różnego rodzaju ludzi. Część ludzi od razu odrzuci nauki chrześcijańskie, część przyjmie je, ale wkrótce o nich zapomni, inna część będzie chciała je przyjąć, ale ponieważ żyć będzie pośród ludzi złych, wkrótce także o nich zapomną. Ostatecznie pojawią się także ludzie, do których Słowo Boże dotrze, zaowocuje w nich miłością do Boga i doprowadzi do zbawienia.

Uniwersalnie można zinterpretować tę parabolę jako opowieść dotyczącą każdej nauki. Dowolna prawda zawsze trafia tylko do części odbiorców, bowiem niektórzy odrzucają ją od razu, inni przyjmują na chwilę, by zaraz zapomnieć, następni wypierają tę naukę jakąś inną, a część przyjmie ją od razu z otwartymi umysłami.